[Justine Devoux]

Przyjechałem do pasażu handlowego, zaparkowałem samochód w garażu, a potem dostałem się na III piętro i przyszedłem do salonu tatuażu. Rozejrzałem się po nim i gdy odnalazłem ją wzrokiem podszedłem.
-Cześć..-powiedziałem i wręczyłem jej kopertę..-Mam dla Ciebie wiadomość..-powiedziałem z szarmanckim uśmiechem.

[Octavia Blackburn]

Wystraszył mnie zamykałam własnie salon więc nikogo się nie spodziewałam. Spojrzałam na mężczyne, no super jeszcze jego mi brakowało. Po ostatniej akcji miałam go dosyć.
-zamykam więc nie mam dla Ciebie czasu -powiedziałam , a po chwili dał mi kopertę
-co to ?-spytałam i spojrzałam na niego uważnie. Za głupkowato się uśmiechał.

[Justine Devoux]

Spojrzałem na nią z rozbawieniem..
-Hmm. To jest pozew o spowodowanie szkody moralnej i materialnej w odniesieniu do naszej ostatniej wspólnej sesji zdjęciowej..-powiedziałem do niej spokojnie i od niechcenia poprawiłem sobie zegarek na nadgarstku.. Kosztował pewnie z jakieś 10 kafli xD
-Mam nadzieję, że Twoi prawnicy sobie z tym poradzą..-powiedziałem.

[Octavia Blackburn]

-Ty to faktycznie jesteś jakiś nienormalny najpierw stroisz fochy na planie zdjęciowym , a teraz jeszcze obwiniasz mnie za to że coś Ci się nie podobało , zanim poszedłeś do prawników mogłeś odwiedzić psychiatrę by Cię taniej ta zabawa wyniosła -powiedziałam i podarłam przed nim te papiery nie zamierzałam się przejmować jakimś lalusiem , który nie radził sobie ze swoimi emocjami i resztą świata

[Justine Devoux]

Spojrzałem na dziewczynę i zaśmiałem się..
-Hmm, no dobra, skoro nie chcesz ich przyjąć po dobroci, to na pewno dostaniesz wezwanie z sądu.. Wtedy będziesz musiała się stawić, inaczej będziesz ponosiła koszty..-powiedziałem i spojrzałem na nią..
-Nie w moim interesie jest robić sobie z Tobą zdjęcia do jakiegoś radosne go magazynu.. Mam o wiele więcej bardziej opłacalnych zajęć.. Więc jeżeli macie zamiar dalej tracić mój czas, to sobie darujcie w ogóle.

[Octavia Blackburn]

-to pogadaj z kimś kto Cię zatrudnił bo ja tego nie zrobiłam i nie wyżywaj się na mniej -powiedziałam stanowczym głosem , co on będzie sobie myślał
-ja też mam inne zajęcia niż użerać się z takim wrzodem na dupie jakim jesteś Ty -powiedziałam i pokręciłam głową.
-idź poużalaj się do kogoś innego jak cię skrzywdzono -wybuchnęłam śmiechem bawiło mnie to coraz bardziej

[Justine Devoux]

-Widać, że nie doczytałas umowy..-powiedziałem i spojrzałem na nią..-Miałaś zadbać o to, by model. czyli w tym przypadku ja, miał się stawić na sesji i ją wykonać..
-Twoja firma wpakowała Cię w to gówno.. Więc wybacz..
-Osobiście nic do Ciebie nie mam.. Wygląda na to, że to oni Cię wydymali..-powiedziałem i spojrzałem na nią.
-Poużalam się Tobie..

[Octavia Blackburn]

-ja nikogo nie zatrudniałam dostałam to zlecenie tak samo jak Ty więc przestań pieprzyć -powiedziałam
-poza tym to Ty jęczałeś jak mała dziewczynka z niezadowolenia więc żadnej winy w tym mojej , zjawić się zjawiłeś , a że gwiazdorzyłeś nikt nie miał na to żadnego wpływu

[Justine Devoux]

-W takim razie radzę sobie poczytać dokumenty i rozmówić się z szefami..
-Jak będziesz potrzebowała wsparcia z kancelarii adwokackiej, to daj znać. Moi są podobno najlepsi w mieście.
-Ja gwiazdorzyłem?-zapytalem i spojrzałem na nią.
-To nie ja się nie umiem ustawić do zdjęcia jak człowiek.. Nic dziwnego, że wszyscy dookoła byli zniecierpliwieni twoim zachowaniem..-powiedziałem do niej.

[Octavia Blackburn]

-najpierw przychodzi tu z papierami , a teraz mi chcesz dawać swoich adwokatów , mówiłam psychiatra to odpowiedni kierunek dla Ciebie -powiedziałam i zaśmiałam sie
-to Ty się kłóciłeś nie ja , nie słuchałeś wcale fotografa -powiedziałam a w sumie to warknęłam na niego.

[Justine Devoux]

-Przyszedłem z papierami, jest mi absolutnie wszystko jedno kogo puszczę z torbami czy Ciebie czy twoją firmę..-powiedziałem i spojrzałem na nią..
-Ty powinnaś za to woleć puścić z torbami swoją firmę, dlatego proponuję prawników..-powiedziałem do niej.
-A do psychiatryka się nadawał ten fotograf, który nie wiedział nawet jak ustawić ludzi na sesji.

[Octavia Blackburn]

-o tak wszyscy winni tylko nie ty -powiedziałam i zaśmiałam się -powinnam wytatuować Ci klauna na piersi -powiedziałam i spojrzałam na niego rozbawiona tą całą sytuacją.
-jeszcze masz mi coś do powiedzenia Gwiazdorze ?

[Justine Devoux]

Spojrzałem na nią..
-Zawsze są wszyscy winni tylko nie ja..-powiedziałem do niej, nie popełniałem błędów, więc..
-Klauna? Możesz, o ile sobie zrobisz takiego samego..-powiedziałem i zaśmiałem się.

[Octavia Blackburn]

-Tobie będzie z nim do twarzy -powiedziałam i poklepałam jego policzek
-a na czole napiszemy idiota -powiedziałam patrząc w jego oczy
-wtedy będziesz mógł pozować do zdjęć -uśmiechnęłam się do niego wrednie.

[Justine Devoux]

-Tobie jeszcze bardziej..-zaśmiałem się..
-Jeśli twoja firma będzie dalej tak załatwiać sprawy, to penie wszystkie sesje będziemy mieli razem.. Pod tym napisem idiota dorobię sobie strzałkę, która będzie wskazywała na Ciebie..-powiedziałem i zaśmiałem się..