-No to nie fajne..sero..tzn wiesz..ta cała sprawa z tym spadkiem czy cos.Że tylko po to tu przyjechała..no ale..chyba nie bede sie w to mieszac..musisz sam to jakos..sobie poukaldać Kochanie - powiedziala milym tonem.Cóz..onaz regóły była miła, grzeczna i wybaczająca więc..
Spojrzala na niego.-Oj pewne bys sobie poradził.. - powiedziała.
-Nemniej..wies.z.zawsze mozmey iciec do Chicago..tam pjśc na studia i zamieszkać z moimi dziadkami..a potem na swoim - dodała.No coz..zawsze to jaka alternatywa hehe.Albo moga tam znwaic po prstu na wakacje czy cos..jak sie beda chcieli wyrwac gdzies na dłuzej z TH
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
-Wiem o tym..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczy..-Lepiej nie bierz tylko przypadkiem ich strony..-powiedziałem i zaśmiałem się lekko.
-Yhm, teraz myślę, że to może być całkiem dobry pomysł..-powiedziałem i spojrzałem na nią, wcześniej jak o tym rozmawialismy to nie chciałem jechać nigdzie ze względu na babcię, ale teraz nic mnie tu już nie trzymało..
-Yhm, teraz myślę, że to może być całkiem dobry pomysł..-powiedziałem i spojrzałem na nią, wcześniej jak o tym rozmawialismy to nie chciałem jechać nigdzie ze względu na babcię, ale teraz nic mnie tu już nie trzymało..
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Oj ne biorę.Wiesz, ze zawsze bede po twojej stronie - powiedziala od razu Emma.No co jak co ale jesli faktycznie w czyms nie bedzie sie totalnie mylil to zawsze będzie po jego stronie.
-Okey... to jak będzie pora to obmyslimy szczególy - wiedziała, że do tego nie dojdzie bo mówił tylko tak teraz, w gniewie, ale niech mu będzie.
-To co?Chcesz troszkę o tym wszystkim zapomniec? - zapytała po chwili i przesiadła sie na jego kolanka okrakiem
-Okey... to jak będzie pora to obmyslimy szczególy - wiedziała, że do tego nie dojdzie bo mówił tylko tak teraz, w gniewie, ale niech mu będzie.
-To co?Chcesz troszkę o tym wszystkim zapomniec? - zapytała po chwili i przesiadła sie na jego kolanka okrakiem
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
-No tak, wiem o tym, ale mam nadzieję, że jajniki nie wygrają i nie będziesz w końcu przeciwko mnie..-powiedziałem i zaśmiałem się.
-Dobra..-powiedziałem i pokiwałem głowa..-Nie chce mi się nawet teraz o tym gadać..-powiedziałem do niej.
-Hmm, chyba tak..-spojrzałem na nią, jak siada na mnie.
-Najadłaś się już?-zapytałem i przejechałem dłonią po jej pleckach.
-Dobra..-powiedziałem i pokiwałem głowa..-Nie chce mi się nawet teraz o tym gadać..-powiedziałem do niej.
-Hmm, chyba tak..-spojrzałem na nią, jak siada na mnie.
-Najadłaś się już?-zapytałem i przejechałem dłonią po jej pleckach.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-No jak byś przegiął to będę..ale..no w tej sytuacji wole sie nie mieszac wcale.Ale jakby trzeba było to wiesz..jako twoja dziewczyna będe po twojej stronie.. - powiedziała.
-Hmm..potem dojem..na raZie mi starczy - powiedziała i pocałowała jego usta.
-Ale jak tobie przeszkadzam to mów..pozwole ci jeszcze pojeść - dodala a potem całowała jego szyjkę.Rączki wsunęła sobie pod jego koszulke miziając paluszkami brzuszek
-Hmm..potem dojem..na raZie mi starczy - powiedziała i pocałowała jego usta.
-Ale jak tobie przeszkadzam to mów..pozwole ci jeszcze pojeść - dodala a potem całowała jego szyjkę.Rączki wsunęła sobie pod jego koszulke miziając paluszkami brzuszek
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
-No i w sumie lepiej..-powiedziałem i pokiwałem głowa..-Chyba nie ma sensu się nad tym zastanawiać, musisz być po mojej stronie. To taki dziewczęcy obowiązek..-wyszczerzyłem się do niej.
-Nie przeszkadzasz wcale..-powiedziałem i zaśmiałem się, spojrzałem w jej oczka z uśmiechem, pocałowałem jej usteczka, przejechałem dłońmi po jej tyłeczku.
-Kocham Cię, wiesz?
-Nie przeszkadzasz wcale..-powiedziałem i zaśmiałem się, spojrzałem w jej oczka z uśmiechem, pocałowałem jej usteczka, przejechałem dłońmi po jej tyłeczku.
-Kocham Cię, wiesz?
