[Logan Hamilton]

- bądź mądrzejsza od niej- zaśmiał się i spojrzał na Zoey.
- to fakt dobrze, że nie karzą nam siedzieć trraz na zajęciach-przyznał dziewczynie racje.
- nue, nigdy nie miałem problemów z nauka, a Ty ?

[Savanah Spencer]

--Nie.. - zasmiała sie.
-Nieno..potem napsize..moze sie okaze ze niedlugo nas jednak wypuszcza czy cos..poza tym..nic mi nie grozi więc.. -dodała.
-Tez nie..wiesz..tzn..może nie wyglądam ale..jak chce i sie przyłoże to nie mammproblemów by ogarnąc materiał.Mimo licznych imprez i innych spraw - dodała.Choc jakas tam kujonka z najlepszymi stopniami tez nie była xD Byla rpzeciatna i tyle

[Logan Hamilton]

-no to jak tam chcesz-machnął ręką i usiadł sobie na parapecie tak bokiem , żeby móc patrzeć na dziewczynę i na burzę , która szalała za oknem.
-dawno nie widziałem takiej ulewy -powiedział , odwrócił twarz w stronę dziewczyny.
-podoba Ci się w miasteczku , czy wolałaś swoje wcześniejsze miejsce zamieszkania?-zapytał nieco z ciekawości , taki już był lubił sporo wiedzieć.

[Savanah Spencer]

-No ja też..w ogole to nie przepadam za deszczem..wtedy nigdzie nie wyjdziesz tlyko musisz siedziec w domu - pokiwała glową.Po chwili dostała sms , na którego odpisała.
-O widzisz..to siostra..wiec..juz wie zco ze mna -powiedziala odpisując.
-Podoba.Znacnie bardziej wole TH.Wies.z.ma plaże.. - powieziala z usmiechem

[Logan Hamilton]

-to dobrze , że jej odpisałaś -zaśmiał się i spojrzał za okno.
-ja też lubię to miasteczko , od zawsze tu mieszkam, ale bywałem w innych miejscach ...TH jest na pierwszym miejscu jak na razie , może kiedyś poznam ciekawsze miasteczko , kto wie -uśmiechnął się do dziewczyny.

[Savanah Spencer]

-No coz..na pewno gdzies tam sa jeszce,lepsze miejsca..np pomysl o słonecnzym Miami, albo LA..kurcze..tam to bym mogła mieszkac..ale..no moze kiedys.Na razie jestem pod opieka siostry więc..musze tutaj - powiedziała

[Logan Hamilton]

-Miami jest dobre na wakacje , chyba nie zniósł bym cały czas upału -powiedział i spojrzał na dziewczynę z uśmiechem na twarzy. Była bardzo ładna i zastnawiał się jak to się stało , że wcześniej jej nie poznał.
-gdyby nie tak burza pogoda w Tree Hill jak najbardziej mi odpowiada jest w sam raz -uśmiechnął się.

[Savanah Spencer]

-E tam..dla mnie mogło by być..wole ciepełko -= powiedziala.
-No ale..wiaodmo..co kto lubi.NIemniej tu tez nie mam co narzekac.A do Miami fakt..zawsze sobie moge na wakacje czy kiedyś tam skoczyć - usmiechnęła się.
-Noo..niemniej..doija mnie to siedzenie tutaj.Nuuudyyy - westchnęła i przeciągnęła się.Podeszła d okna i spojrzała w nie, wypinając lekko tyłeczek w jego stronę ;P
-Nawe troche mniej nie przestało..

[Logan Hamilton]

-i na to wygląda , że nie przestanie -powiedział i zagapił się na jej ten tyłeczek.
-to wymyśl coś , co Cię nie nudzi to to porobimy -zaśmiał się i nie spuszczał laski z oka.
-masz jakiś pomysł , żeby Cię trochę rozerwać i żebyś się nie nudziła-uśmiechnął się do niej figlarnie.

[Savanah Spencer]

Zo obróciła głowe w jego stonę i zasmiała się.
-Hmm..nie chcesz wiedziec co mi na myśl przyszło - powiedziala ze smiechem a potem odeszła od okna.
-To może...nie wiem..kalambury! - pusciła mu oczko.No bo kurde co mozna rbic w szkole?1 Nic tlkyo nudzić się heh

[Logan Hamilton]

-jeśli przyszły Ci na myśl kalambury to faktycznie nie chcę wiedzieć o czym jeszcze myślisz -powiedział , co jak co ale myślałem , że wpadnie na coś bardzo rozrywkowego , w końcu byli w szkole i nie było nauczycieli.
-to już wolę chyba pograć w kółko i krzyżyk -powiedział po na myślę , nie lubiał się wydurniać przy kalamburach.

[Savanah Spencer]

-No coz..zdecydowanie tamte mysli nie były za grzeczne.Wierz mi Logan - usmiechnęła sie kacikowo.
-No dobra..to ja nie wiem..można poweszyć gdzieś i poszukac jakiś testów.. - no zawsze by mieli pozytek z tego i by sie nie trzeba było uczyć all xD
-No chyba, że wolis zbym wróciła do tych moich nigrzecznych mysli - puściła mu ockzo zalotnie podchodzac do niego bliziutko.

[Logan Hamilton]

-jeśli są niegrzeczne to ja jestem bardzo zainteresowany -powiedział i spojrzał na Zoey , która się do niego zbliżała
-a testów , możemy poszukać później i tak jesteśmy tu uwięzienie -uśmiechnął się cwano do dziewczyny.

[Savanah Spencer]

-Aha..czyli mówisz, że najpierw przyjemność, co? - wyszczerzyła zabki i przejechała łapką po jego ramieniu i w dól po klacie ne spuszczając z niego wzroku.
-Ale owszem..moge przystac na taki plan - pocałowała lekko jego usta

[Logan Hamilton]

-no nie wiem o czym myślałaś , ale skoro nazywasz to przyjemnością to tak najpierw przyjemność -uśmiechnął się do dziewczyny i odwzajemnił jej pocałunek. Sam też zaczął całować jej usta dość zaborczo, przyciągając ją do siebie.
-chyba bardzo mi się to spodoba -złapał ją za pośladki i posadził ją na parapecie. Uśmiechnął się do dziewczyny i zaczął ściągać z niej koszulkę.