Strych

Post 17 kwie 2010, 20:29

Weszliśmy tu z Clarkiem...-myślisz że to dobre miejsce??-spytałam rozglądając się bo nikogo tu nie było a zdecydowanie nie było tu żadnej imprezy

Post 17 kwie 2010, 20:34

- Idealne, Ty włacz głosno muzyke a ja wystawie tam na stół alkohol z tamtego barku

Post 17 kwie 2010, 20:35

-ale tu nikogo nie ma oprócz nas-powiedziałam zawiedziona

Post 17 kwie 2010, 20:37

- Jak właczysz ja głosno to pewnie się zejdą

Post 17 kwie 2010, 20:38

-ok jak chcesz-powiedziałam podeszłam do wieży i ją włączyłam bardzo głośno

Post 17 kwie 2010, 20:42

Powyjmowałem alkohol z barku, który tu sie znajdował a gdy ktoś tu zaglądał mówiłem by zwołał znajomych bo imprezujemy dziś w nocy

Post 17 kwie 2010, 20:44

-jesteś szalony-powiedziała i zaczęłam się śmiać

Post 17 kwie 2010, 20:48

Zasmiałem się widząc jej śmiech - Zróbmy więc impreze jakiej nie przezył nikt, niech sąsiedzi walą, walą, wala do drzwi - zanuciłem podchodząc do niej

Post 17 kwie 2010, 20:49

Damon usłyszał głośną muzykę więc od razu tu przyszedł. Wszedł do środka i rozglądnął się, bo oprócz niego było tu tylko kilka osób. Uniósł lekko brwi - Myślałem, że to jakaś wielka impreza - stwierdził ale gdy zobaczył alkohol to oczywiście się poczestował.

Post 17 kwie 2010, 20:50

Gdy podszedł do mnie założyłam mu ręce na szyje i pocałowałam namiętnie jego usta...-Kocham Cię Szalony chłopaku-powiedziałam z uśmiechem na ustach ludzie zaczeli wchodzić na strych brali alkohol i dobrze się bawili

Post 17 kwie 2010, 20:52

- Widzisz, alkohol i głosna muzyka zawsze działają cuda

Post 17 kwie 2010, 20:52

-a to czarodziejski napój-powiedziałam i wzięłam ze stołu butelkę z piwem

Post 17 kwie 2010, 20:55

Siegnałem po te butelke i wziałem łyka - troche gorzkawy ale bardzo dobry i... jeśli mówisz, że czarodziejski to pewnie tak jest

Post 17 kwie 2010, 20:56

-za chwile się sami przekonamy-powiedziałam wzięłam od niego butelkę i się napiłam