[Justine Devoux]

-W zasadzie rocka itp...

[Matt Lanter]

-to szukajmy-powiedziałem i zacząłem przeglądać płyty

[Justine Devoux]

Znalazłam jakąś płytę o której Eric mi kiedyś mówił..-Mam..-powiedziałam do Eda i pokazałam mu.. -Brat kiedyś mi mówił, że taką by chciał...

[Matt Lanter]

-no to masz problem z głowy-powiedziałem

[Justine Devoux]

-Jasne..-powiedziałam.. Poszłam do kasy i zapłaciłam...-Ty coś kupujesz?

[Matt Lanter]

-w sumie na razie nic nie kupuje -powiedziałem

[Justine Devoux]

-Aha... -mruknęłam.. -To ja już lepiej pójdę...-powiedziałam troche smutnym głosem, bo miałam wrażenie, że nie sprawiam mu przyjemości swoją obecnościa...

[Matt Lanter]

-myślałem że dasz sie zaprosić na jakieś ciacho-powiedziałem

[Justine Devoux]

-Hmmm... W zasadzie.. Może i dam sie zaprosic..-powiedziałam z uśmiechem, bo od razu poprawił mi się humor...

[Matt Lanter]

-no to chodźmy -powiedziałem

[Justine Devoux]

Poszliśmy do cukierni...

[Xtina]

Weszłam do sklepu z płytami i zaczęłam szukać płyty dla Enrique

[Xtina]

Wybrałam płyte zapłaciłam i wyszłam ze sklepu

[diego]

Znalazłem to co najbardziej lubię , sklep muzyczny, wszedłem i od razu zacząłem oglądac gitary
-hym gdyby mój ojciec wiedział o mojej pasji chyba by mnie zabił- wziąłem jedną do ręki zagrałem kawałek piosenki i z uśmiechem odłożyłem gitarę z powrotem
-jak uzbieram pieniadze to sobie taką kupie i nie będzie mi do tego potrzebny mój ojciec.- postanowiłem rozejrzeć się za jakimiś nowymi płytami. Znalazłem kilka ciekawych ale postanowiłem oszczędzac więc wyszedłem szybko.

[Erika]

Weszliśmy do środka.Zaczęłam rozglądać się po sklepie.
-Tak.Będę tam barmanką.Zresztą chyba tylko do tego się nadaję.Nic innego w życiu nie robiłam.Ale uwielbiam ta prace.Wiesz możesz poznać sporo ciekawych ludzi... - odpowiedziałam.
-To więc za czym się rozglądasz?W sumie nie znam się na instrumentach itp. ale jeśli ci nie przeszkadza to dotrzymam ci towarzystwa.