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Obowiązek?A to ci interesujące - zasmiała sie Emma kręcac lekko głowa.
-Ale okey..niech i tak będzie - dodała.
-Wiem..ja ciebie też - poweidziała odrywajac sie od jego szyjki a potem długo i namietnie, z języczkiemsie całowali.Raczka zjechała na jego krocze i zaczeła je masowac..
/masz odpisane all..ja znikam bo nie mam siły po pracy grać
-Ale okey..niech i tak będzie - dodała.
-Wiem..ja ciebie też - poweidziała odrywajac sie od jego szyjki a potem długo i namietnie, z języczkiemsie całowali.Raczka zjechała na jego krocze i zaczeła je masowac..
/masz odpisane all..ja znikam bo nie mam siły po pracy grać
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
-No to już wiesz wszystko, tylko musisz się tego trzymać..-puściłem jej oczko.
Westchnąłem lekko, czując jej dłoń.
-Hmm, aż tak bardzo chcesz zająć moje myśli?-zapytałem i rozejrzałem się dookoła, czy nikogo nie ma, bo wiadomo.
Westchnąłem lekko, czując jej dłoń.
-Hmm, aż tak bardzo chcesz zająć moje myśli?-zapytałem i rozejrzałem się dookoła, czy nikogo nie ma, bo wiadomo.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Hmm..jesli nie chcesz to nie ma sprawy...wystarczy slowo a przestanę.. - powiedziała Emma.Kto wie co ja wgl napadło by teraz go tu bałamucić No ale nikog nie wiziała..byli smai...a on był zmartwiony, smutny, zły...Zaczeła z niego zdejmowac koszulkę..
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
-A kto powiedział, że nie chcę?-zapytałem od razu i zaśmiałem się, spojrzałem w jej oczk i pozbyłem sie szybciutko jej koszulki, a potem rozpiąłem jej stanik i pozbyłem się go, zatopiłem się w jej boskich piersiach, zacząłem je pieścić językiem, tego mi było trzeba!
-Kocham Cię..-wyszeptałem, całując jej dekolt, szyjkę, żuchwę, znów usta..
-Kocham Cię..-wyszeptałem, całując jej dekolt, szyjkę, żuchwę, znów usta..
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Ej..a co to za robieranie mnie? - zapytała smiejąc sie lekko.Bo jak jtoś ja tu zobaczy to go zamorduje! Facet bez koszulki to co innego ^^
-Ja Ciebie też - powiedziala i sie całowali.Rączkami zwinnie rozpięła jego spodnie i wyswobodziła z nich i z bokserek jego członka.Zaczęła piescić go ręką
-Ja Ciebie też - powiedziala i sie całowali.Rączkami zwinnie rozpięła jego spodnie i wyswobodziła z nich i z bokserek jego członka.Zaczęła piescić go ręką
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
-A co to za rozbieranie mnie?-zapytałem od razu, gdy mnie wyswobodziła z tych wszystkich ubrań, spojrzałem w jej oczka i pocałowałem zachłannie jej usteczka, coraz bardziej się robiłem napalony i miałem na nią wielka ochotę..
-Jesteś najlepsza...-powiedziałem, całując jej szyjkę, pieszcząc dłońmi jej ciało.
-Jesteś najlepsza...-powiedziałem, całując jej szyjkę, pieszcząc dłońmi jej ciało.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Oj..i tak cie nie widać za bardzo..cała cie zaslaniam..zaslonie..w razie czego - zasmiała się Emma.Coraz szybciej poruszała raczką czując jak twardnieje i rosnie w jej dłoni.
-Noo..chyba ze ma cie ubrac z powrotem to wiesz...to tez da sie zorbić.. - no bo nic na siłę przecież ^^
-Noo..chyba ze ma cie ubrac z powrotem to wiesz...to tez da sie zorbić.. - no bo nic na siłę przecież ^^
26 lat
165 cm
DANCE ACADEMY
nauczycielka tańca
mężatka
Sebastian Johnson
Cleveland
-No to mnie zasłaniaj..-powiedziałem i westchnąłem głośno, czując jej rączkę, spojrzałem w jej oczka..-Trochę nie fair jest to, że cała jesteś ubrana, kochanie..-powiedziałem i zaśmiałem się.. przejechałem dłonia po jej tyłeczku, zsunąłem z niej materiał majteczek i zacząłem ją pieścić powolutku.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Oj tam ubrana..wcale nie za wiele - zasmiala się.Miala juz tlyko wmkońcu majtki i spódniczke na sobie xD
Westchnął czując jak zaczął ja pieścić.
-Szkoda, że nie mamy kocyka.. - pusciła mu ockzo a potem wpiła sie w jego usta
Westchnął czując jak zaczął ja pieścić.
-Szkoda, że nie mamy kocyka.. - pusciła mu ockzo a potem wpiła sie w jego usta