[Dean Winchester]

-jasne juz się za to zabieram-powiedziałem i zacząłem szukać DNA w bazie danych...-ta dziewczyna sama zgodziła się zeznawać?

[Natalia]

-No nie całkiem sama.Jej..przyjaciel sie tym zajął.przekonał ja - powiedziałam.-na całe szczęście.

[Dean Winchester]

-mam nadzieje że szybko ich znajdziemy-powiedziałem do Natlii

[Natalia]

-tez mam taką nadzieję. Nie mam ochoty prowadzić kolejnych spraw dotyczących gwałtu - westchnęłam po czym dy zebrałam odcinki palców z butelek itp wrzuciłam je do komputera z i zaczęłam szukać w naszej bazie.-Co robiłeś gdy pojechałam do Andie? - spytałam jednak zorientowałam się jaki popełniłam błąd.-Yyyy........tzn. jak pojechałam do ej dziewczyny? Przyjechałeś do pracy?

[Dean Winchester]

-mówisz o tej Andie tej od Owena?-spytałem i spojrzałem na nią...-poszedłem do kawiarni na kawę a później przyszedłem do parku do Ciebie

[Natalia]

Zrobiłam mine jakby ktoś mnie na czymś przyłapał i zmarszczyłam lekko nos.Spojrzałam na niego znad komputer.-Taaa.Ta Andie.Ale błagam cię, nie mów o tym nikomu.Inaczej mnie ona chyba zabije i nasze w miarę już normalne stosunki szlak trafi - poprosiłam go.- I jak masz jakieś trafienie?

[Dean Winchester]

-jasne nikomu nie powiem Owen też o tym nie wie?-spytałem dla pewności...-na razie zero trafień ale nie podajemy się komputer nadal szuka-uśmiechnąłem się do Natalii...-opowiesz jak to się stało że została zgwałcona?

[Natalia]

-Tak.Owen tez nie wie.I niech tak zostanie - znów go prosiłam.-Będziemy wiedzieć tylko ty i ja.I tak niech pozostanie ile się da - spojrzałam na swój komputer.na razie tez żadnego trafienia z odciskami.-Mówiła, że wracała z imprezy nad ranem i ja zaczepiło 3ch cłopaków.Olała ich więc..dalej sie możesz domyślić - powiedziałam.

[Dean Winchester]

-znajdziemy ich zobaczysz to miasteczko nie jest duże, a na pewno tu mieszkają...nie martw się nikomu nic nie powiem

[Natalia]

-Dzięki. - uśmiechnęłam się i właśnie w tej chwili na ekranie wyskoczyło jakieś nazwisko.-Tom Jacobson - przeczytałam głośno i czekam, aż wyświetla sie jego dane.
-Wybacz, że tak głupio wyszło z tym spacerem...

[Dean Winchester]

-będzie inna okazja teraz najważniejsze byśmy schwytali tych gwałcicieli

[Natalia]

Przytaknęłam mu głową.-Tom Jacobson, lat 22, mieszka tu w TH, bla, bla, bla.......był już raz aresztowany za napad na jakąś dziewczynę, która jednak wycofała zeznania... - przeczytałam.- A ty masz coś? - spytałam.

[Dean Winchester]

-jeszcze się szuka, ale to nie jego DNA bo już by go znalazło więc mamy drugiego sprawcę na pewno znajdziemy go w bazie danych

[Natalia]

-No tak.W końcu było ich trzech - pokiwałam znów głową.U mnie z odcisków było tylko tyle.-Jak myślisz da się to załatwić bez sądu?

[Dean Winchester]

-nie wydaje mi się na pewno Andie będzie musiała wskazać ich podczas okazania