-nie idziesz do pracy jutr-powiedziałam dysząc i przysunęłam się do Ryana. Położyłam się na jego plecach i zaczęłam składać na jego karku pocałunki.
-nie lubię kiedy tak zniasz-wydyszałam i przymknęłam oczy wtulając się w jego ciało , serce waliło mi jak oszalałe i nie chciało przestać zwolnić.
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
0 lat
0 cm
- Musze, ale pojutrze będe miał wolne, w porządku?? - powiedziałem i nie wiem czy on nie leżał na plecach, ale no niech będzie
- czasem muszę tak zniknąc bo taką mam prace - powiedziałem i leżałem sobie podpierając sobie brude na dłoniach
- Ale będę Cie uprzedzał przed kolejną taka akcją dobrze??
- czasem muszę tak zniknąc bo taką mam prace - powiedziałem i leżałem sobie podpierając sobie brude na dłoniach
- Ale będę Cie uprzedzał przed kolejną taka akcją dobrze??
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Wstałam z Ryana i zeszłam z łóżka.
-nie chcę tak-powiedziałam od razu i zaczęłam się ubierać. Miałam dosyć jego znikania nie widzenia sie przez tygodnie , mój mózg podsyłał mi straszne obrazy , a ja byłam tym strasznie zmęczona.
-nie chcę tak-powiedziałam od razu i zaczęłam się ubierać. Miałam dosyć jego znikania nie widzenia sie przez tygodnie , mój mózg podsyłał mi straszne obrazy , a ja byłam tym strasznie zmęczona.
0 lat
0 cm
Wstałem i podszedłem do niej. Pal licho, że byłem agi. Objałem ja i uniosłem ku sobie jej twarz
- żartuje Mała. Jesteśmy razem... Nie mówię, że nie będzie już nigdy takie akcji ale musisz zrozumieć, że czasami naprawdę muszę być gotowy od razu do akcji. Służe publicznej ludności, krajowi... Pisałem się na to i taka zlozyłem przysięgę - cmoknałem jej usta i spojrzałem w jej oczy
- Wolałbym spędzić z Toba całe dnia, nie wychodzić z łózku, lub pójśc gdzieś sie bawic i mówc cieszyc się Twoim śmiechem, ale... nie zawsze tak możemy - pogładziłem jej policzek
- pojutrze mam wolne i możemy zrobić co chcesz, w porzadku??
- żartuje Mała. Jesteśmy razem... Nie mówię, że nie będzie już nigdy takie akcji ale musisz zrozumieć, że czasami naprawdę muszę być gotowy od razu do akcji. Służe publicznej ludności, krajowi... Pisałem się na to i taka zlozyłem przysięgę - cmoknałem jej usta i spojrzałem w jej oczy
- Wolałbym spędzić z Toba całe dnia, nie wychodzić z łózku, lub pójśc gdzieś sie bawic i mówc cieszyc się Twoim śmiechem, ale... nie zawsze tak możemy - pogładziłem jej policzek
- pojutrze mam wolne i możemy zrobić co chcesz, w porzadku??
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
-nie było Cię przez tygodnie Ryan -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy , było mi smutno , a on sobie z tego żarty robił.
-skoro jesteś tak potrzebny , to chyba czas byśmy się rozstali , bo ja nie chcę siedzieć tygodniam czekając na Ciebie to dla mnie za wiele -powiedziałam
-skoro jesteś tak potrzebny , to chyba czas byśmy się rozstali , bo ja nie chcę siedzieć tygodniam czekając na Ciebie to dla mnie za wiele -powiedziałam
0 lat
0 cm
Objałem ja mocniej i pocałowałem jej usta
- Nie czas na to. Niedługo będziemy mogli zyć już normalnie - pocałowałem ja znowu
- Nie zniknę już nigdy na tak długo - pogładziłem jej policzek
- No chodź tu do mnie - wciagnałem ja znowu do łózka i przykryłem nas pościel ai nie wypuszczałem jej z ramion
- Czy nie powinnaś sie teraz cieszyć tym, że tu jestem i nie mysleć o tym co tam było?? - szturchnałem jej nos swoim
- Zresztą nadal to ja mam wiekszy powód do tego by sie złościc
- Nie czas na to. Niedługo będziemy mogli zyć już normalnie - pocałowałem ja znowu
- Nie zniknę już nigdy na tak długo - pogładziłem jej policzek
- No chodź tu do mnie - wciagnałem ja znowu do łózka i przykryłem nas pościel ai nie wypuszczałem jej z ramion
- Czy nie powinnaś sie teraz cieszyć tym, że tu jestem i nie mysleć o tym co tam było?? - szturchnałem jej nos swoim
- Zresztą nadal to ja mam wiekszy powód do tego by sie złościc
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
-jesteś zazdrosny o jakiegoś dupka?-spytałam choć nie pwoiedziałam dokonca co zaszło w szkole tańca , ale nie chciałam go złościć , to była też wina Ryana.
-jest młodszy od ciebie i zdecydowanie brak mu tego czegoś -pwoiedziałam i pocałowałam jego usta. Założyłam mu ręce na szyję i nie odrywałam się od jego usta.
-jest młodszy od ciebie i zdecydowanie brak mu tego czegoś -pwoiedziałam i pocałowałam jego usta. Założyłam mu ręce na szyję i nie odrywałam się od jego usta.
