-Taaaa....zawsze cos sie dzieje..zawsze to ryzyko, że dostaniesz w gebe jak coś zrobisz nie tak.. - zaśmiał się.Choc teraz nie miał na mysli, że od niej dostanie a raczej od jej "rodzinki"
-No taaakkk..teraz to sie zacznie...a ja będę mial gówno do gadania - pokrecił głowa rozbawiony.CHoc pewnie nie zawsze bedzie go to bawilo i bedzie sie wkurzal w duchu xD
-Hmm..serio? NIe zauwazyłem..chyba musiała gdzies wyjść.. - zażartował nawet ryzykując, że zaraz w łepetyne zarobi xD
I tak, ak...zdecydownie wystarczyło kilka chwil z jej raczka a już był prawie gotów.
-Dobra mała..koniec z głupotami, czas nagli trzeba działać - przewalił ją lozko z sebie a sam z niego wstał.Przyciagnął ją na skraj, chwycil jej nózki i ułozył sobie na ramionach unosza c lekko jej tyłecekw górę tak by mu wysokosc pasowala a potem w nią wszedł zagneżdżając sie w jej cipce
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Cóż, kochanie, zawsze możesz dostać w gębę, bo zawsze jest ryzyko..-powiedziałam i zaśmiałam się.
-Co ja na to poradzę, kochanie..-zaśmiałam się.
-Eeeej.. -powiedziałam i szturchnęłam go lekko i spojrzałam w jego oczy z figlarnym uśmiechem..
-Ale jak wyszła, to możemy skorzystać z okazji..-powiedziałam i pocałowałam go zachłannie..
Zaśmiałam się, gdy mnie tak przewalił i spojrzałam na niego z nieskrywanym podnieceniem, przejechałam dłonią po jego sprzęcie i aż zawyłam, gdy we mnie wszedł.
-Ooo tak, idealnie..-powiedziałam, leżąc na łóżku, zaczęłam ściskać swoje cycki i pieścić swoje ciało, by go jeszcze bardzie nakręcić.
-Co ja na to poradzę, kochanie..-zaśmiałam się.
-Eeeej.. -powiedziałam i szturchnęłam go lekko i spojrzałam w jego oczy z figlarnym uśmiechem..
-Ale jak wyszła, to możemy skorzystać z okazji..-powiedziałam i pocałowałam go zachłannie..
Zaśmiałam się, gdy mnie tak przewalił i spojrzałam na niego z nieskrywanym podnieceniem, przejechałam dłonią po jego sprzęcie i aż zawyłam, gdy we mnie wszedł.
-Ooo tak, idealnie..-powiedziałam, leżąc na łóżku, zaczęłam ściskać swoje cycki i pieścić swoje ciało, by go jeszcze bardzie nakręcić.
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-Lubie ryzyko ale nie koniecznie takie - powiedział.
-No wlasnie nie wiem co?Gorzej, że jak ja se proadze - zasmial sie i ją cmoknął.
Roześmial się.
-No tak..moze sie nie obrazi jak ten raz dam tobie troche siebie a nie jej - puścił jej ockzo.Dobrze, z eoboje sie znali na swoich żartach.
Usmiechnął sie na jej reakcje.O to chodzilo.
-I tak Mała..lubie jak sie dotykasz - no zdecydowanie patrzył na nia i jeszce bardziej sie podniecał.Gładził rączkami jej nóżki i szybko siew niej poruszał
-No wlasnie nie wiem co?Gorzej, że jak ja se proadze - zasmial sie i ją cmoknął.
Roześmial się.
-No tak..moze sie nie obrazi jak ten raz dam tobie troche siebie a nie jej - puścił jej ockzo.Dobrze, z eoboje sie znali na swoich żartach.
Usmiechnął sie na jej reakcje.O to chodzilo.
-I tak Mała..lubie jak sie dotykasz - no zdecydowanie patrzył na nia i jeszce bardziej sie podniecał.Gładził rączkami jej nóżki i szybko siew niej poruszał
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Hmm, ryzyko nie warte zachodu?-zapytałam i spojrzałam na niego uważnie.
-Zawsze sobie radzisz..-powiedziałam i puściłam mu oczko z rozbawieniem.
-Na pewno się nie obrazi..-powiedziałam z cwaniackim uśmiechem..-A jak się obrazi to jakoś ją udobruchasz..-powiedziałam i pocałowałam go zachłannie..-Chyba umiesz sobie radzić z kobietami, co?
