38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
***
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
Doszłam na górę i otworzyłam drzwi do pokoju, gdzie miał być Chris.-Rozgość się.. - powiedziałam wchodząc do środka i opierając się o ścianę.-Jak to sie stało że u nas będziesz mieszkać?
0 lat
0 cm
singiel
Wszedł za nią do środka i rzucił gdzieś na bok torby a potem sam rzucił się na łóżko. Założył za głowę ręce i popatrzył na nią - Stęskniłem się - powiedział z uśmiechem - A tak, będe miał was na codzień.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Wiesz, może to dziwnie zabrzmi ale nie wierzę w ani jedno twoje słowo - wytknęłam mu język.usłyszałam dzwonek sms i odczytałam wiadomość.-Ja spadam na imprezę jakąś.Jak chcesz to możesz przyjść. Bedę z przyjaciółką e Night Clubie- powiedziałam po chwili i wyszłam z pokoju.
0 lat
0 cm
singiel
Chris wszedł do pokoju i powystawiał ładnie na stół butelki w których znajdowały się najróżniejsze alkohole.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
Weszłam tuż prawie za Chrisem do jego pokoju.Nie ubierałam się, ale nie dlatego, że on tak sobie chciał tylko dlatego, że mi się nie chciało a poza tym zamierzałam jeszcze za chwile iść pospać.Zamknęłam za sobą drzwi po czym usiadłam na łóżku po turecku.-Nie za dużo masz tu tego?Jak cie matka z tym dorwie to będziesz miał.. - powiedziałam.-I nalej mi...nie wiem byle nie wina.
0 lat
0 cm
singiel
- Ty się tym nie przejmuj. Mam swoje skrytki - stwierdził z uśmiechem i otworzył wódkę, bo szkockiej miał sam dość xD Nalał im obojgu i podał jej jedną - Za Nowy Rok, co??
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
Wzięłam kieliszek, szklankę czy co to tam było i spojrzałam na trunek krzywiąc się.-Za nowy rok - powtórzyłam i szybko wypiłam wódkę.Skrzywiłam się i to bardzo próbując znaleźć jakiś sok czy coś ale nic nie było w zasięgu mojej ręki wiec jakoś to...przetrawiłam.-Oj uważaj z tymi skrytkami.Ona jest w tym całkiem dobra.A bynajmniej kiedyś była - rzuciłam
0 lat
0 cm
singiel
Też wypił, ale w ogóle się nie skrzywił, bo to facet i na trunkach już zna sie doskonale xD
- Wiesz, że ja jestem idealny i grzeczny chłopak - powiedział poważnym głosem. W końcu przy ciotce zawsze zachowywał się porządnie, przynajmniej jak był trzeźwy. - Nie ma powodów by przeszukiwała mój pokój - powiedział
- Wiesz, że ja jestem idealny i grzeczny chłopak - powiedział poważnym głosem. W końcu przy ciotce zawsze zachowywał się porządnie, przynajmniej jak był trzeźwy. - Nie ma powodów by przeszukiwała mój pokój - powiedział
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Zawsze ktoś może dać jej taki powód - pomachałam brwiami.Więc nie przeginaj i nie denerwuj mnie, kochaniutki - uśmiechnęłam się słodko.-Nie chce ci się spać? - spytałm w sumie z ciekawosci
0 lat
0 cm
singiel
Popatrzył na nia - Chcesz byc niedobrą kuzynką?? - zapytał unosząc lekko brwi - Nie zrobisz mi tego. - stwierdził nalewajac im po kolejnym kieliszku, niech będzie xD Podał jej jeden kręcąc głową - Ja jestem jeszcze w pełni sił.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Wiesz jak będziesz w stosunku do mnie ok to nic ci nie grozi.Chciałam tylko abyś wiedział, czego możesz się spodziewać jak mnie wkurzysz - zaśmiałam się i wzięłam kieliszek.-Nie masz jakiegoś soku?Jeszcze kilka kieliszków z nów będę nawalona - powiedziałam
0 lat
0 cm
singiel
- Oj kuzyneczko, nigdy nie chciałem Cię wkurzyć - powiedział choc uwielbiał ją wkurzać. A potem pokręcił z uśmiechem głową - Jak jesteś nawalona od razu stajesz się bardziej towarzyska a taką bardziej Cię lubię.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Przepraszam bardzo..czy ty przez to chciałeś powiedzieć, że jak jestem trzeźwa to jestem mało towarzyska? - powiedzialam nieco wkurzona.Opróżniłam kieliszek i rzuciłam nim w Chrisa.-Poza tym odkąd tu mieszkam nie jestem już dawną mną. - powiedzialam mu.-A bynajmniej nie byłam do póki się nie pojawiła moja przyjaciółeczka a teraz i ty - powiedziałam nieco ciszej już do siebie.
0 lat
0 cm
singiel
Zaśmiał się widząc jej minę a potem ze swoim refleksem idealnie złapał kieliszek. Przewrócił lekko oczami - Bardziej lubiłem starą Ciebie. W końcu miałem z kim się pobawić - stwierdził, choć raczej nigdy nie narzekał na brak towarzystwa. - Nie pamiętasz jak było fajnie?? No tak... Zapewne nie pamiętasz - stwierdził, bo w końcu pili litry alkoholi xD