[Joel Goran]

- Kotku nie drocz się ze mna - szepnałem - pragnę Cie już teraz

[Brooke Davis]

-ale za chwilę będziesz chciał mnie jeszcze bardziej tak samo jak ja Ciebie-powiedziałam pocałowałam łapczywie jego usta nie przestając ocierać sie o jego klejnoty xD

[Joel Goran]

- Kotku juz pragnę Cię bardzo... bardziej się nie da. Kochaj się ze mną

[Brooke Davis]

-ale Ty jesteś nie cerpliwy-powiedziałam wyprostowałam się i nabiłam się na jego członka poruszając swoimi biodrami

[Joel Goran]

- O tak - westchnałem gdy sie nabiła. Spojrzałem jej w oczy i złapałem jej ręce splatając nasze palce w obydwu dłoiach

[Brooke Davis]

Mi tez było cudownie poruszałam się gwałtownie ale nie zbyt szybko caly czas patrzyłam w jego twarz zagryzając wargi by nie krzyczeć

[Joel Goran]

Przymknałem oczy z tego podniecenia - cudooownie - szeptałem - Ohhh Lois

[Brooke Davis]

To co mówił nakręcało mnie jeszcze bardziej unosiłam się w górę i w dół raz szybciej raz zwalniając pochyliłam się nad nim całując namiętnie jego usta

[Joel Goran]

Puściłem jej dłonie objałem rekoma unosząc sie tak by usiąść razem z nią. Przycisnałem ja do swojego torsu i czułem jak swoimi nabrzmiałymi sutkami ociera się o moje ciało

[Brooke Davis]

Jedną ręką chyciłam go za włosy i lekko odchyliłam jego głowe do tyłu całowałam jego szyje cały czas się kochaliśmy doprowadzał moje ciało do szaleństwa pojękiwałam nie mogąc się powstrzymać

[Joel Goran]

Mieliśmy oboje niespozyte pokłady energii. Kochaliśmy sie bardzo długo kilkakrotnie doprowadzając siebie nawzajem do silnych orgazmów

[Brooke Davis]

Gdy energia nas opuściła wtuliłam się w Mila głosno oddychając połozyłam głowę na jego barku

[Joel Goran]

Przytuliłem ją do siebie - Kotku jesteś cudownym zabarwieniem mojego życia. Nie chcę bez Ciebie żyć

[Brooke Davis]

Uniosłam głowe do góry i spojrzałam na Mila z uśmiechem...-ani ja bez Ciebie mam nadzieje że za bardzo Cię nie zmęczyłam-powiedziałam i połozyłam się na łóżku

[Joel Goran]

Odwróciłem sie w jej stronę - Nie ale nawet gdyby tak było to nie miałbym Ci tego za złe