[Amelia Jones]

[Amelia Jones]

[Maggie]

Gdy znalazła salon, co nie było tak trudne, weszła do niego i rozejrzała się. Zobaczyła ten duży, wyposażony barek i podeszła do niego by zaglądnąć przez powiedzmy szybki co on tam ma xD

[Amelia Jones]

Wszedłem do salonu z pudełkami z jedzeniem.Postawiłem na stole - Zapraszam na ucztę - zaśmiałem się. i zacząłem wszystko rozpakowywać.

[Maggie]

Gdy wszedł do salonu odwróciła się w jego stronę - Już wiem czym upijasz swoje partnerki - powiedziała idąc w stronę stołu

[Amelia Jones]

Zerknąłem w jej stronę -Co ty nie powiesz... - pokręciłem lekko głowa.-Bierz się za jedzenie póki ciepłe a nie.. - usiadłem sobie wygodnie i wziąłem swoje danie.Chwyciłem pałeczki i próbowałem nimi nabrać makaron z pudełka...

[Maggie]

- Zmieniasz temat - powiedziała z lekkim uśmiechem - Czyżby Ci się to nie udawało?? - zapytała a potem spojrzała na to jak trzyma pałeczki i pokręciła głową z uśmiechem - Chyba trzeba Cię czegoś nauczyć - stwierdziła i usiadła sobie obok niego biorąc drugą parę pałeczek do rąk. - Patrz i ucz się - powiedziała łapiąc w odpowiedni sposób pałeczki i pokazując mu to

[Amelia Jones]

-Nie musze upijac dziewczyny aby... - zamilkłem bo wiadomo co miało byc dalej.-No tak.Mistrzem w jedzeniu pałeczkami to ja nie jestem. - przyznałem lekko sie krzywiąc i spojrzałem na sam jak to sie powinno robic.Zaczałem próbowac aczkolwiek jakos nie za bardzo mi to szło.Po kilku próbach zaczynałem się juz naprawde wkurzac.-Ja pier...ide po widelec.Chcesz też - powiedziałem zrezygnowany rzucajac pałeczki na stół..

[Maggie]

- Więc chyba jesteś jednym z niewielu, bo z tego co wiem zwykle wszyscy robią to na imprezach, najczęściej gdy są pijani i następnego dnia pufff nic nie pamiętają - powiedziała i lekko przewróciła oczami.
Nie mogąc się powstrzymać uśmiechnęła się gdy rzucił pałeczki na stół i się tak wkurzył, bo rozbawiło ją to.
- To jest naprawdę bardzo łatwe - powiedziała biorąc ze stołu jego pałeczki - Spróbuj jeszcze raz - powiedziała. Odłożyła swoje pałeczki i żeby lepiej mu pokazać wzięła jego dłonie i pokazała mu trzymanie jeszcze raz wręcz wkładając mu między palce pałeczki.

[Amelia Jones]

-Wiesz ja nie powiedziałem, że na imprezie kiedy laski są pijane...ale chodzi mi o to, że wystarczy mój urok osobisty i moja zajebistośc. - zaśmiałem sie.-Eh...zanim się tego nauczę wystygnie mi jedzenie - powiedziałem wzdychając lekko ale pozwoliłem sobie pokazać Sam co i jak.-Ok.Jak się teraz nie uda to ide po widelec i będę jeść jak cywilizowany człowiek - powiedziałem z lekkim uśmiechem i próbwałem nabrać makaron.

[Maggie]

Spojrzała na niego marszcząc lekko czoło - Tak, wierz w co chcesz - pokiwała głową a potem popatrzyła na niego - Tylko spokojnie. Trzymam kciuki - powiedziała pokazując swoje pieści, co prawda z kciukami na wierzchu, ale to dla niej bez różnicy.

[Amelia Jones]

-No to skupienie i.. - starałam się aby nabrać makaron.-udało się! - krzyknąłem kiedy nabrany makaron mi nie spadł.Aby jednak się nie rozmyślił szybko wsadziłem go do ust.Kiedy przełknąłem jedzenie zaśmiałem się.-No jak mi tak dalej pójdzie to w tym tempie będę to jadł to jutra - puściłem jej oczko.-No ale..praktyka czyni mistrza - dodałem i dalej sobie jadłem.-Smacznego - powiedziałem do Sam między kolejnymi porcjami jedzenia.

[Maggie]

- Lepiej nie, bo wtedy będziesz musiał jeść to w samotności - zaśmiała się i też zaczęła jeść pałeczkami. - Niedługo będziesz lepszy ode mnie - stwierdziła wesoło i uśmiechnęła się do niego - Smacznego - odpowiedziała

[Amelia Jones]

-No ja wiem, wiem...uczeń prześcignie mistrza - puściłem jej oczko i dalej jadłem.trochę wolno ale jakoś już dawałem radę.-I jak, smakuje? - zapytałem

[Maggie]

Ona jadła szybko, bo po tylu różnorodnych bankietach i imprezach wiele potrafiła. - Ty mnie prześcigniesz w jedzeniu pałeczkami a ja Ciebie w djowaniu - stwierdziła po chwili z uśmiechem. Po jego pytaniu pokiwała lekko głową - Nieźle pikantne - stwierdziła