[Joel Goran]

Nigdy nie pisałem nic o zmartwychwstaniu. Dla mnie było oczywiste, że nie zyje. Ja uważam, że on umarł już wtedy na tej wieży, bo był siny na twarzy jak wisiał a zaplątał się wokoło szyi, więc trudno sie nie udusić. Jednak ten co go pchnął zabrał ciało tylko i wyłącznie po to by pogrążyć dziewczyny... "A" ciagle robi tak by dziewczynom było trudniej i by nie mogły iść na policję z tymi mini dowodami jakie niby czasem mają... W końcu po takich kilku akcjach nikt by im nie uwierzył... Osoba co jest "A" ma jakiś niezły plan co do dziewczyn i co do tego by wikłać w zabicie Ali coraz to inne osoby.
Powtarzam to znowu, albo Alison żyje i nikt jej nie zabił, albo zabiła ją osoba, której nawet nie podejrzewamy... ani my ani dziewczyny!!!!

[Octavia Blackburn]

Tak jak by Alison żyła to już w ogóle pojebało by tych co kręcą serial 16 latka żyję ukrywa się i nie wiadomo skąd ma kasę <hahaha>

[Joel Goran]

W ksiązce Alison żyje a "A" jest Mona - spiskują razem... także więc to nie pojebałoby tych co kręcą serial tylko pojebało samą autorkę.... Poza tym przecież to tylko ksiązka czy serial, fikcja i głupotą jest rozwodzenie sie nad tym czy coś jest prawdopodobne czy nie....
Zresztą w USA 16 latkowie mogą już jeździć i prowadzić samochód więc tam szybciej sie "dojrzewa"

[Octavia Blackburn]

<hahaha> teraz to dojebałeś zabiłeś mnie śmiechem....poza tym książka i serial mają mało co ze sobą wspólnego więc nie ma co patrzeć na książkę to że autorka książki jest niedorozwinięta umysłowo nie znaczy że wszyscy tak mają

[Joel Goran]

Serial idzie zgodnie z ksiązką, to co przeczytałem było w serialu prawie identycznie. Ma sie jednak różnić tym kto kogo zabił i kto jest "A"

[Octavia Blackburn]

Ok spoko ja już nic nie mówię bo Twoje odpowiedzi mnie przerażają <lol2>

[Joel Goran]

Trzeba być w temacie by polemizować Ty nie czytałaś książek, więc trudno byś mogła zrozumieć o czym mówię

[Octavia Blackburn]

To że nie czytałam książki nie znaczy że nic o niej nie wiem ale znam pare osób które ją czytały i mówią co innego niż Ty dlatego wierze im nie Tobie, a nie zamierzam się z Toba kłócić o głupi serial dlatego wolę z Tobą nie rozmawiać na temat PLL mam innych od tego

[Joel Goran]

Jest duzo róznic miedzy ksiązkami a serialem, ale sa to takie drobiazgi, że szkoda sie w nie zagłebiać. Przykład różnicy - Emili ma rodzeństwo o ile dobrze pamietam to dwie siostry, jedna wyjechała a druga nadal z nimi mieszka... Także takie różnice akurat nie mają większego znaczenia... Podobnie jak fakt, że Spencer z Wrenem prawie się kochała w stodole... jak dla mnie nie robi to różnicy co do fabuły.... Takie różnice są wszędzie, nawet w Vampire Diaries, więc skupiam sie na sensie akcji a nie drobiazgach.
Scenarzyści zapowiedzieli kręcąc pierwszy sezon, że serial jest adresowany do wszystkich, nawet tych co czytali ksiązki, bo zakończenia nawet oni się nie spodziewają... Także więc nie ma sensu sie kłócić o śmierć Iana czy inne tego typu rzeczy, bo nikt z nas nie zna zakończenia, bo typujemy póki co typy nietrafnie... Ja tylko mówię, że w książce Alison nie zyła i razem z Moną knuły i wrabiały dziewczyny... Podobno w serialu tak nie będzie, niemniej póki co według mnie najbardziej prawdopodobne jest to, że Alison żyje, bo zbyt wiele sekretów wyznaje "A" a znała je tylko Ali...

[Octavia Blackburn]

Kolejny odcinek beznadziejny i nic nie wnosi do serialu oni jak ujawnią kim jest "A." to nakręcą jeszcze jakieś 5 sezonu bo lanie wody jak na razie wychodzi im idealnie

[Joel Goran]

Ja powiem tak, że Jason pewnie będzie synem Hastingsa... Zbyt facet sie tym chłopakiem przejmuje i zbyt stara sie tuszować ewentualne dowody, które mogłyby zostać uzyte w sprawie i wskazać kolejnego sprawdzę. Wygodnie mu, że jest przyznanie Iana.... Zobaczycie, coś tu jest na rzeczy i Spencer to odkryje

[Octavia Blackburn]

Jak dla mnie to nie ma większego znaczenia jeśli chodzi o Ali to tylko kolejny wymysł tych co kręcą ten serial bo nie mają co wymyślić... dla mnie to flaki z olejem serial powinien zakończyć się na 10 odcinku 1 sezonu i tyle

[Joel Goran]

Własnie obejrzałem ten najnowszy. Cały odcinek dział się w halloween w 2008 roku czyli przed zaginięciem Ali. Fajnie było zobaczyć znowu Iana, Jennę widzącą... Ogólnie kilka rzeczy się pojawiło z tego co wiedzieliśmy, znowu widzieliśmy jak Aria i Ali widziały ojca Arii z tą babką całujących się w samochodzie... Jednak ta Ali to perfidna szmata To jak zrobiła dziewczyny.... i te jej teksty do Jenny, że akceptacja Ali da jej przepustkę do tego świata. Jenna jednak spiknęła się z Moną, czego obecnie nie widać. Mona dawniej tez siedziała przy stoliku z Lucasem i z nim rozmawiała a teraz gdy schudła to wielka z niej dama :/ Swoją drogą Lucas pokazał tutaj różki
Jest pare rzeczy, które mogą nas na coś naprowadzać, ale pewnie to byłyby złe tropy
Ja oglądałem z zaciekawieniem, wszyscy poprzebierani, Ian z Mellisą... nie było tylko Wrena, ale to nie ten czas.... nawet Ezra mignął - Aria go nawet potrąciła
Ogólnie odcinek bez wielkich rewelacji, ale fajnie było zobaczyć jak to było przed śmiercią Ali bo mimo iż bywają flashbacki to jednak taki odcinek typowo pokazujący jej relacje z dziewczynami troche dodatkowo nam ja ukazuje.

[Octavia Blackburn]

Obejrzałam odcinek i jak dla mnie to była męczarnia cieszę się , że Ali nie ma w innych odcinkach bo na pewno bym nie oglądała tego serialu. Szlak mnie trafiał jak na nia patrzyłam i słuchałam co ona gada do tego dziewczyny były jakieś walnięte że chciały się z nią przyjaźnić po jej zachowaniu i choćby po poznaniu jej trochę to bym do niej nie podchodziła. Ogólnie odcinek mnie strasznie wynudził i po wkurzał, oby nigdy więcej takich odcinków. Wydaje mi się, że Ali na prawdę nie żyję a ta A. to ktoś kto już wcześniej groził Allison.

[Savanah Spencer]

Chloe zgadzam się z Tobą w 100%. Odcinek beznadziejny, Ali to jakas psychopatka a latki chyba mózgów nie mają skoro tak za nia latają a ona robi z nimi co jej się żywnie podoba.Świetnie, że nie żyje i świetnie, że ktoś ją prześladował i groził. Jestem "wdzięczna" tej osobie hehe