[Octavia Blackburn]

-z pewnością moje ciało nie jest rozpalone-powiedziałam opukałam jego ciało i wyszłam z wanny. Wytarłam się ręcznikiem i załozyłam na siebie koszulkę, umyłam zęby i poszłam do sypialni.

[Octavia Blackburn]

Weszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic ubrałam się w koszulkę do spania i poszłam do sypialni.

[Octavia Blackburn]

Weszłam do łazienki. Rozebrałam się i weszłam pod prysznic odkręciłam wodę i zaczęłam się myć. Gdy byłam już czyściutka wyszłam spod prysznica. Wytarłam się ręcznikiem, umyłam zęby i poszłam w ręczniku do sypialni.

[Octavia Blackburn]

Clark mnie wniósł do łazienki zamknęliśmy drzwi na klucz , żeby nie było żadnych niespodzianek. Zaczęłam całować łapczywie jego szyję , pragnęłam go najbardziej na świecie. Z każdą sekundą miałam większą ochotę na niego.

[Joel Goran]

Postawiłem ja na podłodze ale wcale nie zamierzałem od niej sie odsuwać... Złapałem jej koszulkę i gwałtownie z niej zdarłem a potem sie usmiechnąłem i rozdarłem jej stanik nie patyczkując sie z tym, że zaraz pewnie usłuszę, że to odkupic musze... Zdjałęm swoją koszulkę i podszedłem do niej tak, że robiąc krok do tyłu dotarła do ściany - pocałowałem jej usta zachłannie wplatając dłoń w jej włosy a drugą wsunąłem w jej spodnie na tyłek

[Octavia Blackburn]

Nic takiego nie powiedziałam bo to przereklamowany tekst xD
-podoba mi sie to co robisz-powiedziałam i zaczęłam całować z języczkiem jego usta. Gdy oparłam się o ścianę , zaczęłam rozpinać rękami jego spodnie , a gdy juz to zrobiłam zsunęłam je razem z jego bokserkami.

[Joel Goran]

Skoro zsuneła z bokserkami to pewnie mój napęczniały członek aż wyskoczył na wierzch - Twoje czyny też są niczego sobie - puściłem jej oczko a potem tez pozbyłem się jej spodni a gdy nogawki miała juz u swoich stóp to uniosłem ją w górę wyjmując z nich i napierając na nia prawie wwierciłem ją w ściane Oj wiadomo o co kaman... - o taaaak - powiedziałem patrząc na jej twarz - cholernie Cie pragnę Chloe Kent...

[Octavia Blackburn]

-a ja Ciebie -powiedziałam i przygryzłam jego dolną wargę spojrzałam w jego oczy z pożądaniem. Odepchnęłam go od siebie i weszłam pod prysznic odkręciłam wodę i wskazałam na Clarka palcem zachęcając go by dołączył do mnie, stałam pod strumieniem letniej wody i czekałam na faceta , którego zawsze kochałam.

[Joel Goran]

Wszedłem pod prysznic zamykając za soba kabine i od razu porwałem ją w swoje ramiona i przywarłem ustami do jej ust całując ja zachłannie bardzo i to centralnie pod strumieniem wody

[Octavia Blackburn]

Unisołam sie na palcach i odwzajemniałam jego pocałunki , sama też go całowałam bardzo zachłannie. Dłońmi zaczęłam błądzić po jego idealny ciele....-nie chcę dłużej czekać na Ciebie-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy...-chce Cię teraz Clark.

[Joel Goran]

Uniosłem brw i odwróciłem ja do siebie tyłem i najpierw strzeliłem jej klapsa w tyłek a potem wszedłem w nia od tyłu łapiąc dłońmi ją za piersi - już mnie masz... calutkiego - szepnąłem jej do ucha przymykając oczy...

[Octavia Blackburn]

Oparłam dłonie o ścianę i syknęłam gdy dał mi klapsa. Zawyłam z rozkoszy gdy we mnie wszedł. Przy każdym jego ruchu pojękiwałam coraz głośniej na szczęście woda nas zagłuszała i Mike nie powinien nas usłyszeć xD.

[Joel Goran]

Nie powinien ale kto go wie, juz raz nas kiedys nakrył i martwił sie o to, że mamie dzieje sie krzywda
Poruszałem się w niej ściskając jej piersi... całowałem czasem jej szyję pochylając sie nad nią i stykając sie swoja klatą z jej plecami... było fantastycznie i zdecydowanie inaczej niż z kimkolwiek innym a już całkiem zdecydowanie lepiej niż w przebieralni z tamtą kobieta...

[Octavia Blackburn]

Teraz zważając na wiek Michaela było by zdecydowanie trudniej mu wyjaśnić co jego ojciec robi matce xD
Odwróciłam twarz w jego stronę i zaczęłam całować łapczywie jego usta , chcąc zagłuszyć swoje jęki. Było zajebiście, Clark zawsze kręcił mnie i to bardzo , ale ta monotonia w łóżku była masakryczna i to już od dłuższego czasu. Wypięłam bardziej tyłek w jego stronę , a dłońmi mocniej zaparłam się o ścianę i odchyliłam głowę do tyłu...-mocniej Clark -wyjęczałam.

[Joel Goran]

Złapałem więc ją w biodrach i sie wyprostowałem i zaczałem sie faktycznie szybciej poruszać a czasem gdy zwalniałem to wbijałem sie w nią naprawdę mocnym zwinnym ruchem... - tak jest Ci dobrze - szepnąłem bardziej twierdząc to a niżeli pytając....