[Justine Devoux]

Jęknąłem cicho, gdy poczułem jej dłoń, a mój oddech gwałtownie przyspieszył. Całowałem jej szyję, ale po chwili zszedłem pocałunkami na jej piersi, zająłem się jej sutkami, ssałem je i przygryzałem, by stały się maksymalnie twarde.. Jedną dłonią zjechałem na jej bioderka i zsunąłem z nich jej spodnie, które wcześniej rozpiąłem.

[Savanah Spencer]

-Ochhhhhh - zajęczałam czując jak zajmuje się moimi piersiami.Kiedy zsunąłe moje spodnie pozbyłam się ich zsuwając do końca z nóg i kopnęłam gdzies na bok.Wolna rekę gładzilam go po głowie przyciskając tym samym nieco do moich piersi

[Justine Devoux]

Widząc i czując jak jest jej dobrze, nie przerywałem pieszczot na jej piersiach, z resztą była to ulubiona część ciała kobiet większości facetów w tym i moja i lubiłem to robić i podniecało mnie to, wolną ręką zsunąłem się w dół pod jej mateczki i palcem zacząłem ją "zmiękczać".

[Savanah Spencer]

Zajęczałam głośno kiedy poczułam jego dłoń tam na dole.Serce niemal mi wyskakiwało z piersi, oddech był juz znacznie przyspieszony.Przyszpieszyłem ruchy reką chcąc mu sprawic więcej przyjemności

[Justine Devoux]

Nakręcała mnie tymi jękami.. Czułem się przez to jeszcze bardziej podniecony. Zsunąłem z niej majteczki do końca i dalej pieściłem jej szparkę, chciałem dać jej jak najwięcej przyjemności. Ustami nie odrywałem się od jej piersi.

[Savanah Spencer]

Po kilku jeszcze chwilach w końcu przyciągnęłam wolna reka jego twarz do swojej mocno wpijając się w jego usta.Byłam juz bardzo podniecona.-Weź mnie..teraz - szepnęłam

[Justine Devoux]

Uśmiechnąłem się na jej słowa i zamknąłem jej usta namiętnym, zachłannym pocałunkiem., po czym uniosłem ja lekko do góry i wszedłem w nią dość gwałtownie, bo już nie mogłem się powstrzymać przed narastającym podnieceniem..

[Savanah Spencer]

Zawyłam z rozkoszy kiedy we mnie wszedł.Oplotłam go nogami w pasie a rękami objęłam go za szyję.Pożądliwie całowałam jego usta..

[Justine Devoux]

Jedną ręką przytrzymywałem ją na sobie, a drugą opierałem się o drzwi. Moje ruchy były mocne i gwałtowne, co raz to zmieniałem tempo, nie odrywając się od jej ust.

[Savanah Spencer]

Było mi cudownie, odwzajemniałam każdy pocałunek, pojekiwałam coraz głosniej..palce wbijałam wjego ramiona...

[Justine Devoux]

Czułem że sprawiam jej przyjemnośc i nakręcało mnie to jeszcze bardziej, jej jęzki sprawiały, ze przechodziły mnie dreszcze.. Wchodziłem w nią mocno, by poczuła mnie w sobie jak najgłębiej i najmocniej.

[Savanah Spencer]

-ooo taakkk...! - jęczałam raz po raz, nie przejmując się czy ktoś nas usłyszy czy nie.Pocałunkami zeszłam na jego szyje i ramiona.Czułam, że już nie wiele mi brakuje

[Justine Devoux]

Sprawiała, że czułem się wspaniale.. Wchodziłem w nią mocno, a gdy poczułem, że nadchodzi jej spełnienie przyspieszyłem maksymalnie swoje ruchy i dość płytko oddychając czułem jak nadchodzi spełnienie. Serce waliło mi jak oszalałe...

[Savanah Spencer]

Zawyłam głośno z rozkoszy kiedy dochodziłam Po chwili wpiłam sie mocno w jego usta.Serce aliło mi jak oszalałe.Po wszystkim rozluźniłam uścisk i uśmiechnęłam sie do niego opierając się czołem o jego czoło-Byłes wspaniały...

[Justine Devoux]

-Ty też..-powiedziałem z uśmiechem, patrząc na nią zamglonymi rozkoszą oczyma. Dłonią przejechałem po jej rozgrzanym ciele i pocałowałem jeszcze namiętnie jej usta.