[Brooke Davis]

-a ja Ciebie Kocham Oliver -powiedziałam i wtuliłam się w jego boskie ciałko.
-mam najlepszego męża pod słońcem...uszczęśliwiasz mnie -pocałowałam jego usta i przymknęłam oczka.
-takie wieczory bardzo mi sie podobają -jeździłam rączką po jego nagiej klacie. Zaczęłam mydlić jego ciałko.

[Emily Johnson]

-Ty mnie też kochanie..-powiedziałem do niej i pocałowałem jej usteczka, przejechałem jeszcze rekoma po jej ciałku, a potem wziałem gąbkę, namydliłem ją i zacząłem myc moją seksowną żonkę..
-Mi również, kochanie..-powiedziałem i pieściłem jej ciałko gąbeczką, myłem wszystkie zakamarki, ale skupiałem się na jej piersiach najbardziej póki co xD

[Brooke Davis]

-musimy częściej wychodzić z domu -powiedziałam do męża.
-a teraz jesteś bardzo czyściutki -wpiłam się usteczkami w jego szyjkę
-do tego bardzo smakowity-dodałam z uśmiechem na twarzy,

[Emily Johnson]

-No dobra, możemy częściej wychodzić, dla mnie to nie problem..-powiedziałem i spojrzałem na nią z uśmiechem.
-A jaka ty jesteś smakowita..-powiedziałem, przejechałem języczkiem po jej szyjce..
-Choć bez tego mydła lepiej smakujesz..-wyszczerzyłem się do niej.

[Brooke Davis]

Zaśmiałam się.
-nikt nie karze Ci zlizywać mydła z mojego ciała , blondasku -spojrzałam w jego oczka.
-a teraz wychodzimy bo woda robi się zimna -wyszłam z wody i zaczęłam się wycierać ręcznikiem.

[Emily Johnson]

-Jasne, że nikt nie każe..-powiedziałem i zasmiałem się, spojrzałem na nią, jak wychodzi z wanny, wstałem też, opłukałem ciało z piany prysznicem, a potem wypuściłem wodę i wyszedłem z wanny..
Wytarłem się ręcznikiem i opasałem nim.
-Idziemy spać już?-zapytałem i patrzyłem na nią, jak się tam wyciera i ubiera.

[Brooke Davis]

-tak , idziemy spać Kochanie -powiedziałam. Umyłam zęby zmyłam makijaż i wzięłam męża za rękę i poszliśmy do naszej sypialni.
-teraz będzie mi się bardzo dobrze spało -uśmiechnęłam się.

[Brooke Davis]

Weszliśmy z Oliverem do łazienki weszliśmy do kabiny. Odkręciłam wodę i zaczęłam się myć.
-dzisiaj byłem niesamowity Olie -powiedziałam i spojrzałam w jego oczka. Uśmiechnęłam się do męża i zaczęłam myć włosy.

[Emily Johnson]

-Cieszę się, że Ci się podobało..-powiedziałem i pomachałem brwiami, wlazłem za nią pod prysznic i też się zacząłem namydlać i spłukiwać, czyli myć. xD
-To co dziś będziemy robić kochanie?-zapytałem i patrzyłem sobie na jej boskie ciałko.

[Brooke Davis]

-w sumie nie mam planów żadnych , więc możemy zaraz coś wymyślić -powiedziałam i założyłam rączki na jego szyjkę. Kiedy umyłam już włosy i spłukałam je.
-masz jakieś ciekawe pomysły dla nas ?-spytałam i pocałowałam jego usteczka.

[Emily Johnson]

-No to jakie pomysły masz, co bys chciała robić, hmm?-zapytałem i przejechałem dłońmi po jej ciałku boskim.
-Hmm, no w sumie nie mam pomysłów, możemy gdzieś iść na spacer, albo gdzieś pojechać...-powiedziałem do niej.

[Brooke Davis]

-możemy pojechać do centrum , zjemy kolację w jakieś knajpce , co Ty na to?-spytałam i uśmiechnęłam się do męża.
-a wieczorem możemy pospacerować wzdłuż plaży , pogoda jest idealna -pocałowałam jego usteczka.
-jesteś boski Ty mój mężu -przygryzłam wargę.

[Emily Johnson]

-Jasne, że tak, brzmi jak świetny plan..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczka, pocałowałem jej usteczka i uśmiechnąłem się do niej szeroko.
-Jeśli tylko tego chcesz, kochanie, to ja jestem do usług..-powiedziałem i musnąłem jej szyjkę.
-Kocham Cię, żonko.

[Brooke Davis]

-no to mam najcudowniejszego męża skoro mnie tak Kocha -pocałowałam jego usteczka. Nie wiem czy on w wannie czy pod prysznicem. Więc pewnie wyszłam i zaczęłam się wycierać. Wysuszyłam swoje włosy i poszłam do sypialni się ubrać.

[Emily Johnson]

Spojrzałem na moją śliczną żonkę, a potem też wyszedłem z czegoś tam, uśmiechnąłem się do niej, wytarłem ręcznikiem i też poszedłem do naszego pokoju.