29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Nad ranem zaczęłam się budzić i zobaczyłam Ryana przy sobie , a później zobaczyłam gdzie znajduje się moja ręka tak gwałtownie ją wyciagnęłam z jego bokserek że spadłam z łóżka i uderzyłam się o szafkę....-matko boska-powiedziałam do siebie i po chwili wynurzyłam się spod łóżka chcąc zobaczyć czy Ryan śpi więc tyko wystawiłam głowe żebyw razie czego mnie nie zoabczył xD
0 lat
0 cm
Uderzenie o szafkę mnie obudziło i nie miała szansy bym jej nie zobaczył bo aż usiadłem na łózku tak sie zerwałem... widząc ja na podłodze spytałem - wszystko w porządku?? - po czym szybko wziałem jakąś poduszke by sie okryć, bo ta jej rączka w moich bokserkach zecydowanie zrobiła swoje
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
-tak wszystko w porządku , chyba masz za małe łózko-powiedziałam udając głupa , że spadłam z łóżka bo jest za małe.
-wiesz chyba powinnam iść do swojego pokoju , tam mam swoje łóżko-powiedziałam i powoli podniosłam się z podłogi oczywiście nie komentowałam tej jego poduszki , bo po co od razu rzucać podejrzenia na siebie.
-powinieneś się wyspać Ryan-powiedziałam słodkim głosem.
-wiesz chyba powinnam iść do swojego pokoju , tam mam swoje łóżko-powiedziałam i powoli podniosłam się z podłogi oczywiście nie komentowałam tej jego poduszki , bo po co od razu rzucać podejrzenia na siebie.
-powinieneś się wyspać Ryan-powiedziałam słodkim głosem.
0 lat
0 cm
- Obiecałaś mi tulenie - powiedziałem z usmiechem - moge sie troche odsunąć, chyba po prostu zajelismy bardziej Twoja połowę, bo łozko jest spore i wcale nie należy do małych - powiedziałem nadal sie okrywając poduszką... - położ sie a ja zaraz wrócę, wezmę prysznic, bo jakoś spocony sie czuję
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
-już jest rano więc spać nie będę , a tuliłam Cie chyba całą noc-powiedziałam i starałam się nie zaśmiać...-a Tobie faktycznie przyda sie prysznic bo jeszcze możesz dostać jakiś dreszczy czy coś -powiedziałam patrząc na niego...-chcesz coś na śniadanie?-spytałam bo mi się trochę zgłodniało i miałam zamiar zrobić sobie jakieś śniadanie , ale niech zapomni o tym że mu przyniosę je do łózka
0 lat
0 cm
- Masz racje koniec ze spaniem... Chętnie jednak cos zjem - powiedziałem do niej powoli wstając ale tak by sie moja pewna część ciała nie rzucała w jej oczy - Zaraz do Ciebie dołaczę, wezme prysznic i przyjdę do kuchni...
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
-ok -powiedziałam i poszłam do kuchni zrobić nam śniadanie no i zdezynfekować swoja ręke xD
0 lat
0 cm
LOL6666666666
Poszedłem do łazienki wziąć zimny prysznic bo bardzo był mi teraz potrzebny...
Poszedłem do łazienki wziąć zimny prysznic bo bardzo był mi teraz potrzebny...
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Ryan wniósł mnie do sypialni i położył mnie na łóżku.
-dlaczego mnei tu przyniosłeś?-spytałam i spojrzałam na niego , a w sumie to moja uwagę przykuły jego bokserki xD, ups to chyba znowu moja robota.
-chyba powinieneś iść pod prysznic-powiedziałam do niego
-dlaczego mnei tu przyniosłeś?-spytałam i spojrzałam na niego , a w sumie to moja uwagę przykuły jego bokserki xD, ups to chyba znowu moja robota.
-chyba powinieneś iść pod prysznic-powiedziałam do niego
0 lat
0 cm
- Jesteś pewna, że chcesz bym tam poszedł?? - spytałem kładąc się przy niej na łózku i znowu całując jej usta namietnie... Tobył chyba na nia obecnie niezły trick i nie sądziłem, że może się oprzeć temu
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
-no nie wiem to Tobie jest tam niewygodnie , nie mi -powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego. Odwzajemniłam jego pocałunek , jedną rękę położyłam na jego nagiej klacie. Po dłuższej chwili odsunęłam się od jego ust i zaczęłam delikatnie całować jego szyję.
0 lat
0 cm
- Nie narzekam - szepnałem i wróciłem do całowania jej usta a gdy sama zajęła się moja szyją przymknąłem oczy i pogładziłem dłonia jej brzuszek i czwile to mi wystarczało a potem spojrzałem jej w oczy i puściłem oczko i pocałowałem jej dekolt a potem porzez staniek jej piersi wiedząc, że mimo iż ma je obecnie skryte to czuje każdy ruch moich ust
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
-na dzisiaj koniec-powiedziałam gdy poczułam jak robi mi się mokro w majteczkach. Czułam się dość dziwnie i nie wiedziałam za bardzo co się ze mną dzieje. Położyłam się obok Ryana na łóżku i przymknęłam oczy , oddychałam głośno , a serce waliło mi jak oszalałe, starałam się uspokoić.
0 lat
0 cm
Popatrzyłem na nia i pochyliłem sie twarz nad jej ustami i pocałowałem je delikatnie i czule a dłonią gładziłem jej brzuszek - jest miło i przyjemnie, prawda?? - szepnałem pytając ją o to i delikatnie muskałem jej policzek a potem szyję... - nie zrobię Ci krzywdy... obiecuję...
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
-tak jest bardzo przyjemnie-powiedziałam patrząc w jego oczy...-ale ja się nie chcę z niczym śpieszyć Ryan-powiedziałam i przymknęłam oczy czując jego pocałunki , które swoją drogą były cholernie przyjemne i znowu sprawiały , że miałam ochotę na niego .