[Colton Grey]

Weszłam do swojego pokoju zamknęłam za sobą drzwi usiadłam przy biurku i włączyłam sobie laptopa

[Colton Grey]

Po jakimś czasie umyłam się i położyłam się spać

[Savanah Spencer]

Doszłam do odpowiednich drzwi i zapukałam.Miałam nadzieję, że przyjaciółka jest u siebie.Nie zapowiedziałam się

[Colton Grey]

Słysząc pukanie do drzwi wstałam szybko się ubrałam i otworzyłam drzwi...-o hej co za niespodzianka-powiedziałam i otworzyłam szerzej drzwi by przyjaciółka weszła do środka

[Savanah Spencer]

-Hej, mam nadzieję, że ci w niczym nie przeszkodziłam? - spytałam wchodząc do środka.-Byłam w okolicy i postanowiłam cię odwiedzić - dodałam

[Colton Grey]

-jasne , że mi nie przeszkodziłaś w niczym-gdy przyjaciółka weszła do środka zamknęłam drzwi...-czego się napijesz?

[Savanah Spencer]

-W sumie obojętne.Byleby cos chłodnego - odpowiedziałam siadając na jakimś fotelu i rozglądając się chwilę.-Nic się jak widze tu nie zmieniło - uśmiechnęłam się.

[Colton Grey]

-a miało się coś tu zmienić?-spytałam i wytknęłam jej język... podeszłam do lodówki nalałam nam soku do szklanek podałam jedną szklankę przyjaciółce i usiadłam na łóżku...-co Cię do mnie sprowadza?

[Savanah Spencer]

Upiłam kilka łyków soku.-Jak już mówiłam nic konkretnego.Dawno sie nie widziałyśmy, po prostu - powiedziałam.-Co tam słychać u Ciebie?Jakieś znaczące zmiany? - zapytałam

[Colton Grey]

-w sumie nic się nie zmieniło praca i imprezy jak zawsze, a co tam u Ciebie słychać?

[Savanah Spencer]

-Generalnie to tez bez zmian.Wciąż nie dostałam wymarzonej roli - zaśmiałam sie puszczając oczko.-No a niebawem znów zaczną sie studia

[Colton Grey]

-i jak tam nastawienie do nauki po wakacjach?-spytałam i napiłam się soku

[Savanah Spencer]

-Takie jak zawsze, czyli żadne. - odpowiedziałam.-Coraz bardziej odechciewa mi ie tych studiów. Myślałam, że podszkolę warsztat i nauczę ie czego nowego, przydatnego... - dodałam i upiłam trochę oku.-Dzięki temu miałam mieć więcej ciekawych ról ale bez skutku - krzywiłam ie lekko.

[Colton Grey]

-na pewno uda Ci się zagrać w jakimś świetnym filmie-powiedziałam uśmiechając się do przyjaciółki...-może masz ochotę się dzisiaj zabawić?

[Savanah Spencer]

-W sumie miałam się z kimś spotkać ale...co tam.Poczeka sobie.Zasłużył - uśmiechnęłam się.-Więc czemu nie.Dawno już nie szalałam.Co proponujesz? - zapytałam Kath.