[Lucas]

- Żyjesz, żyjesz Kochanie - powiedziałem tuląc ja do siebie i spojrzałem jej w oczy - musisz o tym pamietać nawet gdy nie będe blisko, bo zawsze i tak wrócisz w te ramiona i nikt inny tak tul;ić Cię nie będzie

[Octavia Blackburn]

-tego jestem pewna, że nikt inny tulić mnie nie będzie , bo nikt inny mnie nie tulił-powiedziałam i spojrzałam w jego oczka.
-jesteś tylko Ty Nick-powiedziałam i pocałowałam jego usta. Przytuliłam się do niego i przymknęłam oczy.
-Kocham tylko Ciebie i tego możesz być pewny, że tak będzie zawsze.

[Lucas]

- A ja Ciebie kocham Mała - popatrzyłem na nią i obejmowałem ją gdy tak na mnie leżała - wiesz Kochanie gdy jesteś nade mną wolę by to była troche inna pozycja i troche inna czynność - powiedziałem z usmieszkiem - chyba jednak powinniśmy wstać bo zaraz zacznę sie do Ciebie dobierać i zostaniemy tutaj do jutra - popatrzyłem jej w oczy - co jak dla mnie byłoby zajebistym pomysłem i chetnie to zrealizuję

[Octavia Blackburn]

-lubię kiedy się do mnie dobierasz i kiedy tak na Ciebie działam-powiedziałam z figlarnym uśmieszkiem i pocałowałam namiętnie jego usta....-cudownie smakujesz Nick-powiedziałam tuz przy jego ustach i wstałam z łóżka. Podeszłam do torbe z ubraniami , wyciągnęłam z nich nową bieliznę i założyłam ją na siebie...wybrałam tez ubranie i założyłam je na siebie.
-jestem już gotowa Kochanie-powiedziałam i poprawiłam woje włosy.

[Lucas]

Wstałem zostawiając łozko w nieładzie i zaczałem się ubierać. przełozyłem telefon i portfel z poprzednich spodni do nowych i podszedłem do niej - i tak wyglądasz bosko, więc nie musisz sie az tak starrać... Ja lubie Cie rozczochraną gdy jesteś nade mną lub pod - uniosłem brwi i klepnałem jej w tyłek - reszta niech sobie pomarzy

[Octavia Blackburn]

-Ty zawsze myślisz o seksie , kiedy na mnie patrzysz ?-spytałam i spojrzałam w jego oczy.
-bo jeśli tak , to trzeba Cię zacząć leczyć Kochany....zdecydowanie ja jestem górą mój drogi-puściłam mu oczko i podeszłam do niego.
-jesteś cholernie seksowny , może jednak stąd nie wychodźmy dzisiaj-powiedziałam i czekałam na jego reakcję.

[Lucas]

Objałem ja podszedłem z nia do ściany i złapałem za ręczki przypierając je do ściany nad jej głową i pocałowałem zachłannie - mysle o seksie co 60 sekund gdy na Ciebie patrzę, niemniej zdecydowanie nie mam w planie się z tego leczyć, chyba nie chcesz by wyleczono mnie z tego i bym przestał chcieć sie do Ciebie dobrać gdy tylko Cie widzę co?? - puściłęm jej oczko - niemniej Kochanie Ty moje jak widzisz dziś wyznałem Ci sporo o sobie, to chyba znaczy, że jesteś dla mnie cholernie wazna nie tylko do zaspokajania moich seksualnych rządzy

[Octavia Blackburn]

Patrzyłam w jego oczka kiedy tak mnie oparł o ścianę.
-oj to bardzo cżesto o tym myślisz , żebyś sie tylko nie zmęczył-powiedziałam i pocałowałam jego usteczka.
-nie zamierzam Cię leczyć-puściłam mu oczko i uśmiechnęłam sie do niego
-tak wiem Kochanie i jestem Ci wdzięczna , że mi zaufałeś , poza tym bardzo lubię te Twoje tatuaże-powiedziałam i oblizałam językiem jego wargę.

[Lucas]

- Mmmm - westchnałem po tym jak lizneła moją wargę - chyba na mnie lecisz i nie wiem czy to dobrze czy źle Kochanie - powiedziałem - póki co jednak obstawiam tę pierwszą pcję bo gdy na mnie lecisz mogę spokojnie się do Ciebie dobierać i wiem, że nie dostanę kosza - puściłęm jej oczko - a mysle tak często jak każdy zdrowy facet, tyle tylko, że ja mam przy sobie laskę, która spełni każdą moja zachciankę, choćby była nie wiadoo jak trudna i jak bardzo wymyślna, prawda?? No przecież zrobisz dla mnie wszystko bylebym był szczęsliwy, co?? - popatrzyłem jej w oczy a potem szepnąłem do jej ucha - ja dla Twojego szczęścia też zrobie naprawdę wiele

[Octavia Blackburn]

-Ty nie masz wymyślnych zachcianek Kochanie-powiedziałam i patrzyłam na niego z uśmiechem.
-bardzo Cię lubię , zwłaszcza kiedy jesteś przy mnie szczęśliwy i zaspokojony-powiedziałam i przysunęłam się do jego twarzy i pocałowałam namiętnie jego usta.
-wychodzimy stąd czy zostajemy?-spytałam patrząc w jego oczka.

[Lucas]

- Może dowiedzmy się co możemy zrobić i czy jesteśmy potrzebni. Jeśli tak jest to zrobimy co mamy zrobić a potem nocka przed nami i zdecydowanie wolałbym byśmy sie przenieśli gdzies gdzie łozka są większe, przeciez chyba ważne osobistości w Sekcji maja jakies wpływy i lepsze salony, co??

[Octavia Blackburn]

-tutaj nie nocują osoby z sekcji , to pokoje dla przyszły agentów...a agenci dostają mieszkania takie jak ja mam więc nie znajdziesz tu wygodniejszego i większego łóżka -powiedziałam do Nicka.
-ok więc chodźmy-powiedziałam i wyszliśmy z pokoju skoro tego chciał.

[Octavia Blackburn]

Wróciłam do swojego pokoju Nicka jeszcze tu nie było więc wzięłam swoje rzeczy do spania i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic umyłam ząbki i wróciłam w koszulce do pokoju. Położyłam się na łóżku czekając na Nicka i obmyślałam plan jak zaskoczyć Nikitę.

[Octavia Blackburn]

Po jakimś czasie kiedy tak czekałam , po prostu zasnęłam ze zmęczenia. Rozwaliłam się na łóżku , a wiadomo , że nie było za duże więc Nick nie za bardzo by się tu ze mną zmieścił w obecnej chwili.

[Octavia Blackburn]

Obudziłam się rano, Nicka nie było więc wstałam ubrałam się i poszłam do gabinetu Michaela.