-Wiem..-powiedziałam do niego i puściłam mu oczko, jeździłam dłońmi po swoim ciele, oblizywałam swoje usta ponętnie, wypinałam piersi i pojękiwałam, czując jak szybko się we mnie porusza..
-Zawsze sobie radzisz..-powiedziałam i puściłam mu oczko z rozbawieniem.
-Na pewno się nie obrazi..-powiedziałam z cwaniackim uśmiechem..-A jak się obrazi to jakoś ją udobruchasz..-powiedziałam i pocałowałam go zachłannie..-Chyba umiesz sobie radzić z kobietami, co?
-Wiem..-powiedziałam do niego i puściłam mu oczko, jeździłam dłońmi po swoim ciele, oblizywałam swoje usta ponętnie, wypinałam piersi i pojękiwałam, czując jak szybko się we mnie porusza..
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-Oj jasne, że warte zachodu.I to bardzo dużego ale..no czasem bardzo bolesne więc jak najmniej takiego ryzyka proszę - puścił jej oczko.
-No jakoś... póki co... ale boję się, że pewne sytuacje mogą mnie przerosnąć - westchnął.No bo kurcze, dziecko?!?!
-Aaa to tak kombinujesz? Myślę, że dam radę... - roześmiał się.
-uwielbiam cię.... - chłonął, pożerał wręcz ją wzrokiem. Czuł, wiedział, że za długo to on nie da rady.ZA wiele już dziś się sexil w tak dość krótkich odstępach czasu xD.
-No jakoś... póki co... ale boję się, że pewne sytuacje mogą mnie przerosnąć - westchnął.No bo kurcze, dziecko?!?!
-Aaa to tak kombinujesz? Myślę, że dam radę... - roześmiał się.
-uwielbiam cię.... - chłonął, pożerał wręcz ją wzrokiem. Czuł, wiedział, że za długo to on nie da rady.ZA wiele już dziś się sexil w tak dość krótkich odstępach czasu xD.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-No to przynajmniej tyle dobrze..-powiedziałam i spojrzałam w jego oczka z rozbawieniem..
-Ej, będzie dobrze..-powiedziałam i uśmiechnęłam się..-Damy radę, kochanie..-powiedziałam i puściłam mu oczko.
-Tak właśnie myślę..-powiedziałam i puściłam mu oczko.
-Ja Ciebie też..-powiedziałam, uśmiechałam się, kusiłam go swoi ciałem, nie przestawałam się dotykać wszędzie..
-Ej, będzie dobrze..-powiedziałam i uśmiechnęłam się..-Damy radę, kochanie..-powiedziałam i puściłam mu oczko.
-Tak właśnie myślę..-powiedziałam i puściłam mu oczko.
-Ja Ciebie też..-powiedziałam, uśmiechałam się, kusiłam go swoi ciałem, nie przestawałam się dotykać wszędzie..
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-A no tyle - puścił jej oczko.
-Obys miała rację.A przynajmniej będziemy sie starać.. - uśmiechnął się Charlie.
Był w nia wpatrzony jak w obrazek.Poruszal sie w róznym tempie: czasem powoli ale dosadnie a czasem bardzo szybko.Rekami scisnal jej uda i zparł sie mocniej nogami.Pomrukiwał z przyjamnośc czując , że jest uz, tuż.
-Obys miała rację.A przynajmniej będziemy sie starać.. - uśmiechnął się Charlie.
Był w nia wpatrzony jak w obrazek.Poruszal sie w róznym tempie: czasem powoli ale dosadnie a czasem bardzo szybko.Rekami scisnal jej uda i zparł sie mocniej nogami.Pomrukiwał z przyjamnośc czując , że jest uz, tuż.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Oj, kochanie..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego..
-Wszystko będzie dobrze, będziemy najlepsi, bo tacy jesteśmy..-dodałam i przejechałam językiem po swoich wargach, coraz głośniej dyszałam, czując jak mi dobrze i jak moje ciało już szaleje..
-Jeszcze chwilka...-wydyszałam, czując jak jestem blisko, poruszałam swoimi paluszkami, pieszcząc się intensywnie..
-Oooo Boże, Charlie..-wydyszałam, moje ciało wiło się, wyginało w łuk..
