0 lat
0 cm
singiel
wjechałem na samą górę na piętro gdzie znajdował się strych
Owen Vierii * lat 27 *Policjant
Komórka & Szafa & Informator & Relacje
Lilly Rose & Owen i Natii
Adam Conant *lat 18 * licealista III klasa* >>><<< Tommy Conlon*lat 18*licealista III klasa*
Komórka & Szafa & Informator & Relacje>>> <<< Komórka & Szafa & Informator & Relacje
Adam Story>>>>><<<<< Warrior
Clayton Evans *lat 26*Agent Sportowy >>><<<Charles Brandon* lat 21 * III rok Teatrologi
Komórka & Szafa & Informator & Relacje >>> <<< Komórka & Szafa & Informator & Relacje
Clay >>>>><<<<< Duke of Suffolk
Komórka & Szafa & Informator & Relacje
Lilly Rose & Owen i Natii
Adam Conant *lat 18 * licealista III klasa* >>><<< Tommy Conlon*lat 18*licealista III klasa*
Komórka & Szafa & Informator & Relacje>>> <<< Komórka & Szafa & Informator & Relacje
Adam Story>>>>><<<<< Warrior
Clayton Evans *lat 26*Agent Sportowy >>><<<Charles Brandon* lat 21 * III rok Teatrologi
Komórka & Szafa & Informator & Relacje >>> <<< Komórka & Szafa & Informator & Relacje
Clay >>>>><<<<< Duke of Suffolk
0 lat
0 cm
singiel
Katie zeszła na piętro i wsiadła do windy. Nacisnęła przycisk który kierował windę na sam dół.
0 lat
0 cm
singiel
Zdążył tylko się zaśmiać, gdy Katie ruszyła ku wyjściu z sali. Logan spojrzał na nią zaskoczony i po chwili odstawił prawie pełną butelkę gdzieś obok. Aż żal mu było tak zostawiać rozpoczęty alkohol xd Ruszył szybko za nią i ujrzał ją stojącą samotnie w windzie. Drzwi zaczęły się powoli zamykać, więc wbiegł szybko do środka.
-Nie ładnie tak odchodzić bez pożegnania- powiedział opierając się o ścianę windy.
-Nie ładnie tak odchodzić bez pożegnania- powiedział opierając się o ścianę windy.
0 lat
0 cm
singiel
Katie od razu pomyślała o tym jaki byłby to wspaniały widok gdyby drzwi zamykały się szybciej. Uniosła oczy ku górze i oparła głowę o ściankę windy.
- Widocznie nie miałam kogo żegnać - powiedziała skoro już tu był. Po chwili winda ruszyła i Kate cieszyła się, ze niedługo pozbędzie się natarczywego towarzysza.
- Widocznie nie miałam kogo żegnać - powiedziała skoro już tu był. Po chwili winda ruszyła i Kate cieszyła się, ze niedługo pozbędzie się natarczywego towarzysza.
0 lat
0 cm
singiel
Dla niego ten widok nie byłby taki wspaniały, ale to szczegół xd
-Nie bądź taka niemiła.-stwierdził rozbawiony i wlepił wzrok w sufit windy.-W taką pogodę chcesz sama wracać do domu? Nie byłbym dżentelmenem, gdybym Cię nie odprowadził.-stwierdził, a po chwili się zaśmiał. Faktycznie, pogoda była fatalna.
-Nie bądź taka niemiła.-stwierdził rozbawiony i wlepił wzrok w sufit windy.-W taką pogodę chcesz sama wracać do domu? Nie byłbym dżentelmenem, gdybym Cię nie odprowadził.-stwierdził, a po chwili się zaśmiał. Faktycznie, pogoda była fatalna.
0 lat
0 cm
singiel
- Przy Tobie po prostu trudno być miłym - stwierdziła - I nie potrzebuję Ciebie jako jakiegoś opiekuna. Potrafię o siebie zadbać - dodała spoglądając na niego. Po chwili poczuła wstrząs i usłyszała jakieś stuknięcie.
0 lat
0 cm
singiel
-No tak, Ty z pewnością umiesz.-stwierdził tak trochę nawiązując do tego pytania, które zadał jej jeszcze na strychu o bandytów. Także byłby pewien, że Katie nic by się nie stało. Po chwili poczuł wstrząs i jakieś stuknięcie. Spojrzał na drzwi windy, a następnie na Katie.
