29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Poszłam od razu do salonu.
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Ryan był w pracy więc postanowiłam wyjść z domu. Ubrałem buty i wyszłam na spacer
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Wróciłam do mieszkania Ryan jeszcze nie wrócił z pracy więc poszłam do kuchni
0 lat
0 cm
Przyjechalismy do domu, zaparkowałem samochód i poszliśmy do siebie
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Gdy weszliśmy do mieszkania zamknęłam za nami drzwi i zaczęłam całować Ryana bez opamiętania
0 lat
0 cm
Objąłem ja i odwzajemniłem jej pocałunki a potem uniosłem jej ciało w górę i całując zachłannie jej usta, na ślepo szedłem z nią do sypialni
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Wyszłam z domu i poszłam spacerkiem na plaże
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Wróciłam do mieszkania, przed Ryanem. Ściągnęłam sandałki i pobiegłam do łazienki.
0 lat
0 cm
Wróciłem do domu, wszedłem do środka i zawołałem - wróciłem... jest tu ktoś?? - po czym zdjałem buty
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Wróciłam do mieszkania po babskim wieczorze. Byłam lekko wstawiona powoli ściągnęłam buty rozwalając je w wejściu i poszłam do sypialni.
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Wyszłam z domu i poszłam spacerkiem do zamku.
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Wróciłam do domu nad ranem, ściągnęłam buty i poszłam do sypialni.
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Wyszłam z domu i poszłam się gdzieś upić.
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Dotarłam z trudem do mieszkania. Weszłam do środka i zamknęłam za sobą drzwi, brudząc wszystko krwią. Poszłam do salonu.
0 lat
0 cm
Dojechaliśmy do apartamentowca, zaparkowałem i wysiadłem z samochodu potem biorąc ją na ręce i zamykając auto przyciskiem wszedłem do budynku i niosłem ją aż do momentu gdy dotarliśmy pod drzwi. z Trudem otworzyłem zamki w drzwiach a gdy wszedłem z nią na rękach zatrzasnąłem drzwi i mimo tych śladów krwi jakie zostawiła wtedy poszedłem z nią do sypialni