[Octavia Blackburn]

Odwzajemniłam jego pocałunek i spojrzałam w jego oczka
-tak , dobrze wybrałeś -puściłam mu oczko wstałam z fotela i zaczęłam się poprawiać
-to gdzie na tego drinka idziemy?-spytałam kiedy wychodziliśmy wyrzuciliśmy do kosza puste pudełka po coli i popcornie czy też nachosach.
Wyszliśmy z kina. Pisz gdzie chcesz

[Justine Devoux]

Zaśmiałam się, podeszliśmy do sklepiku pewnie kupić jeszcze jakiś popcorn,
czy coś takiego, a potem już od razu na salę..
-Egoistka mi zawsze wychodzi..-powiedziałam z rozbawieniem i podjadłam trochę popcornu, a potem już weszliśmy na salę kinową, zajęliśmy swoje miejsca.

[Joel Goran]

Weszli do sali i siedli na swoich miejscach
- czasem musisz przyznac mi racje i to czasem jest teraz. Zero egoizmu tu nie bylo - usmiechnsl die i zjadl kilka ziarnek popvornu a jednym w nia rzucil
- uwazaj sobie teraz... po cie zagafnia czarna czesc mocy

[Justine Devoux]

-Szczerze? To nic nie muszę..-powiedziałam do niego z rozbawieniem i złapałam jego dłoń jak już sobie siedliśmy na tych fotelach..
Zaśmiałam się i puściłam mu oczko.. -Okej..-powiedziałam, a po chwili już zaczęły się reklamy a kino się zaczęło wypełniać.

[Joel Goran]

- Ho ho ho, czyżby ktoś robił nam kolejną randke?? zasmiał sie jak tak go wziała za reke. No ale w sumie to jak miała wpaśc na świeta i jechali razem w góry to nie zabrał ręki. Ogólnie traktował takie gadanie o randkach w formie zartów
- no to lecimy w kosmos... ale nas wycieczki teraz czekaja

[Justine Devoux]

Spojrzałam na niego z rozbawieniem..
-A co? Nie podoba się coś?-zapytałam, no bo w końcu wyjeżdżamy razem na sylwestra,
potem wpada do mnie spać, więc.. trochę ewoluowaliśmy.. xD
-Lecimy..-powiedziałam i pokiwałam głową, spojrzałam na niego z uśmiechem jeszcze a potem się już zaczął film, więc oglądalismy sobie grzecznie, co nieco sobie tam komentując między sobą..

[Joel Goran]

- a ktos mówił, ze mu sie nie podoba?? - spytal z usmiechem a potem ogladali film. Czasem sie nawet, w jakiejs mniej waznej scenie, przelizali. W koncu kino to dosyc intymne miejsce... kto ich tam wie, moze kiedys sie w kinie bzykna nawet bo czemu by nie

[Justine Devoux]

-Chyba nikt..-powiedziałam i pomachałam brwiami, a potem już oglądaliśmy sobie film.
I po jakiś dwóch godzinach, czy tam prawie trzech wyszliśmy z kina, bo film się skończył..
-I jak się podobało?-zapytałam i spojrzałam na niego uważnie, skierowaliśmy się do wyjścia z kina..

[Savanah Spencer]

Usiedli na swoich miejscach i sie porozkladali z tmyi napjami i popcornami.-Ja w sumie tez alle wies.z.na jakis melodramat bym nie poszedl - zasmial sie.No ale wybrlai horror.
-NIemniej..moze edzie coc troche strasznie..jestes bojaźliwa Reyna? - zapytał

[Octavia Blackburn]

-ani trochę uwielbiam horrory jeszcze żaden mnie nie przestraszył -powiedziałam i spojrzałam na niego
-ale może dzisiaj się coś zmieni -zaśmiałam się

[Savanah Spencer]

-Oj skzoda...bo moze byś sie ze strachu przytulila - puscil jej ockzo smiejac sie lekko a potem zaczeły sie reklamy i zwiastuny wiec cos tam zerkali czy komentowali ktory film sie zapowiada spoko

[Octavia Blackburn]

- a co brakuje Ci przytulania ?-spytałam i zaśmiałam się
-może dostaniesz coś więcej niż przytulanie -powiedziałam i puściłam mu oczka

[Savanah Spencer]

-A żebys wiedziala, że troche brkauje - odparl.No co..po rozwiodzie nie lecial do razu do jakiejs aski y zaliczyc.jednak Kate cos dla niego znacyzla.Dopiero teraz zaczynal znow chodzi na "randki" xD
-Ale noo...brmzi obiecujaco - i sie zaczal film

[Octavia Blackburn]

- to w sumie dobrze -powiedziałam wesoło w sumie sama dawno z nikim nie byłam bo byłam zajęta biznesem
-wszystko może się wydarzyć -napiłam się 7up i zaczęłam patrzeć na film

[Savanah Spencer]

-No to pozyjemy..zobacyzmy - no i oladali.Czasem cos tam szeptem komentujac i zajadajac popcorn i ijac napoje.W polowie fifilmu gdzies Ian ja pewnie objął a co!
-Wies.z.boje sie - zazartowal jak pewnie na niego zerknela jak ja obiął.