28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Wyciągnęłam zdjęcia z koperty i zaczęłam je oglądać. Fakt , że widziałam je po raz pierwszy pozwalał mi być jeszcze bardziej wiarygodniejszą...-nie wiem co to za zdjęcia i nie wiem dlaczego Michael jest na nich z Nikitą , może to jakieś stare zdjęcia-powiedziałam i spojrzałam na Percyego
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
-nie rozmawiam z Michaelem o tym co robi, zajmujemy się misjami i o tym rozmawiamy, ja nie pytam o nic więcej , a on też nic nie mówi...pracujemy tylko razem i tyle-powiedziałam spokojnym tonem głosu...-przepraszam , że nie mogę Ci pomóc- wstałam z krzesła...-jeszcze masz jakąś sprawę do mnie?-spytałam powoli idąc do wyjścia z jego gabinetu. W między czasie napisałam wiadomość do Michaela.
28 lat
165 cm
prywatny gabinet
Psycholog
singielka
brak
Charming
Zatrzymałam się i odwróciłam się w jego stronę...-jeśli jest to konieczne , to nie ma sprawy-powiedziałam tak jak by mnie to nie obchodziło. Nie wiedziałam tylko czy uda mi się oszukać wariograf.
Po chwili do gabinetu weszło dwóch agentów, którzy wwieźli do pokoju krzesło wraz z wariografem. Posadzili mnie na nim i zaczęło się przesłuchanie.
Po chwili do gabinetu weszło dwóch agentów, którzy wwieźli do pokoju krzesło wraz z wariografem. Posadzili mnie na nim i zaczęło się przesłuchanie.
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
Zapukałem po czym po chwili wszedłem do gabinetu.-Cześc Percy.mam takie małe pytanie: nie wiesz gdzie może być Alex? Mam do niej sprawe a nie moge jej znaleźć.Podobno ostatnio była u ciebie... - powiedziałem
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-Załatwiałem swoje prywatne sprawy.Nie było mnie w mieście - odpowiedziałem nie wdając się w żadne szczególy.-A więc gdzie ona jest? - dopytywałem sie o Alex
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
Przejrzałem zdjęcia.Byłem cały czas opanowany.-Zdjęcia Percy - odpowiedziałem głupio jednak szybko się zreflektowałem.-No tak..to ja i Nikita - powiedziałem powoli.-Wpadliśmy na siebie kiedy załatwiałem swoja sprawę....próbowałem ją złapać jednak..no byłem zajęty i nie miałam akurat czasu.... - odpowiedziałem.A później zniknęła.Ja zawsze...nie mówiąc juz, że zdązyła mnie postrzelić.. - - dodałem wskazując na ramię.Nikt nie musiał wiedziec, że to nie ona strzelała
lat
cm
Z początku nie chciałem mu wierzyć , a jak wspomniał o postrzale to wszystko nabrało sensu...-nigdy więcej nie wyjeżdżaj bez zawiadomienia mnie o swoich planach-powiedziałem stanowczo...- Alex jest w pomieszczeniu tortur-powiedziałem i usiadłem przy swoim biurku.
-zabierz ją do jej mieszkania i pomóż jej się ogarną , jutro mam was widzieć w swoim gabinecie.
-zabierz ją do jej mieszkania i pomóż jej się ogarną , jutro mam was widzieć w swoim gabinecie.
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
Nie zareagowałem na wieści, że mi uwierzył choć mi bardzo ulżyło.Usłyszawszy jednak gdzie jest Alex chciałem zrobić mu awanturę ale zdecydowałem nie.Mogłoby sie jeszcze wszystko wydać.Stwierdziłem zresztą, że na pewno aż nic takiego jej się nie stało.-Nie ma sprawy -odpowiedziałem, skinąłem głowa i wyszedłem.Poszedłem po Alex.