[Octavia Blackburn]

-oj tam nie przesadzaj , a dostawca z pewnością nie narzekał na widoki jakie mu zaserwowałam -powiedziałam śmiejąc się.
-chyba nie jesteś o mnie zazdrosny , co?-spojrzałam na niego

[Lucas]

- Kochanie zaczynasz być bardzo monotematyczna. Przynajmniej raz dziennie musisz mnie pytac o moją zazdrość - popatrzyłem na nią i puściłem jej oczko - Jednak co jak co ale widoki tego ciała powinnaś serwować tylko i wyłącznie mi. Nie należe do osób, które lubią się dzielić a Tobą tym bardziej nie zamierzam.

[Octavia Blackburn]

-przecież nie musisz się mną dzielić jestem tylko dla Ciebie -przysunęłam się do niego i pocałowałam namiętnie jego usta
-poza tym chce tylko Ciebie i nikogo innego -spojrzałam w jego oczka.
-mam nadzieje , że mi w to wierzysz-wyszczerzyłam się do niego

[Lucas]

- Oczywiście, ze Ci w to wierzę, ale to nie znaczy, ze nie mam zamiaru utemperować twojej niegrzecznej natury - popatrzyłem na nią i na chwilkę zająłem się jedzeniem - To jest w Tobie cholernie seksowne, ale zdecydowanie trzeba to ukrócić względem innych facetów, bo kto wie czy kolejny "obserwator" też zaniemówi z zachwytu.

[Octavia Blackburn]

-mnie się nie da utemperować -powiedziałam śmiejąc się
-nie uda Ci się mnie zmienić Nick , musisz mnie taką zaakceptować -powiedziałam i wzięłam sobie kolejny kawałek pizzy. Przysunęłam się do niego i oparłam głowę na jego ramieniu.
-wiesz bardzo podobają mi się tak spędzane dnie -powiedziałam

[Lucas]

- Wiesz mi także i dlatego sie nimi ciesze, nie wiem tylko czy tak będzie zawsze - powiedziałem i spojrzałem na nią z usmieszkiem - jesli zdecydujemy sie wstapić do sekcji chyba nie będzie to takie proste a przynajmniej chyba poczatkowo ja będe musiał mieszkać tam, co?? Wiem, wiem, że wtedy będziesz mnie tak ciągle odwiedzać, ale nie będziemy mieli tyle swobody i to jest chyba największy minus ewentualnego wejścia tam

[Octavia Blackburn]

-myślę , że nie będziesz musiał tam zamieszkać , będziesz jeździł na treningi , ja też będe tam jeździła więc nie będzie problemu...oczywiście jeśli się zgodzimy na wejście do sekcji-powiedziałam i uśmiechnęłam sie do niego
-nie myślmy o tym teraz , bo cudownie spędzam z Tobą czas i nie chcę się martwić -powiedziałam

[Lucas]

- Wiesz Skarbie pytam o to bo jesli sie zdecydujesz na to byśmy tam weszli to będziemy mieli czas na to by się zając naszym życiem tak byśmy niczego nie żałowali... wiesz Kochanie wtedy będziemy po prostu korzystali z tego co mamy i iedy mamy

[Octavia Blackburn]

-niczego nie będe żałowała , bo chcę tylko Ciebie -powiedziałam i dałam mu buziaka
-musisz wiedzieć też , że jak wejdziemy do sekcji możemy zginąć na którejś z misji -powiedziałam i wzięłam ostatni kawałek pizzy.

[Lucas]

Tez jadłem w znacznie wiekszej często tliwosci niż Alex - wiem i zdaję sobie z tego sprawę. Wolałbym jednak wejść do Sekcji bardziej w sferę merytoryczną, bedziej by planować akcje a nie je wykonywać. Nie szisz, że takiej opcji moglibyśmy się domagać by tam wejśc??

[Octavia Blackburn]

-Ty możesz być jednym z informatyków i programistów , ale ja nie chcę siedzieć na tyłku, lubiłam akcje i byłam w tym na prawdę dobra -powiedziałam i skończyłam jeść. Zostawiłam resztę na później, teraz byłam makabrycznie najedzona. Położyłam się na poduszce i patrzyłam na Nicka.

[Lucas]

Spojrzałem na nią znadu kubeczka z ryżem i zajadałem je troche z pikntnym kurczaczkiem i takie tam pierdoły - czyli Ty jesteś bardziej narażona i nie wiem czy na to mogę pozwolic, poza tym siedzieć na tyłku bym Ci nie pozwolił, zdecydowanie wybrałbym dla Ciebie znacznie wygodniejszą pozycje, ale tylko przy mnie

[Octavia Blackburn]

Zaśmiałam się słysząc jego słowa...-lubiłam chodzić na akcje , przynajmniej coś się tam działo , nie lubię się nudzić , mogę też szkolić nowe osoby , ale na akcje też bym chciała jeździć może nie tak często , ale bym chciała-powiedziałam patrząc w jego oczy.

[Lucas]

- Czyli akcje w naszej sypialni Ci nie będą wystarczały co?? - puściłem jej oczko by wiedziała, że sobie żartuję - pogadamy o tym gdy juz się zdecydujesz na powrót. W porządku??

[Octavia Blackburn]

-no wiesz w naszej sypialni jest mało ekscytująco -powiedziałam udając powagę , oczywiście sobie żartowałam. Patrzyłam na Nicka uwielbiałam podziwiac jego boskie ciałko, a teraz wyglądał bardzo seksownie...-dobrze pogadamy o tym jak podejmę decyzje.