[Justine Devoux]

-No to super, może pójdziemy do jakiegoś architekta wnętrz, niech nam to fajnie zaprojektuje jakoś..-powiedziała i uśmiechnęła się do niego. A potem to juz sobie spali do rana i wypoczywali przed kolejnym dniem pełnym seksu xD

[Joel Goran]

No czekał.ich fajny dzień więc poszli spać bez oporów... uznali że co jak co ale skoro ustalili taki plan to zajmą się tym od razu bo po co czekać...
Gdy wstał to ja pocałował czule na dzień doberek

[Justine Devoux]

Otworzyła oczy po pocałunku i spojrzała na niego z uśmiechem.
-Dzień dobry skarbie.. - powiedziała miło i uśmiechnęła się szeroko.
-Jak ci się spalo?

[Joel Goran]

- Kochanie przy Tobie o dziwo zawsze śpi mi się wspaniale - puścił jej oczko
- o dziwo bo znasz mnie i inne kobiety zawsze wyganialem z łóżka... jesteś jedyną z którą także sypialne i cieszy mnie że to nie ulega zmianie - dodał i nawet się chwilę bawił ich rękoma... tymi z obraczkami

[Justine Devoux]

Uśmiechnęła się do niego.
-Mam więc nadzieję, że inne kobiety nie są Ci w głowie zupełnie i że tylko ja jestem najważniejsza i najukochańsza..-powiedziała z rozbawieniem i puściła mu oczko.
-Więc? Cieszysz się na nasz wspólny małżeński wyjazd? -zapytała z uśmiechem.

[Joel Goran]

- Kochana od dłuższego już czasu jesteś najważniejsza i najkochansza - spojrzał jej w oczy
- żadna nie równa się z Tobą... wiedziałem kogo poślubić i usidlic - pocałował ją
- Pani Goran... - uśmiechnął się szeroko
- nieważne gdzie lecimy... to będą zajebiste dni

[Justine Devoux]

- No właśnie taką mam nadzieję.. - powiedziała i uśmiechnęła się do niego.
-To prawda.. - puściła mu oczko.
-Co tam? Panie Goran? - zapytała słodko i pocałowała go czule..
-ehhh. Niby tak.. Ale wybrałam ciepłe kraje.. Żebyś był rozebrany przez większość czasu.. - pomachała brwiami.

[Gość]

- no liczę na to że nigdy w to nie wątpiłas, co?? - no bo raczej jej pokazywał ile dla niego znaczy A od dłuższego już czasu skupiał cała swoją uwagę na niej
- nawet nie wiesz jak fajnie brzmi to że jesteś Panią Goran - teraz to on ja pocałował
- Uuu to dlatego jeździmy tam gdzie jest ciepło?? Może wybierz miejsce z plaża buddystów wtedy oboje będziemy całkiem nadzy

[Joel Goran]

- no liczę na to że nigdy w to nie wątpiłas, co?? - no bo raczej jej pokazywał ile dla niego znaczy A od dłuższego już czasu skupiał cała swoją uwagę na niej
- nawet nie wiesz jak fajnie brzmi to że jesteś Panią Goran - teraz to on ja pocałował
- Uuu to dlatego jeździmy tam gdzie jest ciepło?? Może wybierz miejsce z plaża buddystów wtedy oboje będziemy całkiem nadzy

[Justine Devoux]

-W Ciebie kochanie nigdy nie wątpię..-powiedziała z uśmiechem i pocałowała jego usta, no wiedziała, że tak jest. Inaczej by się z nim nie hajtnęła. xD
-Aż tak fajnie? -zapytała z rozbawieniem i odwzajemniła jego pocałunek.
-Hmm, myślałam bardziej o bezludnej wyspie.. co ty na to? tylko my i plaża i ocean? -zapytała i pocałowała jego usta.

[Joel Goran]

- czyżbyś się krepowal innych ludzi?? - spytał choć wiedział że ona wstydliwy nie jest
- może być i bezludna wyspa - puścił jej oczko
- tam mogę Cię wykorzystywać do woli

[Justine Devoux]

- Wiesz dobrze ze nie.. - zaśmiała się.. - Ale.. To nasz miesiąc miodowy.. Więc chce poświęcić mój czas tylko tobie.. - powiedziała miło.
-I w każdym miejscu i jak tylko będziesz chciał.. - powiedziała z uśmiechem.

[Joel Goran]

- no ja wiem, znam Cię zbyt dobrze - zaśmiał się
- jeśli tak rozumiesz to wersja bezludnej wyspybpasuje idealnie... choć czy takie wyspy istnieją?? Jeśli tak to raczej nikt ich nie reklamuje bo wtedy przestają być bezludne

[Justine Devoux]

-No na pewno istniejąc..-powiedziała i zaśmiała się, spojrzała na niego z uśmiechem i pocałowała jego usta namiętnie.
-Znajdę nam taką na wyjazd, nic się nie martw, kochanie..-powiedziała miło.

[Joel Goran]

- czyli Ty nam ogarniasz nasz miesiąc miodowy?? - spytał
- ah Ty moja niezazna kobieto - pocałował ją
- tylko nie myśl że zawsze będziesz decydować o wszystkim... znasz mnie i wiesz że lubię dominować i nie tylko w łóżku