-Co jest, do cholery?
Winda zatrzymała się, ale nie drzwi nie otwierały się. Jeszcze raz coś głośno stuknęło. Logan podszedł do drzwi windy i uderzył w nie pięścią, ale drzwi ani nie drgnęły. Westchnął bezradnie. Na dodatek światło zaczęło migać.
-No to pięknie.-i spojrzał na dziewczynę.
-Co jest, do cholery?
Winda zatrzymała się, ale nie drzwi nie otwierały się. Jeszcze raz coś głośno stuknęło. Logan podszedł do drzwi windy i uderzył w nie pięścią, ale drzwi ani nie drgnęły. Westchnął bezradnie. Na dodatek światło zaczęło migać.
-No to pięknie.-i spojrzał na dziewczynę.
0 lat
0 cm
singiel
Ona po pierwszym stuknięciu rozejrzała się. A po drugim popatrzyła a Logana. Zamknęła na chwilę oczy gdy walnął pięścią w drzwi.
- Czy my utknęliśmy?? - zapytała bardziej siebie niż jego. Gdy światło zaczęła mrugać podniosła wzrok i popatrzyła na migającą lampkę. Wspaniale, utknęła w małej windzie, razem z osobą z którą na pewno nie chciała tu być. Podeszła szybko do guziczków i nacisnęła na te guziczek co łączy się z jakąś recepcją czy czymś takim, ale najwyraźniej to też się właśnie zepsuło.
Popatrzyła na Logana - Utknęliśmy. - poinformowała go a potem zsunęła się po ścianie i usiadła pod ścianą.
- Czy my utknęliśmy?? - zapytała bardziej siebie niż jego. Gdy światło zaczęła mrugać podniosła wzrok i popatrzyła na migającą lampkę. Wspaniale, utknęła w małej windzie, razem z osobą z którą na pewno nie chciała tu być. Podeszła szybko do guziczków i nacisnęła na te guziczek co łączy się z jakąś recepcją czy czymś takim, ale najwyraźniej to też się właśnie zepsuło.
Popatrzyła na Logana - Utknęliśmy. - poinformowała go a potem zsunęła się po ścianie i usiadła pod ścianą.
0 lat
0 cm
singiel
-Na to wygląda...-stwierdził.
Mimo wszystko nie był z tego jakoś bardzo zadowolony, jakby mogło się wydawać. On również zaczął kombinować coś przy tych guzikach, ale na marne. Nic nie zadziałało. Nie wiedział jakim sposobem tak się stało, musiało coś paść związanego z windą. Oparł się o ścianę, na przeciw siedzącej Katie.
-Tylko nie myśl sobie, że to specjalnie zrobiłem.-zastrzegł od razu, żeby wina za to nie została zrzucona na niego.
Mimo wszystko nie był z tego jakoś bardzo zadowolony, jakby mogło się wydawać. On również zaczął kombinować coś przy tych guzikach, ale na marne. Nic nie zadziałało. Nie wiedział jakim sposobem tak się stało, musiało coś paść związanego z windą. Oparł się o ścianę, na przeciw siedzącej Katie.
-Tylko nie myśl sobie, że to specjalnie zrobiłem.-zastrzegł od razu, żeby wina za to nie została zrzucona na niego.
0 lat
0 cm
singiel
Podkuliła lekko nogi i oparła na nich ręce. Podniosła wzrok a niego - Chyba pierwszy raz rzeczywiście nie zrobiłeś nic - powiedziała - Ale to i tak ie zmienia mojego zdania o Tobie. - dodała jeszcze a potem oparła zrezygnowana głowę o ściankę windy - Jak myślisz, ile będziemy tu siedzieć?? - zapytała po chwili. Stwierdziła, ze skoro utknęli tu razem to choc przez te czas postara się byc dla niego w miare miła.
0 lat
0 cm
singiel
-Jak miło mi to słyszeć-stwierdził z rozbawieniem w głosie i podobnie jak ona wcześniej, teraz on zsunął się i usiadł opierając się plecami o ściankę windy. Przewrócił tylko oczami, na komentarz o jego osobie.
-Nie mam pojęcia. Szczerze mówiąc wolałbym, żeby nie długo, bo coś mi się wydaje, że możemy znów się pokłócić.-spojrzał na nią i uśmiechnął się kącikowo.-Wiesz... Znam pewien sposób, żeby ten czas spędzić o wiele milej, niż tylko siedzieć i gadać o jakiś nieistotnych rzeczach.
