[St.Berry]

- A właśnie, tu też są takie tradycje jak w BlueBell?? - zapytała po chwili, bo oni mieli swoje pirackie dni itd. - Nic o tym nie wiem - stwierdziła - Od przyjazdu z nimi nie rozmawiałam, ale znając ich na pewno przyłączą się do twoich rodziców i wpakują się na nasze głowy.

[Amelia Jones]

-Spoko wygodnimy ich po dwóch dniach - zasmiałem się.-O jakie tradycje ci chodzi? - zapytałem bo nie bardzo kojarzyłem

[St.Berry]

- Chyba będziemy musieli - zaśmiała się - No... na przykład dzień założycieli... No jak to w małych miasteczkach. Dzień piracki i tak dalej.

[Amelia Jones]

-Nie, tu nie ma czegoś takiego - pokręciłem głowa.-No chyba, że przez te kilka lat odkąd tu mieszkam cos mnie ominęło i przeoczyłem - zaśmiałem sie

[St.Berry]

- Szkoda - westchnęła - Zawsze lubiłam takie małomiasteczkowe imprezy.

[Amelia Jones]

-Coż to na takie imprezy będziesz musiała sobie pojechac do siebie do domu - powiedziałem.-Hmm...chcesz ze mna ubrac choiinkę? - zapytałem wstając z podłogi.Zaczałem wyłączac cały sprzęt

[St.Berry]

- Czyli będę musiała jeździć do domu... co tydzień - stwierdziła i zaśmiała się a potem od razu wstała i zaklaskała w ręce - Ubiorę... Będzie zabawa!

[Amelia Jones]

-No to chodź...juz mam wszystko w salonie - powiedziałem bo zauszmy, że wszystko tam trzymał w jakiejś wielkiej szafie w holu i juz to przeniósł

[Savanah Spencer]

Oczywiście nie przyszliśmy do mojej sypialni tlyko do studia.
-Wchodź - otworzyłem przed nią drzwi.
-Jak ci o ten sprzęt chodziło to tu..ten drugi to możesz zobaczyc w sypialni..ale to za chwilę - puściłem jej oczko i wszedłem za nią do studia.
-Noo to takie tam moje małe hobby - pokazałem ręką na konsole, podpiety komputer i pewnie pełno jakis płytek, słuchawek itp itd.

[Magnolia Plumier]

No to z szerokim uśmiechem na ustach wparadowałam przed nim do pokoju, a potem zamarłam i wyszczerzyłam się jeszcze bardziej, widząc tyle sprzętu.. Lubiłam takie gadżety..
-Innego chyba nie chcę widzieć..-powiedziałam od razu i usiadłam sobie przed konsolą.. Po czym wyszczerzyłam się do niego jak dziecko..
-Fajnieee..-powiedziałam z uznaniem..-Zagrasz mi coś?-zapytałam i wlepiłam w niego błagalne spojrzenie, mrugając rzęsami. xD

[Savanah Spencer]

-Oj tam nie chces..nie wiesz co tracisz - powiedzialem i napiłem sie piwka a gdy siadła na krzesle usmiechnąłem sie.
-Hmm..w sumie to zacząłem pracowac nad jednym kwawałkiem więc ci go moge puścić ewentualnie..ale nie jest skonczony - powiedziałam i nachylile sie nad nią załączając komputer a potem szukając na dysku owego remixu..połowy remixu
-Posłuchaj i powiedz jak ci sie pdooba.. - właczyłem pley i pewnie cos tam leciał jakis tam hit przeorbiony i zmixowany z czyms innym ;p

[Magnolia Plumier]

No to sobie posłuchałam, jak włączył ten remix, był dość długi, więc tylko siedziałam i kiwałam się w rymt muzyki..
-Podoba mi się..-powiedziałam, jak się skończył i spojrzałam na niego..-Ale wiesz.. Ja się nie znam na tym, więc chyba nie jestem zbyt dobrą osobą do oceny..-puściłam mu oczko i odwróciłam się w jego stronę. -Puść mi juz coś gotowego..-powiedziałam i uśmiechnęłam się..
-Może coś z imprezy?-pomachałam brwiami.

[Savanah Spencer]

-Eh..może sie nie znasz ale..podoba ci sie to jest okey - zasmiałem sie.
-Okey..poczekaj - no i cos tam przeszukalem jakies fodery, pliki a z w końcu właczyłem co chciała.jakiś remix co grałem na imprezie z Beccą..

[Magnolia Plumier]

Zaśmiałam się..-Czyli jak mi się podoba, to wszystko w porządku?-zapytałam i uniosłam brew..-Tylko nie wpadnij w samozachwyt, Ben..-puściłam mu oczko.. A potem spojrzałam na niego, jak się nachylił i szukał czegoś tam na komputerze..
-No i to mi się podoba..-powiedziałam i kiwałam się w rytm muzyki, bo rzeczywiście fajnie to brzmiało..Oparłam się wygodnie o fotem i obróciłam w jego stronę..
-Więc jakie jeszcze gadżety można znaleźć u Ciebie w domu, co?-zapytałam nieco figlarnie i uśmiechnęłam się słodko.

[Savanah Spencer]

-No powiedzmy..wiesz zawsze mam jedna choc pozytywna opinie - zasmiałem się.
-Ale no cóz..nie robie tgo óki co dla zysków czy by gdzieś to nagrywać.Ale jak stworze jakies arcydzilo to moze wysle do wielkich wytwórni czy coś.. - powiedziałem.
-Hmm..gadżety...cóż raczej nic juz specjalnego czego by nie miałk każdy w domu.Wiesz moja druga pasja jest koszykówka.Więc wszelkie takie tam..pierdoły z meczów, autografy czasem, czy cos..no i puchary, który zdobyły Kruki za mistrzostwa..