[Octavia Blackburn]

[Silver]

Wyszliśmy do altanki. Usiedliśmy na jednej z ławeczek - Powiedz mi co u Ciebie.. Mów do mnie, Ed....

[Matt Lanter]

-u mnie wszystko w porządku w sumie to nic się nie zmieniło od Twojego wyjazdu-powiedziałem

[Silver]

- Oprócz tego, że zrezygnowałeś ze studiów??

[Matt Lanter]

-Silver to nie jest ważne-powiedziałem

[Silver]

- Czy to moja wina?? - zapytała

[Matt Lanter]

-nie nie myśl tak jeżeli jest tu ktoś winny to tylko ja-powiedziałem

[Silver]

Przytuliła się do niego - Dobrze jest mieć Cię znowu obok - powiedziała cicho

[Matt Lanter]

-Ciebie też-powiedziałem tuląc ją do siebie...-a co u Ciebie się działo??

[Silver]

- Starałam się spędzać jak najwięcej czasu z mamą. Zaprzyjaźniłyśmy się właściwie - powiedziała

[Matt Lanter]

-i co udało Ci się??

[Silver]

- W zasadzie ostatnie kilkanaście dni spędziłam z nią - powiedziała - Więc chyba tak, choć... chciałabym więcej

[Matt Lanter]

-rozumiem ale to zawsze coś-powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej

[Silver]

Uśmiechnęła się - Tak, cieszę się, że w te ostatnie dni mogłam być przy niej... i że nie umierała w samotności.

[Matt Lanter]

-a teraz jakie plany na życie chce zacząć studia za rok więc co będziesz teraz porabiała??