[Cillia Grey]

Ona już była bardzo blisko. Spojrzała w jego oczy..
-Ochhh Ty.. skończ że mną... - Mruknęła do niego, pocałowała jego usta, i jeszcze chwila a doszli razem, Uwielbiała to uczucie..
-Jestes najlepszy..

[Tyler Grey]

Uwielbiał szczytować razem doznania wtedy były jeszcze lepsze.
-bardzo Cię Kocham -powiedział i pocałował jej usteczka
-ale brakowało mi takiego sexu

[Cillia Grey]

Zachichotała jak wariatka i jak z niej wyszedl to szybko się ubrała z powrotem.
-Ja też Cię bardzo kocham.. - uśmiechnęła się. Cmoknęła jego usta..
-Ubieraj się.. niech ten widok będzie tylko dla mnie...- wyszczerzyła się.

[Tyler Grey]

-dobrze Kochanie -powiedział no i wsunął na tyłek bokserki i spodnie. Założył koszulkę no i zaczął wyciągać z koszyka jedzonko w końcu przyjechali na piknik
-może jakiegoś grilla zorganizujemy i zaprosimy znajomych ?

[Cillia Grey]

-Mozna zorganizować.. ładna pogoda już jest, więc czemu nie...- uśmiechnęła się do niego..
Pomogła mu wyciągać jedzenie z koszyka, a zaraz już zajadali.

[Tyler Grey]

-w takim razie na weekend już mamy plan trzeba napisać do znajomych -powiedział i wcinał jedzonko, delektował się tą chwilą dawno nigdzie nie wychodzili, a spotkanie ze znajomymi też jakoś dawno nie miało u ich miejsca więc będzie to na pewno interesujący czas.

[Cillia Grey]

-No jasne.. - uśmiechnęła się do niego miło..
-Ja ogarnę moich braci i ich laski.. nie wiem.. może Liza by wpadła z pracy.. a tak to.. może Charlie z Maze, albo Ian z Margot by wpadli.. - powiedziała. Za wiele znajomych to ona nie ma xD a wszyscy nieaktywni

[Tyler Grey]

-no to na pewno musimy zaprosić Twoich braci, ja mogę też kogoś z pracy Bastiana i Emily -powiedział
-zobaczy się napiszmy smsy , a okaże się kto będzie chętny -powiedział do żonki i wcinał sobie jedzonko

[Cillia Grey]

-No jasne.. - uśmiechnęła się do niego.. bracia to podstawa..
-Yhm spoko, kogo tam chcesz, kochanie...- uśmiechnęła się szeroko. Jadła sobie.

[Tyler Grey]

On też wcinał
-więc plan jest, a jak odpiszą czy będą to wtedy będziemy ustalać dalsze działania zakupy ile tego wszystko do kupienia itp-powiedział

[Cillia Grey]

-No jasne.. nie ma problemu, zawsze można to ogarnąć przez neta.. a potem się tylko na szybko coś zrobi.. akurat frill to mało problematyczny.. - uśmiechnęła się.

[Tyler Grey]

-tak to prawda, poza tym nie pamiętam kiedy robiłem grilla-zaśmiał się
-ostatnia taka większa impreza to nasz ślub -puścił jej oczko

[Cillia Grey]

-O matko.. aleś porównanie dowalił.. - zaśmiała się, bo jednak ślub do grilla xD
-Ale myślę, że grilla to ogarniemy na spokojnie, nie musi być jakiś specjałów.. - zaśmiała się.

[Tyler Grey]

-tak wiem, ale od tamtej pory z nikim się nie widywaliśmy , a na pewno nie w takim większym gronie -powiedział
-poza tym wesele było planowane i organizowane przez firmę -zaśmiał się
-chodziło mi bardziej o spotkania z większą liczbą osób niż Ty i ja -puścił jej oczko

[Cillia Grey]

-A to akurat prawda.. ale jako świeży małżonkowie mieliśmy sporo czasu dla siebie i ja na to nie narzekam...- powiedziała wesoło I spojrzała w jego oczy..
-wiec tym bardziej sobie poradzimy z grillem na luzie...- dodała wesoło.