[Emily Johnson]

- Myślę że trzeba celować albo w Amerykę środkowa albo jakieś egzotyczne wyspy choć też nie za daleko by za wiele czasu nie spędzić w podróży. - Uśmiechnął się.

[Octavia Blackburn]

-zawsze można pogadać z Christiną na temat wyspy myślę , że mogła by pożyczyć klucz jeśli oczywiście sama tam nie poleci -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy
-a w między czasie można porozglądać się za ciekawym miejscem w razie czego -pocałowałam jego usteczka

[Emily Johnson]

Uśmiechnął się do niej.
-Jasne, można z nią pogadać.. - Powiedział i pokiwał głową.
-A w międzyczasie będę szukał czegoś w necie.. - puścił jej oczko.

[Octavia Blackburn]

-Dobrze to coś znajdę - powiedzialam
-kiedy wracasz do pracy ? - spytalam i zaczęłam całować lapczywie jego szyję

[Emily Johnson]

-dopiero po nowym roku.. Także mamy dużo czasu dla siebie.. Jakoś chyba 6 czy 7 stycznia mam być w wytwórni na jakimś spotkaniu.. - Powiedział i uśmiechnął się do niej.

[Octavia Blackburn]

-ale zostajesz w mieście czy masz już w planach jakieś wyjazdy ?-spytałam i spojrzałam na męża. Błądziłam rączką po jego seksownym ciele które tak bardzo mnie kręciło. Byłam szczęsliwa , że między nami się układa

[Emily Johnson]

-na razie zostaje w mieście.. Praca na miejscu.. - Powiedział i uśmiechnął się do niej. Pocałował jej usteczka i spojrzał w jej oczy.
-będziesz na mnie skazana.. - wyszczerzył się.

[Octavia Blackburn]

-bardzo mnie to cieszy , lubię kiedy pracujesz na miejscu -powiedziałam i uśmiechnęłam się do męża
-więc jak tylko wrócimy do domu to będę planowała nasze ferie zimowe jak Mike wyjedzie na obóz -powiedziałam
-możliwe , że w styczniu będe musiała polecieć na parę dni do Paryża

[Emily Johnson]

-dobrze.. - Powiedział i uśmiechnął się do niej. Pocałował ją.
-uu do Paryża? Po co? - zapytał i spojrzał na nią z uśmiechem. Fajna wyprawa.

[Octavia Blackburn]

-do firmy dawno mnie tam nie było wypadało by skontrolować jak sobie radzą -powiedziałam i spojrzałam na niego
-żadne cele wypoczynkowe -wytknęłam mu język

[Emily Johnson]

-No wiem wiem.. - zaśmiał się i spojrzał na nią. - tylko myślałem że jakiś szczególny powód jest tego.. - Powiedział i cmoknął ja.

[Octavia Blackburn]

-no jest specjalny cel muszę sprawdzić co dzieje się w firmie inaczej bym nie jechała -powiedziałam
-jak bym częściej tam bywała to bym miała wolne , ale wolę skontrolować jak wyszliśmy na koniec roku -powiedziałam

[Emily Johnson]

-No rozumiem.. - Powiedział i uśmiechnął się do niej..
-Ale wiesz. Przyszły rok możemy jakoś fajniej zaplanować.. Będziemy latać tam częściej.. - wyszczerzył się.

[Octavia Blackburn]

-no możemy ale czy dasz radę ze swoją praca? - spytalam i spojrzałam na męża
-mamy jeszcze trochę czasu by o tym pomyśleć

[Emily Johnson]

-jak w miarę wcześnie to zaplanujemy to pewnie ze dam. Wezmę urlop albo tak zaplanuje trasy by być wtedy w Paryżu.. - zaśmiał się i pocałował ją... - wszystko jest do ogarnięcia.