[Emily Johnson]

-Zero granic?-zapytałem i uśmiechnałem się do niej, przejechałem dłonią po jej ciałku, po czym pocałowałem jej usteczka..
-Zaproponuj mi coś fajnego..-powiedziałem i pomachałem brwiami..

[Nicolette McCartney]

- Ja żadnych granic nie widzę, a ty? - zapytała.
Sama chciała wiedzieć na ile może sobie pozwolić.
- Ja mogę zaproponować jednak powiedz mi czy masz zabawki czy też mam coś zaproponować bez nich? - zapytała

[Emily Johnson]

-No ja w zasadzie tez..-powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej.. Pomachałem brwiami.
-W sumie za wiele tam nie mam..-powiedziałem i pochyliłem się nad nią, otworzyłem szufladę i pokazałem jej zawartość, był tam jakiś wibrator, jakieś kajdanki, takie podstawy xD

[Nicolette McCartney]

Zerknęła do szuflady, którą on otworzył.
- No cóż, a więc poradzimy sobie i z tym. - powiedziała.
No cóż pejcza to on nie miał, ale ona miała inwencje twórczą. Sprawdzi też na jak wiele on jest gotowy i czy jednak ma jakieś granice. Sięgnęła po wibrator oraz kajdanki.
- Szkoda, abyś miał więcej szram na twym ciele a więc tym mi zepnij dłonie razem. A jestem też ciekawa jak to będzie gdy z tobą poczuje dwa w sobie - wskazała na drugi sprzęt.
Uniosła brwi do góry czekając na to co on powie, ona się rozkręcała a zamierzała nadrobić potem

[Emily Johnson]

Spojrzałem na nią z uśmiechem, a potem wziąłem jej dłonie i jak leżała na brzuchu, to spiąłem je jej za pleckami, a potem podniosłem jej tyłeczek do góry.. Przejechałem językiem po jej tyłeczku i zacząłem rozciągać jej tylna dziurkę, po czym wsunąłem wibrator w jej cipkę i włączyłem go..
-I jak póki co?-zapytałem z lekkim rozbawieniem..

[Nicolette McCartney]

No cóż może spięte z tyłu dłonie nie były najwygodniejsze, ale sama rzuciła ten pomysł do niego.
- Póki co do przeżycia a ty tak na co czekasz? - rzuciła zaczepnie będąc ciekawą czy go sprowokuje aby sam dołączył

[Emily Johnson]

-Na oklaski..-odpowiedziałem z rozbawienie, ot taki suchar dnia, cały czas pieściłem jej tyłeczek, by jednak nie bolało jak w nią wejdę, więc dopiero po dłuższej chwili klęknąłem za nią i zatopiłem swojego chuja w jej tylnej dziurce, aż westchnąłem,
czując tą ciasnotę.. Powoli wszedłem, aż cały mój kutas się schował, po czym zacząłem się poruszać w niej.. Sprzedałem jej klapsa w tyłek.

[Nicolette McCartney]

Zaśmiała się słysząc jego słowa, jednak gdy poczuła go w sobie jeszcze bardziej wypięła się w jego stronę na tyle na ile to było możliwe.
- Dla mnie nie ma granic Oliver - powiedziała do niego szeptem.
Zdecydowana była grać jak najostrzej i wiedziała, że nie odpuści pierwsza a i po nim się tego nie spodziewała

[Emily Johnson]

-Na to licze, Mała, bo jest mi z Tobą idealnie..-wydyszałem i mocno się w niej poruszałem wibrator robił swoje co jeszcze bardziej dodawało nam obojgu doznań...
Wchodziłem w nią po same jaja i w ogóle nie byłem delikatny..
-Ooo kurwa..-mruknąłem sobie, czując jak jest zajebiście..

[Nicolette McCartney]

- Następną zabawę pozwolę wymyślić tobie, a pamiętaj, że mam wysokie wymaganie - dodała prowokacyjnie.
Zdecydowanie całość robiła swoje a jej krzyki znów wzmogły się na sile. Nie był delikatny, był wręcz brutalny ale ona tego chciała. Chciała aby zrobił z nią tak, aby mogła to zapamiętać. Chciała brutalności. Ucieszyła się gdy usłyszała jego zadowolenie

[Emily Johnson]

-Widzę, że masz, ale lepszy od tego może być tylko drugi kutas w tobie..-powiedziałem do niej, przejechałem dłonią po jej piersi i strzeliłem ją mocno.. Poruszałem mocno biodrami, jej krzyki nakręcały mnie niesamowicie, ten wibrator robił swoje, byłem wytrzymały, ale do pewnego momentu.. Pieprzyłem ją mocno jednak..

[Nicolette McCartney]

Nie wiedziała co miał na myśli ale chciała się dowiedzieć.
- Coś proponujesz? - zapytała zaintrygowana.
Czyżby chciał większej ilości osób? Nie wiedziała tego. Dalej postanowiła już nic do niego nie mówić, jednak, nie milczała a jej głos stawał się już naprawdę coraz bardziej ochrypnięty. Zdecydowanie będzie potrzebowała dłuższej chwili odpoczynku

[Emily Johnson]

-Nie przepadam za facetami w mojej sypialni..-powiedziałem z rozbawieniem..
-Ale może następnym razem przyprowadzisz koleżankę..-powiedziałem do niej i pociągnąłem ją lekko za włosy.. Choć pewnie jakby się uparła to i na faceta by się zgodził.. Raz się zyje xD

[Nicolette McCartney]

- A ja nie przepadam za konkurencją ... - odparła.
Zdecydowanie skoro rzucił temat zamierzała go jakoś tutaj urobić. Chciała przekonać się jak to będzie skoro o tym już wspomniał.
- Ale znasz takie powiedzenie, że raz się żyje a skoro rzuciłeś temat nie wypada się wycofywać. - dodała zaczepnie.
Tak tylko rzuciła te słowa, w chwili obecnej on jej wystarczał zwłaszcza, że po nim wszystkiego mogła się spodziewać

[Emily Johnson]

-Myślę, że nie masz konkurencji..-powiedziałem do niej, no cóż,.. Była seksowna i jeszcze gotowa na wszystko..Wchodziłem w nią do samego końca, czując jak mi jest dobrze..
-Ale skoro nie będziesz chciała, to nie namawiam..-powiedziałem i uśmiechnąłem się,
pochyliłem się nad nią.. -Jak zmienisz zdanie to daj znać..-powiedziałem..