[Maggie]

Wyciągnęła prezent z pudełka i obejrzała go - Jest śliczny - powiedziała i spojrzała na niego - Sam go kupowałeś?? - zapytała a potem wzruszyła lekko ramionami - Po prostu zadbałam o to by nikt nam nie przeszkadzał. A jak wieczór się potoczy, to już zależy tylko od naszej dwójki.

[Octavia Blackburn]

-mam nadzieje , że Ci sie podoba...można powiedzieć , że miałem małą pomoc sama wiesz , że nie znam się na tych waszych kobiecych strojach -powiedziałem i puściłem jej oczko. Wstałem z kanapy i podszedłem do Kate.
-Kochanie zaczynasz robić się bardzo niegrzeczna , co strasznie mnie kręci -powiedziałem i pocałowałem namiętnie jej usta

[Maggie]

Musiałeś mieć bardzo profesjonalną pomoc - przyznała, bo to co jej kupił było naprawdę śliczne. Gdy do niej podszedł uśmiechnęła się - Cóż, nie ma dzieci w domu więc... mogę sobie na to pozwolić - stwierdziła lekko unosząc ramiona a potem odwzajemniła jego pocałunek upuszczając torebkę z prezentem na podłogę i kładąc obie dłonie na policzkach Williama.

[Octavia Blackburn]

-lubię Cie taką Kochanie-powiedziałem i pocałowałam jej usta , wziąłem Kate na ręce i usiadłem z nią na kolanach na kanapie...-tu będzie nam zdecydowanie wygodniej -powiedziałem patrząc w jej boskie oczka...-bardzo się stęskniłem za swoja kobietą -powiedziałem i muskałem ustami jej szyję.

[Maggie]

- Rzadko mogę taka być - przyznała - W końcu jestem dorosłą kobietą i mam dwie osoby pod dachem - stwierdziła lekko unosząc ramiona. Zaśmiała się głośno gdy wziął ją na ręce. Usiadła mu na kolanach i przymknęła lekko oczy gdy zaczął muskać jej szyję - Ale przy Tobie zdecydowanie mogę taka pozostać, skoro tak Cię to kręci - wyszeptała a rączkami zjechała na jego klatkę piersiową, którą lekko gładziła przez koszulę.

[Octavia Blackburn]

-a co powiesz na to by zamieszkać ze mną , Alexandra jest już dorosła -powiedziałem i spojrzałem w oczy Katie.
-bardzo bym chciał codziennie budzić się przy Tobie -uśmiechnąłem się do niej.

[Maggie]

Spojrzała w jego oczy i zaniemówiła. Przez chwilę nic nie mówiła.
- Will ja... - westchnęła - Bardzo bym tego chciała, ale Lexi wcale nie jest jeszcze dorosła. Ma dopiero 19 lat, jeszcze nie jest pełnoletnia - powiedziała patrząc na niego przepraszająco - Nie chcę jej zostawiać tutaj samej... szczególnie z Chrisem. Nie jest na tyle odpowiedzialny by zająć się Lexi - pokręciła lekko głową.
- Wybacz...

[Octavia Blackburn]

-przecież Lexi nie jest już dzieckiem i przecież nie zostawisz jej samej przecież będziesz ją odwiedzała , chyba ufasz swojej córce?-spytałam i spojrzałem na nią uważnie.
-ale jeśli nie chcesz ze mną zamieszkać to ja nie będe Cię namawiał myślałem , że Ty też tego chcesz-powiedziałem.

[Maggie]

- Ufam jej, szczególnie że wiem, że się zmieniła - powiedziała. Zabrała ja do Tree Hill by ją odciągnąć od złego towarzystwa no i to się jej udało.
- Oczywiście, ze chcę z Tobą zamieszkać. Z Tobą być - powiedziała kładąc mu dłonie na klatce piersiowej - Ale... nie chcę być złą matką - dodała - Myślę, że powinnam najpierw o tym wszystkim porozmawiać z Lexi.

[Octavia Blackburn]

-dobrze, przecież nie karzę Ci podjąć decyzji już teraz ...dałem Ci tylko taką propozycję -powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej.
-chcę teraz się Tobą nacieszyć Kochanie -powiedziałem i pocałowałem namiętnie jej usta

[Maggie]

Uśmiechnęła się do niego z wdzięcznością a potem odwzajemniła jego pocałunek - Może powinnam to założyć?? - zapytała wskazując na prezent leżący niedaleko na podłodze.

[Octavia Blackburn]

-zdecydowanie , powinnaś to założyć Kochanie -powiedziałem i uśmiechnąłem się słodko do niej.
-to ja może usiądę sobie na kanapie i poczekam na Ciebie , co Ty na to?-spytałem i pogładziłem dłonią jej policzek , nie spuszczałem z niej wzroku.

[Maggie]

- Tylko nigdzie mi nie uciekaj - powiedziała z uśmiechem. Pocałowała go jeszcze raz namiętnie a potem wzięła prezent z podłogi i pobiegła się przebrać.

[Octavia Blackburn]

-nie zamierzam nigdzie uciekać, tylko się pośpiesz , bo już się nie mogę doczekać zobaczyć Cie w tym wdzianku -powiedziałem i odwzajemniłem jej pocałunek. Gdy Katie zniknęła usiadłam sobie na kanapie i czekałem na nią.

[Maggie]

Najpierw zajrzała tylko głową xD
- Gotowy?? - zapytała uśmiechając się a potem weszła do salonu i oparła się jedną ręką o framugę pokazując mu się w całej okazałości.