-Wszystko będzie dobrze, będziemy najlepsi, bo tacy jesteśmy..-dodałam i przejechałam językiem po swoich wargach, coraz głośniej dyszałam, czując jak mi dobrze i jak moje ciało już szaleje..
-Jeszcze chwilka...-wydyszałam, czując jak jestem blisko, poruszałam swoimi paluszkami, pieszcząc się intensywnie..
-Oooo Boże, Charlie..-wydyszałam, moje ciało wiło się, wyginało w łuk..
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-Dobrze. Skoro tak mówisz to tak właśnie będzie - pokiwał glową.No a napewno do tego będzie dążył.By być idealnym tatą. I facetem też.
-Ile potrzebuesz Mała - powiedział i zabrał jej łapkę i zastapił swoimi sprawnymi paluszkami.Wchodził w nią szybko.Dyszał głosno czując, że zaraz wybuchnie.
-Och tak..Mhmm...taakk..
-Ile potrzebuesz Mała - powiedział i zabrał jej łapkę i zastapił swoimi sprawnymi paluszkami.Wchodził w nią szybko.Dyszał głosno czując, że zaraz wybuchnie.
-Och tak..Mhmm...taakk..
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Uśmiechnęłam się do niego tylko, spojrzałam w jego oczka i jęknęłam głośno..
-Bożeee..-wydyszałam, czułam jak mnie wypełnia, jak się rozpycha, jak mnie mocno posuwa..
-Ahh!-krzyknęłam, gdy mnie pieścił, znów złapałam swoje cycki i je miętosiłam..
-Ooo tak! Tak! -Krzyknęłam, czując jak przyjemna fala rozlewa się po moim ciele, cała drżałam, a moje ciało wyginało się w łuk..
-Bożeee..-wydyszałam, czułam jak mnie wypełnia, jak się rozpycha, jak mnie mocno posuwa..
-Ahh!-krzyknęłam, gdy mnie pieścił, znów złapałam swoje cycki i je miętosiłam..
-Ooo tak! Tak! -Krzyknęłam, czując jak przyjemna fala rozlewa się po moim ciele, cała drżałam, a moje ciało wyginało się w łuk..
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
No tak..zdecydowanie sie nie patyczkował.nie był jakos delikatny i romatyczny.Lubł raczej konkretny, mocny sex.tak jak ona.Poza tym korzysrtał póki nie miala jeszcze wielkiego brzucha xD
Pomrukiwał też i nie przestawał jej pierścić.Wtedy poczuła, że doszła.Mocno sie za nim zacisnęła i to mu wystarczyło bo chwile po niej dojść z głosnym jekiem.Skonczył w niej a potem sie usmiechnął i pchylił nad nią i rzywarł mocno i na długo do jej usta
Pomrukiwał też i nie przestawał jej pierścić.Wtedy poczuła, że doszła.Mocno sie za nim zacisnęła i to mu wystarczyło bo chwile po niej dojść z głosnym jekiem.Skonczył w niej a potem sie usmiechnął i pchylił nad nią i rzywarł mocno i na długo do jej usta
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Spojrzałam na niego jak dochodził, uwielbiałam widzieć tą rozkosz na jego twarzy, poruszałam swoimi bioderkami, a potem przyssałam się do jego ust na dłuższą chwilkę, całowałam go zachłannie, dłońmi błądziłam po jego karku i ramionach..
-Idealnie..-powiedziałam jak się od niego oderwałam..
-Idealnie..-powiedziałam jak się od niego oderwałam..
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-Bo z toba zawsze jest idealnie - co jak co ale sex był rewelacyjny.Zawsze! Wyszedł z niej po chwili i sie polozył jeszcze na moment na lozko by odetchnąc.
-To co? Mozemy sie juz w sensie zraz zbierac? -zapytał
-To co? Mozemy sie juz w sensie zraz zbierac? -zapytał
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Wiem o tym..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego, przejechałam dłonią po jego klatce, spojrzałam w jego oczka.
-Tak, zaraz..-powiedziałam i pokiwałam głową, przeciągnęłam się na łóżku i spojrzałam w jego oczka..
-Tak, zaraz..-powiedziałam i pokiwałam głową, przeciągnęłam się na łóżku i spojrzałam w jego oczka..
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-No okey..to szybki odpoczynek..tzn..no ile tam potrzebujsz - popraiwł sie.Bo on to 5 min i gotowy do drogi.Ale ona no wiaodmo..szczegolne teraz jak była w stanie błogosławionym xd