0 lat
0 cm
- Jestem, żebyś wiedziała, że jestem i będę... Zwłaszcza, że dostaje je niby od Ciebie w mmsach - powiedziałem otwarcie i spojrzałem na nia
- Zresztą gdy sie kogoś kocha to jest sie o niego zazdrosnym... Powinienem Ci zabronić tańczenia z nim i spotykania sie - dodał ale no nie zrobi tego, bo on nie jest taki zaborczy
- Zresztą gdy sie kogoś kocha to jest sie o niego zazdrosnym... Powinienem Ci zabronić tańczenia z nim i spotykania sie - dodał ale no nie zrobi tego, bo on nie jest taki zaborczy
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
-on nie jest tancerzem , nawet go nie znam -powiedziałam do Rayan.
-myślał , że coś zdziała , a ten pocałunek był z zaskoczenia , nie wiedziałam że zrobił zdjęcie kretyn -powiedziałam i wtuliłam się w Ryana.
-jeśli będzie mi się naprzykrzał , to zgłosze to na policji -powiedziałam i pocalowałam jego usteczka.
-myślał , że coś zdziała , a ten pocałunek był z zaskoczenia , nie wiedziałam że zrobił zdjęcie kretyn -powiedziałam i wtuliłam się w Ryana.
-jeśli będzie mi się naprzykrzał , to zgłosze to na policji -powiedziałam i pocalowałam jego usteczka.
0 lat
0 cm
- A partner w szkole... No wiesz ten z kim tańczysz... Nie naprzykrza Ci sie za bardzo?? - no skoro o tym mowa to wypytam tez o innych
- Wiesz masz swoją osobistą policje tutaj, więc słowo do mnie a załatwimy wszystko jak nalezy - uśmiechnałem się do niej ładnie a potem zapadliśmy w długi szalony pocałunek nawet rękoma sie pieszczac przy okazji
- Wiesz masz swoją osobistą policje tutaj, więc słowo do mnie a załatwimy wszystko jak nalezy - uśmiechnałem się do niej ładnie a potem zapadliśmy w długi szalony pocałunek nawet rękoma sie pieszczac przy okazji
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
-głównie tańczę sama , mam dość duetów zwłaszcza kiedy nie ma Cie w mieście -powiedziałam is pojrzałam w jego oczy. Odwzajemniałam jego cudownym pocałunek , rączki położyłam na jego klacie.
-nie chcę wypuszczać Cię z łóżka
-nie chcę wypuszczać Cię z łóżka
0 lat
0 cm
- Ale wiesz, że nie ma znaczenia czy jestem czy nie?? Ja raczej nie tańcze - zasmiałem sie
- No wiesz ja preferule jeden taniec, przytulaniec... Nawet bym stwierdził, że bardziej turlaniec - zaśmiałem sie bo wiadomo o jaki taniec mi chodziło. W spomniałe o tym skoro ona i tak nie chce wypuszczać mnie z łózka
- To możemy potańczyć jesli chcesz... tak nawet teraz
- No wiesz ja preferule jeden taniec, przytulaniec... Nawet bym stwierdził, że bardziej turlaniec - zaśmiałem sie bo wiadomo o jaki taniec mi chodziło. W spomniałe o tym skoro ona i tak nie chce wypuszczać mnie z łózka
- To możemy potańczyć jesli chcesz... tak nawet teraz
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
-ale kiedy Ciebie nie ma to nie mam pokusy -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.
-jesteś niewyżytym seksoholikiem , jak Ty sobie radzisz kiedy jesteś z dala ode mnie co ?-spytałam i spojrzałam w jego oczy , pocalowałam jego usta. A po chwili całowałam już jego szyję.
-jesteś niewyżytym seksoholikiem , jak Ty sobie radzisz kiedy jesteś z dala ode mnie co ?-spytałam i spojrzałam w jego oczy , pocalowałam jego usta. A po chwili całowałam już jego szyję.
0 lat
0 cm
- Czekaj czekaj, bo nie za barzo rozumiem. Czyli gdy mnie nie ma to tańczysz w parach a gdy jestem wolisz solo, tak?? - spojrzalem na nia a potem sie usmiechnałem do niej
- Skrabie to nie ja jako pierwszy zaplanowałem nie wypuszczanie mnie z łozka, ba nawet ktoś próbował te plany przeciągnąć tez na jutro - puścilem jej oczko
- Ja jedynie tłumaczę Ci jakie tańce są moją specjalnością
- Skrabie to nie ja jako pierwszy zaplanowałem nie wypuszczanie mnie z łozka, ba nawet ktoś próbował te plany przeciągnąć tez na jutro - puścilem jej oczko
- Ja jedynie tłumaczę Ci jakie tańce są moją specjalnością
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
-nie , kiedy Cię nie ma nie tańczę w parze, bo tego nie chcę -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.
-za bardzo wtedy tęsknie za Tobą i mogłabym zrobić jakąś głupotę -powiedziałam i pocałowałam jego usta.
-nie powiedziałeś jak Ty sobie z tym radzisz-spojrzałam w jego oczy z uśmiechem na twarzy. Pogładziłam dłonią jego policzek.
-za bardzo wtedy tęsknie za Tobą i mogłabym zrobić jakąś głupotę -powiedziałam i pocałowałam jego usta.
-nie powiedziałeś jak Ty sobie z tym radzisz-spojrzałam w jego oczy z uśmiechem na twarzy. Pogładziłam dłonią jego policzek.