[Emmett Crawford]

Zaśmiał się..
-Aaa no to prawda...- powiedział śmiejąc się..
-Wiec jak chcesz to ja służę swoimi rączkami.. - wyszczerzył się do niej..no cóż. Posmaruje ją sobie, koleżeńska przysługa xD

[Juana Martin]

-to zapraszam-powiedziałam i podałam mu krem
-planujesz jakieś wakacje czy jeszcze za szybko na takie plany ?

[Emmett Crawford]

Zaśmiał się..
-Nie ma sprawy.. - powiedział do niej wesoło. Wziął kremik i wysmarował jej plecki, uda i pośladki, jak się położyła na brzuchu.. potem ładnie jeszcze.. no ładnie ja tam wymizial...
-No już powoli planujemy.. na pewno jakiś wyjazd większą ekipa.. - powiedział wesoło.. - Wiec to trzeba się zebrać do kupy wszyscy... a ty? Jakieś plany?

[Juana Martin]

-bardzo dziękuje za pomoczył -powiedziałam kiedy skończył mnie smarować kremem
-w sumie jeszcze nie myślalam , ale w sumie w większym gronie wyjazd brzmi nieźle na pewno sporo imprezowania-powiedziałam wesoło

[Emmett Crawford]

Zaśmiał się..
-Alez proszę bardzo.. kurde.. sam bym się poopalał i pokąpał.. nie chcesz zmienić miejscówki i wpaść do mnie ? Posiedzieć nad basenem? Napić się jakiegoś drineczka? - zapytał z uśmiechem.
-Zrobimy sobie małą prywatną imprezkę.. - pomachał brwiami.

[Juana Martin]

-w sumie czemu nie -powiedziałam i w sumie wstałam z ręcznika spakowałam się i poszliśmy do niego do domu.

[Colton Grey]

Przyszli spacerkiem na plaże.
-nie pamiętam kiedy tu byłem -zaśmiał się objął ją swoim ramieniem
-jak podoba Ci się randka?

[Sarah Stuart]

-Bardzo mi się podoba randka, kochanie.. lubię jak oboje jesteśmy w domu i można sobie wyjść gdzie chcemy...- powiedziała wesoło I puściła mu oczko..

[Colton Grey]

-ja też lubie takie wieczory -powiedział dał jej buziaka i spacerowali sobie
-to niedługo wyjeżdżamy , nie mogę się doczekać by spędzić z Tobą więcej wolnego czasu -powiedział i spojrzał na żonkę.

[Sarah Stuart]

Uśmiechnęła się na jego słowa..
-Yhm.. przyda nam się trochę odpoczynku z daleka od interesów i tych wszystkich telefonów i maili.. - zaśmiała się.

[Colton Grey]

-zdecydowanie masz rację Kochanie ,w sumie nie pamiętam kiedy tak się wyłączyłem od tego wszystkiego i odpoczywałem -powiedział i spojrzał na nią. Spacerowali sobie po plaży
-masz ochotę iść gdzieś potańczyć, albo na drinka ?

[Sarah Stuart]

-A możemy gdzieś wstąpić do baru na drinka..- pokiwała głową. Uśmiechnęła się..
-I myślę że porządny wyjazd na urlop by się nam przydał.

[Colton Grey]

-będzie to porządny wyjazd Kochanie obiecuję -powiedział i poszli spacerkiem w stronę jakiegoś baru by napić się drinka.

[Sarah Stuart]

-No i bardzo dobrze...- uśmiechnęła się do niego. Szli sobie za rączkę, aż doszli do jakiegoś beachbaru, siedli sobie na krzesełkach przy stoliku i zmarli jakieś kolorowe drinki.

[Vanessa de la Cruz]

Vanessa umówiła się z Amelią na plaży rozłożyła się. Posmarowała i czekała na przyjaciółkę. Pogoda była wręcz idealna.