26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-Oj...wiesz o co mi chodziło...chyba nie muszę udawać,ze jesteś moja pierwszą - zaśmiałem sie.Bo co jak co wiadomo nie byli ze sobą w żadnym związku więc...póki co mogli robic co chcieli i z kim chcieli bez żadnych pretensji do siebie.CO innego jakby zaczęło sie cos poważniejszego...wtedy wiadomo.-Nie, nie tylko...myśle, że jeszcze umiałbym wymienic kilka rzeczy... - powiedziałem po odwzajemnionym pocałunku.Rękami błądziłem po jej plecach, talii, posladkach...
0 lat
0 cm
singiel
Uśmiechnęła się na jego tłumaczenia. Fajnie było tego słuchać.
- uhmm - zamruczała tylko i pocałowała go w pępek, położyła się obok niego. Poczeka w ten sposób, aż Kev sobie odpocznie ;p
- uhmm - zamruczała tylko i pocałowała go w pępek, położyła się obok niego. Poczeka w ten sposób, aż Kev sobie odpocznie ;p
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
Obróciłem się na bok by móc ją widzieć.Oparłem siena łozku a głowe podparłem na ręce.-Tylko tyle? Uhmm? - uniosłem lekko brawi.Wolną ręką gładziłem ja po brzuchu..
0 lat
0 cm
singiel
- uhm - powtórzyła tym samym tonem i się zaśmiała, spojrzała na niego i również położyła się na boku
- a co jeszcze chciałbyś usłyszeć? - zapytała zaciekawiona. Odgarnęła kosmyk z jego oczu, ale on zaraz powrócił na miejsce, bo jakby nie było Kev nie ma super długich włosów i akurat ten kosmyk nie dał się zahaczyć o ucho
- a co jeszcze chciałbyś usłyszeć? - zapytała zaciekawiona. Odgarnęła kosmyk z jego oczu, ale on zaraz powrócił na miejsce, bo jakby nie było Kev nie ma super długich włosów i akurat ten kosmyk nie dał się zahaczyć o ucho
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
Cały urok w tych kosmykach ^^
-W sumie...może jakies podziękowania za tak atrakcyjną randkę...? - przysunąłem się do niej muskając ustami delikatnie jej ramię.Ręką podjechałem na pierś
-W sumie...może jakies podziękowania za tak atrakcyjną randkę...? - przysunąłem się do niej muskając ustami delikatnie jej ramię.Ręką podjechałem na pierś
0 lat
0 cm
singiel
- chciałam Ci podziękować...ale odpoczywałeś - zauważyła patrząc na niego niewinnie i przygryzła wargę. Jego pocałunek i dotyk wywołały u niej gęsią skórkę. Fakt, randka była udana i to bardzo! Nie spodziewała się tego zupełnie.
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-To juz odpocząłem - powiedziałem zerkając na nią po czym pocałowałem jej usta.Długo i zachłannie.
0 lat
0 cm
singiel
Wciągnęła więc go za ramię na siebie
- jesteś pewien? -zapytała przerywając pocałunek. Jeszcze jej tu na zawał zejdzie Patrzyła na niego z dołu uważnie. Stopą przejechała po jego łydce rozkładając swoje nogi pod nim, dłonie miała na jego ramionach
- jesteś pewien? -zapytała przerywając pocałunek. Jeszcze jej tu na zawał zejdzie Patrzyła na niego z dołu uważnie. Stopą przejechała po jego łydce rozkładając swoje nogi pod nim, dłonie miała na jego ramionach
0 lat
0 cm
singiel
Wciągnęła więc go za ramię na siebie
- jesteś pewien? -zapytała przerywając pocałunek. Jeszcze jej tu na zawał zejdzie Patrzyła na niego z dołu uważnie. Stopą przejechała po jego łydce rozkładając swoje nogi pod nim, dłonie miała na jego ramionach
- jesteś pewien? -zapytała przerywając pocałunek. Jeszcze jej tu na zawał zejdzie Patrzyła na niego z dołu uważnie. Stopą przejechała po jego łydce rozkładając swoje nogi pod nim, dłonie miała na jego ramionach
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
Nie martw sie o niego.On wytrzymały facet.Na zawał to co najwyżej ona może zejść ;P Wszedłem na nią a czując jak jej nóżki się rozchylają nie czekałem dłguo i od razu w nią wszedłem z wielkim usmiechem na ustach.Zacząłęm sie powoli poruszać, z góry patrzyłem na jej twarz.
0 lat
0 cm
singiel
Ona się zawsze martwi! I nie, nie zejdzie na zawał, wegetarianie na to nie umierają
Jęknęła z rozkoszy gdy w nią wszedł, przysunęła biodra do niego i podnosząc się lekko na ramionach zaczęła go całować. Był i czuły i zdecydowany. Podobało jej się to.
Jęknęła z rozkoszy gdy w nią wszedł, przysunęła biodra do niego i podnosząc się lekko na ramionach zaczęła go całować. Był i czuły i zdecydowany. Podobało jej się to.
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
No tak...on zawsze jest zdecydowany jesli chodzi o sex a jesli nie jest to sie za to nie bierze wcale...tak więc poruszał się w niej coraz szybciej i szybciej co jakiś czas namietnie całował jej usta z języczkiem ofc. Tym razem zdecydowanie której mógl wytrzymac ale staral sie...
0 lat
0 cm
singiel
No tak ;p liczą się chęci. Mimo, że Infinity zawsze jest cicha podczas sexu to tym razem gdy czuła narastające podniecenie i napięcie mruknęła jego imię i spięła się. Nie sądziła, że się tak przed nim otworzy. Chciała jeszcze by on doszedł, bo jednak to dobre dziewcze i dba o innych dlatego pomagała mu swoimi biodrami
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
No sam jej głos wymawiający jego imię w takiej chwili do bardzo...jeszcze bardziej nakręcił i juz długo nie trzeba było czekać aby ponownie doszedł.Opadłem lekko na nią, bo bez przesady aby jej nie przygnieśc czy coś i lekko pocałowałem.-Nie sądziłem, że aż dwa razy podziękujesz za ta randke...widać...spisałem się - wyszczerzyłem sie
0 lat
0 cm
singiel
Objęła go nogą w biodrze
- ojj i to bardzo - uśmiechnęła się i go pocałowała ujmując jego twarz w dłonie
- Mam nadzieję, że to nie był ostatni raz? - spojrzała na niego trochę błagalnie, a później się zaśmiała
- znaczy nie chodzi mi o dzisiaj...ogólnie pytam - no bo już więcej to chyba nie miała siły się z nim kochać. Może i by miała, ale wtedy to by musiała jeszcze coś wypić, bo już czuła się z tym dziwnie...niby źle, ale było jej tak dobrze ;c
- ojj i to bardzo - uśmiechnęła się i go pocałowała ujmując jego twarz w dłonie
- Mam nadzieję, że to nie był ostatni raz? - spojrzała na niego trochę błagalnie, a później się zaśmiała
- znaczy nie chodzi mi o dzisiaj...ogólnie pytam - no bo już więcej to chyba nie miała siły się z nim kochać. Może i by miała, ale wtedy to by musiała jeszcze coś wypić, bo już czuła się z tym dziwnie...niby źle, ale było jej tak dobrze ;c