[Noah Plumier]

Odwzajemniłam jego pocałunek uśmiechnęłam się do niej.
-gdybym tego nie chciała , to bym nie zaproponowała Ci odwiedzenia mojego pokoju -słodko się do niego uśmiechnęłam.
-to jak dasz się skusić ?

[Magnolia Plumier]

-Chyba nie mogę odmówić takiej pięknej dziewczynie..-powiedziałem do niej z uśmiechem i spojrzałem w jej oczka.. Wziąłem ją za rękę i poszliśmy do jej pokoju.

[Amelia Starwoodsen]

Tak jak powiedział Alex była pierwsza. Zaparkowała motocykl przed akademikiem i weszła do budynku, bo na prawdę zrobiło jej się chłodno.
Oparła się o jakąs kolumnę z kaskiem w dłoni i czekała na niego.

[Sasha]

Przybył chwilę po niej. Nawet szybko mu poszło. Nie musiał się specjalnie śpieszyć, choć spacerkiem też nie szedł. Gdy ją zauważył natychmiast podszedł do niej i objął "po przyjacielsku". Chciał, żeby znowu była z nim. Oddałby wszystko, żeby znowu go pocałowała, tylko że nie miał nic. Oprócz pieniędzy... nie miał kompletnie nic.

[Amelia Starwoodsen]

-Szybko sie uwinąłeś-pokiwała głową z uśmiechem-Jakiś wampir jesteś, że tak szybko biegasz, czy jak? Nawet mi motorem zajęło to kilka minut-zaśmiała się patrząc na niego.
-Powiedz mi...jak jest w Rosji o tej porze roku?-spytała po chwili.

[Sasha]

Rozmowa o pogodzie? Okay... to dość dziwne tematy. No, ale lepiej taki niż żaden. Uśmiechnął się i nachylił do jej ucha.
Nie jest źle, choć z Tobą byłoby lepiej. Oczywiście czasem przychodzą mrozy, ale ty wiesz, że mnie zimno się nie ima.
Delikatnie chwycił jej dłoń i przyłożył ją do swojego serca.
Może wampir, a może nie...
Uśmiechnął się tajemniczo.

[Amelia Starwoodsen]

-Doskonale wiemy, że nie ma czegoś takiego jak wampiry-pokręciła głową z rozbawieniem,a po chwili nawet sie zaśmiała.
-No, prowadź do tego swojego pokoju-dodała po chwili i ciuknęła go w brzucha.

[Sasha]

Przypomniało mu się, że podniecał ją jego brzuch. Szybko rozpiął swoją kurtkę i podwinął lekko koszulkę.
-To chyba twoje, co?
Zaśmiał się, ale zanim zdążyła cokolwiek zrobić opuścił swoją koszulkę i pociągnął ją idąć do swojego pokoju.

[Noah Plumier]

Wyszłam z akademika. Napiłam się jeszcze ciepłej kawy i udałam się spacerkiem do szkoły tańca. Miałam nadzieje , że uda mi się zaaklimatyzować z innymi uczniami i będzie fajnie. Po drodze zadzwoniłam jeszcze do ojca.

[Colton Grey]

Doszliśmy spacerkiem pod akademik.
-fajnie było Cię poznać Sara -powiedziałem , dałem jej buziaka w policzek. Pożegnałem się , poczekałem aż wejdzie do akademika i poszedłem do siebie.

[UNIVERSAL PERSON]

• 18.04 burzowy event!
  Wiele drzew pospadało w okolicy, niektórzy studenci zostali ranni. Strażacy wezwali karetkę , która zawiozła rannych do szpitala. Strażacy oczyszczają akademik ze szkód.