[Joel Goran]

- kompromis byl chyba większy po Twojej stronie, bo to ja pierwszy powiedziałem by nie brać rozwodu - stwierdził zgodnie z prawdą
- furorę robisz bez filtra i nie tylko na stoku... a ja wtedy jestem dumny jak paw bo jestes tam ze mną I tylko ja mam Cie dla siebie co noc... I co dzień - powiedział
- uuu gdy tak mówisz to aż mam ochotę wybrać teraz najzimniejsze rejony górskie i tam wyjechać juz teraz - no bo to owszem romantyczne tak siedzieć przy kominku ale przede wszystkim podniecający jest fakt że wie o jakiej garderobie mówi

[Justine Devoux]

-Uważam, że to był chyba twój najlepszy pomysł do tej pory... -powiedziała z uśmiechem i pocałowała go czule.
-Mówisz? -zapytała machając brwiami..
-Ehhh, wiem, że podoba Ci się moje ciało.. -powiedziała.
Zaśmiała sie..
-Wybieraj, a jutro się pakuje.. -powiedziała i pomachała brwiami, pocałowała jego usta namiętnie.

[Joel Goran]

- No nie wiem czy najlepszy ale jeden z tych słusznych - powiedział I puścił jej oczko
- bycie z Tobą to jest najlepszy wybór, rozkochanie w sobie Ciebie to też dobry pomysł... widzisz... troche tego się znajdzie - uśmiechnął się fo niej a potem chwilkę ja całował namiętnie
- szukać gór czy wycieczki w ciepłe rejony??

[Justine Devoux]

Zachichotała i Odwzajemniła jego pocałunki czule..
-To prawda.. kilka fajnych pomysłów miałeś...- zaśmiała się..
-W sumie... jak wolisz.. pozwolę Ci wybrać... -powiedziala..

[Joel Goran]

- futra jeszcze nie mamy to lecimy gdzieś gdzie nie jest potrzebne - stwierdził I się uśmiechnął
- Plus ciepłych krajów jest taki, że nie okrywasz seksi ciałka cały czas - wyjaśnił dodatkowy powód wyboru ciepłych wakacji

[Justine Devoux]

Zaśmiała się.
-Jesli w hotelu w górach będzie sauna i basen to będę mogła też dość.czesto odkrywać moje ciało...- powiedziala z uśmiechem. Pocałowała go.
-Ale ok ciepłe kraje to.mniej pakowania...- wyszczerzyla się.

[Joel Goran]

- Oj to jest też fakt, ale myślę o takim wyjeździe w góry gdzie będziemy Ty i ja i więcej nikt... chcę uroczy domek wynająć lub kupić- uśmiechnął się do niej
- właśnie, co powiesz na to by wybrać takie miejsce gdzie tym razem wynajmiemy hotelowy apartament a przy okazji popatrzymy co za domy są na sprzedaż?? - uznał ze nieruchomości to dobra inwestycja a kilka domów w ciekawych miejscach może być dla nich super odskocznia

[Justine Devoux]

-bardzo dobry pomysł kochanie..- powiedziała wesoło. Chociaż.. kto im będzie gotował w takim domku? Jednak w hotelu wszystko mają pod nosem postawione.
-fajne miejsca na wakacje letnie też.. to mieszkanie w Chorwacji.. albo jakaś mała wille z basenem.. - powiedziała wesoło.

[Joel Goran]

- jesteśmy chyba jaknak wygodniccy, wiec stawiamy na domy - uśmiechnął się
- Zawsze możemy się podszkolić we wspólnym gotowaniu... dotąd zawsze super nam ono wychodziło - w ten sposób każda kuchnia była ochrzczona
- damy radę a dostawy są wszędzie

[Justine Devoux]

-To może ty się podszkol w gotowaniu, a ja będę pić drinki i się opalać...- zaśmiała się j puściła mu oczko.
-No i dobrze.. - uśmiechnęła się do niego.

[Joel Goran]

- Kochanie ja gotuje tylko z Tobą - puścił jej oczko
- dobrze wiesz ze w każdym domu jest to naszym obowiązkiem- objął ja I pocałował
- póki co jednak stawiamy na Chorwację i hotel - no bo nie mają tam jeszcze domu

[Justine Devoux]

-Oj to dobrze.. inaczej miałbyś kłopoty, mister...- powiedziała i zaśmiała się.
-Yhm.. może być.. ale domek trzeba kupić.. najlepiej w jakiejś nie turystycznej dzielnicy.. z jakimś rybakiem za płotem który będzie nam świeże rybki podrzucał.

[Joel Goran]

- Mister?? Takiego tytułu nigdy nie wywalczyłem - zaśmiał sie
- Tak, część mniej turystyczna, nawet moznaby gdzieś poza miastem z ładnymi widokami okolicy - uśmiechnął się
- taki Domek co by nam turyści nie przeszkadzali wokoło - cmoknał ją
- szykujmy się na owocną wyprawe

[Justine Devoux]

-Najwazniejsze żeby w okolicy była ładna plaża.. a może nawet kawałek prywatnej.. no i żeby mieszkał r6bak przez płot...- powiedziała śmiejąc się I cmoknęła jego usta..
-Wiec.. możesz zlecić szukanie takiego domu jakiejś agentce...- powiedziala..
-a póki co jedziemy...- powiedziala.

[Joel Goran]

- z tym rybakiem może być problem, bo nie sądzę by rybaka stać na dom w takich rejonach jakie sami wybieramy - no bo oni nie kupią chałupki tylko porządny dom z wszelkimi wygodami jakie mają bogacze
- Ale możemy się zaprzyjaźnić z jakimś rybakiem, który będzie nam odkładał te najlepsze kąski - puścił jej oczko
- tymczasem chodź się spakujemy i ruszajmy... pełen spontan to super sprawa