[Lucas]

- Cholera - powiedziałem i choć temperatura jej wracała to zaniosłem ja do sypialni by tam na wygodnym łóżku móc się nią zając.... Gdy ona juz tam leżała to w pierwszej kolejności pozabierałem z sypialni broń a potem wróciłem by ja prawdzic - cholera skąd mam wziąć krew.... - myslałem na głos...

[Lucas]

Wniosłem ja tutaj i nawet pomogłem jej powoli zdjąć ubrania w tym czasie nalewając wode do wanny - oj tam tylko kapiel... Juz się przyzwyczaiłem, więc wiesz... - pusciłem jej oczko - jako para oboje mamy wiele fajnych przywilejów, nie sądzisz?? - usmiechnąłem się do niej i gdy woda była odpowiednia to pomogłem jej wejśc do wanny po czym sam się rozebrałem i dołaczyłem do niej - tak jest przeciez znacznie fajniej, niż samotnie

[Octavia Blackburn]

Gdy weszłam do wanny zasyczałam z bólu.
-jak wyglądają moje plecy?-spytałam siedząc do Nicka tyłem. Sama jeszcze nie byłam gotowa by spojrzeć w lusterko. Wiedziałam , że ten wygląd nie jest za ciekawy, najbardziej obawiałam się , że zostanie mi sporo blizn po tych ranach.

[Lucas]

- Dziś wyglądaja troche lepiej niż wczoraj... rany powoli zaczną sie goić, ale zdecydowanie trzeba je porządnie przemyć, na co wczoraj nam niezbyt pozwoliłaś - powiedziałem i delikatnie gąbką przemywałem wodą jej plecki... - wiem Kochanie, że boli, ale postaram sie być delikatny

[Octavia Blackburn]

Zacisnęłam mocno ręce na brzegach wanny, przymknęłam oczy i pozwoliłam Nickowi zająć się moimi ranami.
-zostaną blizny?-spytałam i odwróciłam twarz w jego stronę by spojrzeć w jego oczy , nie chciałam , żeby coś kręcił czy mnie oszukiwał.
-powiedz mi prawdę Harvey

[Lucas]

- Szczerze... mozliwe, ale nie powinny być za wielkie - powiedziałem delikatnie przemywając woda jej ranne plecy... - Jesli bedziemy je ładnie smarowac odpowiednimi kremami to może się nawet zagoją bez śladu... - dodałem wiedząc, że ona nie chciałaby być cała w bliznach tak jak ja, choć pewnie ładnie byś do siebie pasowali

[Octavia Blackburn]

-nie chcę , żeby cokolwiek mi zostało na plecach -powiedziałam i pocałowałam jego usta...-nie powinieneś widzieć mnie w takim stanie Nick -powiedziałam gdy oderwałam się od jego ust.

[Lucas]

- Postaramy sie więc, by plecki zagoiły Ci sie w całości i bez śladów... musisz zatem na nie teraz uważać i absolutnie ich nie drapać, bo im więcej zdrapywanych strupów i rozdrapywania ran tym większe szanse na blizny - pouczyłem ja a potem popatrzyłem w jej oczka - nie gadaj głupot, przynajmniej mogę Ci pomóc i sie Tobą zając... poopiekowac - puściłem jej z usmiechem oczko

[Octavia Blackburn]

-nie martw się nie będę niczego zdrapywała -powiedziałam i położyłam dłoń na jego policzku...-w takim stanie , nikt nie powinien mnie oglądać -powiedziałam.
-powinnam siedzieć sama w mieszkaniu dopóki nie wykuruję się

[Lucas]

- Wczorajszej kuracji nie zrobiłabyś sama, więc może niech będzie to "nagroda" dla mnie za uratowani Ci życia - powiedziałem patrząc na nią - uratowałem Cię wczoraj, więc mogę oglądać każdą Twoją ranę - popatrzyłem na nią uważnie - już przecież to wszystko widziałem, więc obecnie nie masz się czym przejmować, okey??

[Octavia Blackburn]

Nic chciałam tego , ale nie mogłam mu się sprzeciwić bo miał rację.
-tylko Ty je widzisz i nikt o nich się nie dowie -powiedziałam patrząc w jego oczy.
-poza tym Twój dotyk sprawia mi przyjemność -powiedziałam i pocałowałam jego usta odwracając się bardziej w jego stronę.

[Lucas]

Ujałem jej policzek w dłoń i odwzajemniałem pocałunek przedłużając go znacznie - uwielbiam smak Twoich ust i widzę, że znacznie się poprawiłaś w całowaniu... szkoda tylko, że te ćwiczenia nie były moja zasługą i nie ze mną praktykowałaś - puściłem jej oczko

[Octavia Blackburn]

Uśmiechnęłam się do Nicka...-a czy to ma jakiekolwiek znaczenie z kim ćwiczyłam -powiedziałam patrząc w jego oczy.
-pomimo tego, że oboje "nie żyjemy" to znowu jesteśmy razem Nick -opuszkami palców jeździłam po jego nagim ciele , zatrzymałam rękę na jego klacie i spojrzałam w jego oczy unosząc twarz w górę.
-chyba powinniśmy się z tego powodu cieszy , a nie narzekać co z kim robiliśmy -powiedziałam delikatnie przygryzając swoją dolną wargę.

[Lucas]

- Chciałem sobie zażartować z tego, ale w sumie to mimo iż straciliśmy tyle cennego czasu to cieszę się, że jednak kończysz ze mną i cała ta praktyka jednak dla mnie jest przeznaczona - puściłem jej oczko i spojrzałem na jej wargę - mmmm Alex nawet sobie nie wybrażasz jak bardzo też chciałbym spędzić ten czas obecnie bardziej intensywnie. Też na mnie działasz wprost szalenie, ale musimy dać sobie na wstrzymanie

[Octavia Blackburn]

-długo sobie na mnie poczekasz Nick , mam nadzieje , że ostatnio dobrze się ktoś Tobą zajął -powiedziałam i słodko się do niego uśmiechnęłam.
-Kocham Cię Nick , chciała bym dać Ci wszystko co najlepsze -powiedziałam patrząc w jego oczka.
-ale wiesz , że teraz jest to nie możliwe -oparłam głowę o jego ramię.