[Octavia Blackburn]

-nie jesteś chuchro?-spytałam i wsunęłam rękę pod jego koszulkę.
-fakt masz troszkę mięśni Skarbie -powiedziałam i pocałowałam jego usteczka.
-no wybacz , musi byc coś słodszego od Ciebie -zaśmiałam sie i nadeszła nasza kolej wzięłam sobie swoje ulubione smaki czekałam na Seana.

[Emily Johnson]

-Nie jestem..-powiedziałem i zaśmiałem się..-Mam więcej siły niz Ci się wydaje..-powiedziałem do niej z rozbawieniem.
-No nie wiem, czy lody to dobry wybór, no ale..-zaśmiałem się.
-Hmm, ja poproszę pistację i orzech włoski.-powiedziałem do lodziarza, zapłaciłem za nasze lody i uśmiechnąłem sie do niej.
-Chdź znajdziemy ławkę.

[Octavia Blackburn]

-ale ja mam bardzo ochotę na lody więc nie narzekaj , póxniej wezmę sobie Ciebie na deserek -powiedziałam i poszliśmy sobie na ławkę z Seanem. Wcinałam swoje lody bo miałam na nie wielką ochotę.

[Emily Johnson]

-Kochanie, czy ty chcesz jeść deser po deserze?-zapytałem i zaśmiałem się, siadając koło niej na ławeczce, chyba tu będziemy pisać, bo ławka zajęta xD
Spojrzałem na nią.-Co masz za smaki?-zapytałem i podałem jej mojego loda..-Chcesz spróbować?-zapytałem.

[Octavia Blackburn]

-ja mam bananowy , mango i czekoladowy -powiedziałam i podałam mu swojego loda. Spróbowałam jego smaków , ale wolałam swoje.
-ja zostaję przy swoich -powiedziałam i pocałowałam z języczkiem jego usteczka.
-teraz smakujesz jeszcze lepiej i tak będe jadła deser po deserze , a co zabronisz mi ?

[Emily Johnson]

-Całkiem niezłe..-powiedziałem kjak spróbowałem jej smaków, oddałem jej wafelek.. Odwzajemniłem pocałunek i spojrzałem na nią śmiejac się.
-Aleś ty zachłanna, kochanie..-powiedziałem i pogładziłem ją po udzie, jedząc sobie lodzika.

[Octavia Blackburn]

-no co jestem kobietą w ciąży z zachciankami -powiedziałam i zrobiłam niewinna minkę.
-a Ty musisz mi dać wszystko czego zapragnę -powiedziałam i zaśmiałam się. Wcinałam swoje lody i patrzyłam na mojego przystojniaka.
-jutro idziesz do pracy ?-spytałam , wiedziałam , ze tak ale może zrobi sobie wolne , albo coś xD

[Emily Johnson]

-Cholera no mam tyle rzeczy do zrobienia, że nie wiem, kiedy Ci się skończą te zachcianki kochanie..-powiedziałem do niej smiejąc się.
-Wiesz dobrze, ze idę, więc nie musisz mnie codziennie pytać..-pomachałem brwiami i psojrzałem na Belke.
-A ty jakie masz plany na jutro? Idziesz do brata tak?

[Octavia Blackburn]

-no idę idę ...myślałam że może coś się zmieniło-powiedziałam niewinnie , ale robiłam to specjalnie oczywiście xD
-chyba lubisz moje zachcianki , czy nie ?

[Emily Johnson]

-Nic sie nie zmieniło i nie zmieni się..-wyszczerzyłem się do niej..
-czasem są wkurzające i ty też..-puściłem jej oczko,..-Ale to tylko czasem. wtedy kiedy nie są związane z seksem..-wytknąłem jej język.

[Octavia Blackburn]

-jesteś okrutny -powiedziałam i zaśmiałam się jadłam swoje lody.
-wiesz teraz bym chciała leżeć przy Tobie całkowicie naga -powiedziałam z cwanym uśmieszkiem. Jadłam lody , które były pyszne

[Emily Johnson]

-Wcale nie jestem..-powiedziałem do niej i zaśmiałem się..-Może Tobie się tak tylko wydaje..-puściłem jej oczko z uśmiechem.
-No to się rozbieraj..-powiedziałem i wytknąłem jej język, no bo co za problem.

[Octavia Blackburn]

-no chyba oszalałeś -powiedziałam i walnęłam go w ramię.
-pozwoliłbyś mi paradować nago po parku ?-spytałam i kończyłam jeść lodu. Oparłam sobie rączkę na swoim brzuszku i rozglądałam sie po parku.

[Emily Johnson]

-Nie pozwoliłbym CI, ale i tak się nie rozbierzesz, więc..-powiedziałem i wzruszyłem ramionami, ależ ją prowokowałem, spojrzałem na nią z uśmiechem..
-Więc jak będzie, hm?-pomachałem brwiami.

[Octavia Blackburn]

-jesteś dupkiem Farris -powiedziałam i spiorunowałam go wzrokiem.
-nigdy nie będę chodziła nago , żeby inni mnie oglądali , zwłaszcza z brzuchem -powiedziałam i skończyłam jeść swoje lody.