[Octavia Blackburn]

[Andreas]

zajechałem na tor... z lekkim uśmiechem...
- ostatnio mówiłaś coś o życiu chwilą i emocjach - zapytałem się zapinając pas bezpieczeństwa...

[Xtina]

-tak to prawda-powiedziałam

[Andreas]

- zapnij pas- uśmiechnąłem się, przerzucając w samochodzie bieg i trzymając go jeszcze na sprzęgle....

[Xtina]

Zapiełam pas...-juz

[Andreas]

pościłem samochód po torze
spojrzałem tylko katem oka na nią
rozpędzałem go ile się dało... nawet coś koło 180mph
- jak za szybko to mów - powiedziałem po chwili

[Xtina]

-lubie szybką jazde-powiedziałam

[Andreas]

uśmiechnałem się jak na komende weszłem ostro w zakret....
nic a nic nie zwalniając...
dopiero na prostej... zaciągnąłem ręczny...obróciłem samochód 360' lekko poślizgując i zatrzymałem się...
popatrzyłem na nia

[Xtina]

-to mi się podoba-powiedziałam przybliżyłam się do niego i pocałowałam namiętnie jego usta

[Andreas]

odwzajemniłem pocałunek, bardzo namiętnie... patrzyłem na nią
- to może ty teraz przejmiesz stery - zaproponowałem kusząco

[Xtina]

-nie ja mało jeżdże autem-powiedziałam

[Andreas]

- no tutaj na torze jesteś bezpieczniejsza - uśmiechnąłem się
całując ja delikatnie w policzek i zaraz w szyję

[Xtina]

-uwielbiam gdy to robisz-powiedziałam czując jego pocałunki

[Andreas]

pocałowałem znów... w szyję ... namiętnie i powoli troszkę niżej całując dalej czule...
- a ja uwielbiam cię całować - powiedziałem ciszej

[Xtina]

-kochaj się ze mną w aucie-wyszeptałam