[Brooke Davis]

[align=center]



[/align]

[Brooke Davis]

Weszliśmy do sklepu z zabawkami i zaczeliśmy szukać czegoś dla Michaela i Jessego

[Milo]

- Myslałem o czyms komputerowym, są w takim wieku, że to ich kręci, tylko nie wiem czy to dobry pomysł

[Brooke Davis]

-nie są na to za mali-powiedziałam rozglądając się po sklepie

[Milo]

- wiesz jakas wyścigówka czy coś w tym stylu, myslisz, że to za wcześnie??

[Brooke Davis]

-myśle że przez to nie będzie ich można oderwać od komputera lub telewizora

[Milo]

- Więc co proponujesz?? - spytałem Lois, bo bardzo liczyłem się z jej zdaniem

[Brooke Davis]

-nie wiem może jakieś gry planszowe-powiedziałam

[Milo]

- Monopol?? - spytałem patrząc na nia - chinczyk??

[Brooke Davis]

-chyba prędzej chinczyk-powiedziałam

[Milo]

- No to kupimy im po chińczyku. Może jeszcze po piłce do koszykówki??

[Brooke Davis]

-myśle że może im się to spodobać

[Milo]

- Chyba te święta rozpiszcza tych małych urwisów. No ale sa na tyle grzeczni, że zasługują na fajne świeta. Co o tym myslisz??

[Brooke Davis]

-myśle że będą to fajne święta dla wszystkich

[Milo]

- Dzieciaki mamy załatwione, powiedziałem biorac dwa chińczyki i podając je Lois. Potem wybrałem dwie skórzane piłki do koszykówki, sprawdziłem jak się odbijają i niosąc je na dłoniach spytałem Lois - a co z dorosłymi Kentami?? Myślałaś nad nimi??