I w taki właśnie sposób Logan potrafi doprowadzić do kłótni, a Katie to już na pewno. Wiedział, że dziewczyna znów go obrazi czy spojrzy na niego dziwnie, ale nie przejmował się tym.
-Nie mam pojęcia. Szczerze mówiąc wolałbym, żeby nie długo, bo coś mi się wydaje, że możemy znów się pokłócić.-spojrzał na nią i uśmiechnął się kącikowo.-Wiesz... Znam pewien sposób, żeby ten czas spędzić o wiele milej, niż tylko siedzieć i gadać o jakiś nieistotnych rzeczach.
I w taki właśnie sposób Logan potrafi doprowadzić do kłótni, a Katie to już na pewno. Wiedział, że dziewczyna znów go obrazi czy spojrzy na niego dziwnie, ale nie przejmował się tym.
0 lat
0 cm
singiel
I rzeczywiście popatrzyła na ostro - Nawet w takim momencie ty myślisz tylko o jednym?? - powiedziała, bo domyślała się co chłopakowi chodzi po głowie. - Jeśli nie chcesz się ze mną kłócic to lepiej nie otwieraj buzi i nic do mnie nie mów - stwierdziła
0 lat
0 cm
singiel
-Dobra, dobra tylko żartowałem- i uniósł dłonie, jak muszą podnosić je bandyci, gdy zostaną złapani przez policję. W sumie nie żartował, ale wolał tak powiedzieć.
-Wtedy mi się będzie bardzo nudzić, a gdy mi się nudzi to mam różne, dziwne pomysły.-powiedział i spojrzał na nią z uśmieszkiem na twarzy.-Dlatego lepiej dla Ciebie byłoby gdybyś zabawiła mnie rozmową.-i teraz wlepił w nią wzrok uśmiechając się.
-Wtedy mi się będzie bardzo nudzić, a gdy mi się nudzi to mam różne, dziwne pomysły.-powiedział i spojrzał na nią z uśmieszkiem na twarzy.-Dlatego lepiej dla Ciebie byłoby gdybyś zabawiła mnie rozmową.-i teraz wlepił w nią wzrok uśmiechając się.
0 lat
0 cm
singiel
Popatrzyła na niego unosząc lekko jedną brew - A o czym można z Tobą rozmawiać?? - zapytała. Katie na pewno nie miała zamiaru rozmawiać z nim ani o dziewczynach ani o rzeczach, które z nimi robi. - Ty w ogóle potrafisz wypowiedzieć się na jakiś temat bez tej głupkowatej miny?? - dodała po chwili, bo nie mogła sobie oszczędzić uwagi na temat jego miny. Chyba po prostu nie potrafiła byc dla niego miła, mimo ze chciała sie postarać.
0 lat
0 cm
singiel
-O pogodzie, wiesz...-mruknął.
W sumie jakby na to nie patrzeć to temat o pogodzie był tutaj jak najbardziej na miejscu. Bo na dworze było fatalnie. Nie dość, że mróz wielki, to zaczął sypać śnieg i mocno wiać wiatr. Z tego co zdążył zobaczyć przez okno, zanim nie wyszedł za Katie, to zbierało się na jakąś burzę. Tak mu przez myśl przebiegło, że może to być przyczyną awarii windy.
-Owszem, umiem- rzucił dość niemiłym tonem- Ale Ty mi na to nie pozwalasz, bo cały czas starasz sie dać mi do zrozumienia jaki to ja dla Ciebie jestem...-wywrócił oczami.
W sumie jakby na to nie patrzeć to temat o pogodzie był tutaj jak najbardziej na miejscu. Bo na dworze było fatalnie. Nie dość, że mróz wielki, to zaczął sypać śnieg i mocno wiać wiatr. Z tego co zdążył zobaczyć przez okno, zanim nie wyszedł za Katie, to zbierało się na jakąś burzę. Tak mu przez myśl przebiegło, że może to być przyczyną awarii windy.
-Owszem, umiem- rzucił dość niemiłym tonem- Ale Ty mi na to nie pozwalasz, bo cały czas starasz sie dać mi do zrozumienia jaki to ja dla Ciebie jestem...-wywrócił oczami.