[Owen]

postanowiłem pojechac sprawdzić miejsce porwania w Parku...
wyszedłem z posterunku

[Natalia]

Szliśmy korytarzem, ale postanowiłam pójść z Owenem do pomieszczenia dla policjantów, a pózniej do swojego laboratorium

[Natalia]

Szliśmy korytarzem, a ja zaproponowałam Owenowi:
"Chodźmy tam, gdzie nie byłam jeszcze..."

[Owen]

idąc korytarzem, zrobiłem sobie mocną kawę...
ruszyłem do pokoju dla policjantów

[Natalia]

Szłam korytarzem do pomieszczenia dla policjantów, aby spisać raport że byłam w Hotelu Plaza.

[Natalia]

Pobiegłam korytarzem do wejścia.

[Owen]

ruszyłem korytarzem do cell

[Natalia]

Przeszliśmy korytarzem do wejścia

[Dean Winchester]

Korytarzem poszedłem do pomieszczenia dla policjantów

[Natalia]

Korytarzem poszłam do laboratorium.

[Lilly]

Korytarzem poszłam do pomieszczenia dla policjantów.

[Natalia]

Wyszłam na korytarz i poszłam w stronę wejścia, gdzie zobaczyłam, że ktoś czeka.

[Amelia Jones]

dy usłyszałem czyjeś kroki spojrzałem w tamtym kierunku.na szczęście nie była to tamta policjantka.Podszedłem do tej co szła w moja stronę.
-Witam.Chciałem wpłacić kaucje za kuzyna.Przywieźli go dość niedawno. - powiedziałem.-I raczej mi się śpieszy, więc jakby Pani mogła...

[Natalia]

Spojrzałam na mężczyznę i wysłuchałam go.
-Tak, jasne.Proszę wpłacić pieniądze.W środku w tamtym pomieszczeniu jest moja koleżanka.Zajmie się tym a ja w tym czasie pójdę po pana kuzyna.Jak się nazywa? - spytałam.

[Amelia Jones]

-Tyler Gage. I naprawdę mi się spieszy.Nie mogę dać Pani pieniędzy? Tu jest czek.Proszę - wcisnąłem go jej wręcz do ręki.Wolałem nie iść tam do tego pomieszczenia bo czułem, że ta druga to pewnie ta blondi.A wtedy byłoby nie za ciekawie.