[Brooke]

No i podawałam Blair pokolei wszystkie stroje ciesząc się że sesja tak dobrze idzie.

[Blair..]

Przebierałam się i wyginałam przed obiektywem raz w jedną raz w drugą stronę.

[Brooke]

No i po jakimś czasie sesja dobiegła końca. Podziękowałam wszystkim a potem podeszłam do Blair - Byłaś doskonała. Jak Ci się podobało??

[Blair..]

- Świetnie, cudownie, chcę już następną! - krzyknęłam podniecona i zaśmiałam się. - Dałam z siebie wszystko, mam nadzieję że zdjęcia będą dobre i Cię nie zawiodę.

[Brooke]

Zaśmiałam się - Teraz czeka Cie coś o wiele trudniejszego. Reklama - powiedziałam do niej - Będą dobre, ja to wiem. Pokaze Ci je przy następnym spotkaniu.

[Blair..]

Ściągnęłam sukienkę i zaczęłam przebierać się w swoje łachy.
- A reklama kiedy dokładnie?

[Brooke]

- Kręcenie zaczynamy w przyszły piątek. Ale do kiedy będziemy kręcić jeszcze nie wiem - powiedziałam

[Blair..]

- Okej, więc w piątek stawiam się tu znowu, czekam tylko na telefon o której. A jak zdjęcia będą wcześniej to błagam, daj mi znać - powiedziałam i sięgnęłam do torebki wyjmując papierosy.

[Brooke]

Pokiwałam głowa - Na pewno dam Ci znać - powiedziałam i popatrzyłam na papierosy, które trzymała w ręku - Palisz?? - zapytałam z krzywą miną.

[Blair..]

- W zasadzie, to niby udało mi się rzucić.. - powiedziałam patrząc na jej minę - Nosiłam tak, w razie czego, ale okej, niech nie kuszą. - spojrzałam na paczkę i podeszłam do jakiegoś kosza wyrzucając ją.

[Brooke]

- Nie no ja nie mam nic przeciwko, to Twoja sprawa - powiedziałam od razu machając rekami.

[Blair..]

- No, dlatego je wyrzuciłam, nie chcę śmierdzieć, mieć brzydkiej skóry albo przez to świństwo zachorować - wytłumaczyłam lekko się uśmiechając.

[Brooke]

- To dobrze. Papierosy to nic dobrego - stwierdziłam i uśmiechnęłam się do niej - Teraz czas, żeby świętować - powiedziałam

[Blair..]

- Wychodzimy gdzieś? - zapytałam lekko zdziwiona, nie byłam przygotowana na żadne wyjście.

[Brooke]

- Ja nie - powiedziałam od razu - Chodziło mi o Twoje świętowanie. Ja muszę zostać i wszystko dokończyć - stwierdziłam zakładając sukienki na wieszaki. - Ale myślałam, że Ty będziesz chciała uczcić udaną sesję.