[Erica]

***

[Erica]

Weszłam do łazienki, wzięłam prysznic, wytarłam się, ubrałam, wysuszyłam włosy, nałożyłam delikatny makijaz i wyszłam...

[Erica]

Weszliśmy do łazienki i zadowoleni władowalismy się pod prysznic, ja osobiście nie miałam ochoty już na więcej ale miło było się jeszcze troche podotykać i pocałować, dlatego tak też robiłam.

[Lucas.]

Wiec całowałem sie z nia namietnie dotykając dłońmi po całym ciele nie omijając piersi, przy których zatrzymywałem się zawsze na dłużej

[Erica]

Nie wiem co ten facet miał w sobie, ale tak mnie potrafił nakręcić, że łooo.. Przez chwilę miałam ochote wywlec go z tej kabiny i uprawiać z nim seks na podłodze, ale powstrzymałam się i nadal tylko całowałam jego usta, wzięłam jakiś płyn do mycia i powoli namydlałam jego ciałko..

[Lucas.]

Gdy ona namydlała moje ciało to ja zaczałem całować jej piersi. Lubiłem to robić i wiedziałem, ze potrafie nakręcać kobietę

[Erica]

-Doprowadzasz mnie do szału..-powiedziałam z uśmiechem i przygryzłam wargę.. Jęknęłam cicho..

[Lucas.]

Pocałowałem jej usta i oparłem o ściane - Ty mnie też - szepnałem przy jej ustach

[Erica]

Teraz już nie mogłam się powstrzymać, pocałowałam jego usta i otworzyłam drzwiczki od prysznica, wypchnełam go za nie i sama wyszłam spod strumienia wody, całowałam go namietnie przez cały czas, w końcu wylądowalismy na środku łazienki na dywaniku i po raz kolejny tego wieczoru się kochalismy..

[Lucas.]

Tym razem pozwoliłem jej przejąć inicjatywę i gładziłem dłońmi jej piersi podczas gdy ona ujezdzała mnie jak amazonka

[Erica]

Po raz kolejny nasz stosunek zakończył się wybuchem i ogólna ekstazą.. Zeszłam z niego gdy to nastąpiło i położyłam się obok, byłam juz zmęczona tym seksownym wieczorem..
Po chwili wróciłam pod prysznic, umyłam się, opatuliłam ręcznikiem...

[Lucas.]

Zrobiłem to samo i opasałem sie ręcznikiem, podszedłem do niej i pogładziłem jej włosy - było niezwykle miło, nie sądzisz??

[Erica]

-Tez mi się tak wydaje..-powiedziałam i wyszlismy z łazienki..-Jestem juz zmęczona, proponuję łózko.. Co ty na to?

[Lucas.]

- Juz myslałem, że nigdy mi go nie pokażesz - powiedziałem z uśmiechem a potem poszlismy do jej sypialni

[Emily Johnson]

Będąc na jego rękach pokazywałam mu drogę do łazienki, gdy w końcu doszliśmy do niej, weszliśmy do środka i zeskoczyłam na podłogę. Odkręciłam wodę w wannie i nalałam mnóstwo jakiś płynów do kąpieli robiąc dużą piankę. Gdy woda się nalała odpaliłam jakieś świeczki, które stały w łazience i weszłam do wanny.
-Zapraszam..-powiedziałam z uśmiechem, pokazując miejsce.