[Justine Devoux]

-Okej.. -powiedziała i uśmiechnęła się, ubrała się w coś lekkiego i wzięła niańkę i poszli sobie usiąść w salonie...

[Savanah Spencer]

Okey - przyszli i sie polozyli.Pewnie nemalze od rau zasneli sprawdziwszy czy zmalym ok.
/ps, ktoremu dziecku zrobimy z ema przy jedzneiu kolki?niech sie ktos pomeczy przez jakies 2 miechy hahaha
ps1 trzeba zorbic pokoj małego
ps2 i pokoj Jade xDDDD

[Justine Devoux]

Więc spali sobie.. ale mały coś w nocy się często budził i bym bardziej marudny niż zwykle.. jakby coś przeczuwał..
A rano dzwonek do drzwi.
-James... pójdziesz?


Może niech Spencery się pomęczą.
Jadę może być w gościnnym poki co. A mały znimi w sypialni. Potem się mu zrobi..

[Savanah Spencer]

-No James na ogol mial mocny sen ale owszme..po którys tma marudzeniach i wstawniu Erici te zjuz sie przebudzla i lekko spał wiec..srednia noc i dla niego.
-Eh..kurde..kt to z samego rana.. - ziewnał.
-Jasne..zobacze kto to.. - wstal z lozka , zalozyl jakies spodenki tlyko krotkie na boksekri i polazl otworzyc

ok

[Justine Devoux]

A ona w międzyczasie wstała, ogarnęła siebie, młodego i w sumie zaraz zejdzie na dół. xD

[Savanah Spencer]

Przyszedł do sypialni.Zrzucił z siebie szybko ciuchy i walał sie nago na łozku.Chwile sobie zwalil by jego fiut juz sie ładnie prezył czekajac na swoją zonke w pełenj gotowosci.Myslał oczywiscie o swej lubej xD

[Justine Devoux]

Weszła do sypialni i spojrzała na niego z uśmiechem..
-Ooo proszę.. -powiedziała i zachichotała, że już taki całkiem prawie gotowy, rozpięła swoją sukienkę, a pod spodem miała komplet bielizny, z podwiązkami i pończochami. pozbyła się materiału i podeszła jeszcze w szpilkach do łóżka.. Uśmiechnęła się i zaraz znalazła się nad swoim wielkoludem. Spojrzała w jego oczy i pocałowała go zaborczo..
-Uwielbiam Cię, James.. -powiedziała, zjechała pocałunkami niżej, aż do jego kutasa i chwilę mu obciągała niż całkiem nie stanął.

[Savanah Spencer]

-Wygladasz nieziemnsko Zonko - powiedzial widxzac ja w tkaiej sexy bieliźnie itp.
-Ach...boskie usta - westchnal jak zaczela mu obciagac.Rozkoszował sie tymi kilkoma chwilami, ale nie bylo co zwlekac..w koncu juz prawie rano i za wiele snu im nie zostalo..a przynajmniej jej xD
Przyciagnal ja do siebie i pocałowął jej usta.Przewrocil ja na plecy i sie ulozyl miedzy jej udami.ZAczał sie ocierac jszcze póki co chujem o jej cipke, cąłujac sie z nią namietnie

[Justine Devoux]

-Dziękuję, kochanie.. -powiedziała wesoło i mu obciągała, aż jej z siebie nie zrzucił na plecy. Spojrzała w jego usta, czując jego wielkiego chuja na swojej cipce..
-Włóż go we mnie.. -poprosiła napalona i liznęła jego szyję..
-Chcę go poczuć całego w sobie... -wydyszała mu do uszka.

[Savanah Spencer]

Od razu posłuchał.wslizgnał sie w jej mokra cipke, pomału dosc ale od razu cały.Westchnał góosno z przyjemnego cuzucia.
-Nosko - wydyszał i juz zaczął poruszac biodrami rytmicznie wchodzac i wychodzac z niej cały.Całował jej szyjke sobie i ramie..

[Justine Devoux]

-Occhh tak..-wydyszała, czując go całego w sobie, spojrzała w jego oczy i pocałowała go zaborczo..
-Kocham Cię.. -mruknęła napalona, zarzuciła nogę na jego biodro..
-Tak, James.. -drżała od jego boskich ruchów.

[Savanah Spencer]

-Kocham cie - odparł i całował jej słodkie usta.Podpierla sie na jednym łokciu..druga reka gładził lub sciskał jej udo i clay czas sie w niej poruszał pomalu ale caly czas przyspieszajac

[Justine Devoux]

-Mocniej, James.. -wydyszała nakręcona, chciała go poczuć jeszcze głębiej w sobie..
-Ooo tak.. -zadrżała, gdy w nią mocniej wszedł. Przeszedł ją dreszcz..
-Uwielbiam twojego wielkiego drąga.. -mruknęła mu niegrzecznie do ucha.

[Savanah Spencer]

Więc już się nie hamował.Posuwał ją dośc mocno, cały sie w niej zagłebiająć.Jajka stukały o jej tyłek. Pocałował ja namietnie a potem z niej wyszeł i przeturlał ją na brzuch po czm cnów w nia wszedl.Podparła sie na rekach wygodnie i ieprzył ja w tej pozycji ostro

[Justine Devoux]

Wylądowała na brzuchu mocno wypinając tyłek w jego stronę..
-Ooo tak, James, rżnij mnie.. -wydyszała, czując jak jej dobrze..
-OOo matko, ochhh! jeszcze! -jęczała głośno, w ogóle się nie hamując..