[Octavia Blackburn]

[Nate]

Przyszedł tutaj, trzymając ręce w kieszeni. Zaczął rozglądać się za Erin, ale jej nie zauważył. Usiadł więc na pomoście i zaczął wpatrywać się w wodę.

[Silver]

Ona po jakimś czasie przyszła, wszędzie było ciemno, ale jakoś go zauważyła więc podeszła.
- Hey - powiedziała cicho kucając przy nim.

[Nate]

Z zamyślenia wyrwał go znajomy głos. Odwrócił się z uroczym uśmiechem na ustach. - Hej. Powiedział cicho i cmoknął ją w policzek. - przepraszam, że wczoraj tak szybko się zebrałem. Jak tam impreza po moim wyjściu? Uśmiechnął się ciepło, obserwując ją dokładnie.

[Silver]

- Nic nie szkodzi - machnęła ręką - Bawiłam się potem z innymi - wzruszyła lekko ramionami - A Ty załatwiłeś tą pilną sprawę?? - zapytała

[Nate]

- Tak, tak. Załatwiłem. Uśmiechnął się lekko. - A dzisiaj co robiłaś? Spytał.- Byłaś w szkole? Spojrzał się na nią podejrzliwie.

[Silver]

Przygryzła wargę i pokręciła głową.
- To ostatni dzień, obiecuję - powiedziała szybko z lekkim uśmiechem.

[Nate]

Zaśmiał się cicho. - Ale ja Cię do niczego nie zmuszam. Powiedział z przekąsem i uśmiechnął się łagodnie.

[Silver]

- W sumie powinieneś. - stwierdziła - Muszę chodzić do szkoły jeśli chcę ją skończyć, prawda?

[Nate]

Uśmiechnął się szeroko. - Okej, więc będziemy chodzić razem do szkoły. Bd po Ciebie codziennie przychodził i wyciągał cię choćby siłą.Powiedział rozbawiony.

[Silver]

Zaśmiała się - Mi pasuje - powiedziała - Nie dość, że będę chodzić do szkoły to jeszcze do tego będe tam chodzić z Tobą

[Nate]

Zaśmiał się cicho. - Coś za coś. Powiedział wesołym tonem. - Trzeba trochę pocierpieć, by otrzymać nagrodę. Powiedział rozbawiony.

[Silver]

- Własnie - powiedziała - Ja chcę nagrodę za wczorajsze moje cierpienia gdy zostawiłeś mnie na imprezie - powiedziala wesoło

[Nate]

- Biedna, musiałaś tyle cierpieć. Powiedział udając poważny ton, ale po chwili zaśmiał się cicho. - Więc jaką chcesz nagrodę? Spytał uśmiechając się łobuzersko.

[Silver]

- Liczę na Twoją pomysłowość - powiedziała z uśmiechem patrząc na niego