0 lat
0 cm
singiel
- Wiesz, rozmawiasz z kimś kto naoglądał się tyle zamordowanych i topielców, że ma tak spaczone poczucie estetyki... - Odparł poważnie, po chwili się dziwnie uśmiechnął, ot taki czarny humor. - Hej, nie jest źle. - Dodał z ładnym, wręcz uroczym uśmiechem.
Troy Jensen * 34 lata * Agent FBI
0 lat
0 cm
singiel
- Kiedy podejdziesz do okna balkonowego świetnie go widać, dlatego się tam wybrałem. - Huh, trochę jak przeznaczenie. - Jesteś piękną kobietą, więc w niczym nie będziesz źle wyglądać. - Zakomplemencił jej, a co!
Troy Jensen * 34 lata * Agent FBI
lat
cm
Podeszła do tego okna i naprawdę zobaczyła piękny widok. - Szkoda, że nie mam takiego z okna. - rozczuliła się. Gdy Troy rzucił jej komplementem to odwróciła się i ładnie uśmiechnęła się do niego. - Komplemenciarz. - tak go skomentowała znów odwracając się do widoku za oknem. Ech, romantyczka.
0 lat
0 cm
singiel
- Realista. - 'Poprawił ją', po czym sam podszedł do balkonu i otworzył go, wciągając ją na spory jak się okazało taras.
Troy Jensen * 34 lata * Agent FBI
0 lat
0 cm
singiel
- Nawet się nie orientuję, ile płacę. Jest wygodny i ładny, facetowi więcej nie trzeba. - Dla niego, jak to dla faceta liczyło się, że ma lodówkę, kanapę, telewizor i playstation, nie dopatrywał się tu romantycznych spraw, czego zapewne dokonywała Allison.
Troy Jensen * 34 lata * Agent FBI
0 lat
0 cm
singiel
- Z dwojga złego to lepiej, niż miałbym być nietypowym. - Stwierdził wyobrażając sobie siebie w wersji z piskliwym głosem: 'Ej Ty, torebka Cię się zapaliła!'. O nie, to już za dużo.
Troy Jensen * 34 lata * Agent FBI
0 lat
0 cm
singiel
- Plusy i minusy powiadasz? A jakie? - Cwanie spytał, opierając się o barierkę ograniczającą ten taras.
Troy Jensen * 34 lata * Agent FBI
0 lat
0 cm
singiel
- Hej, hej, ja naprzykład się staram. - Podszedł do niej, sprawdzając czy ma łaskotki. A że, miała, dodał cwanie: - Jesteś pewna, że nie powiesz? - I patrzył na jej zabawne wiercenie się.
Troy Jensen * 34 lata * Agent FBI