[Octavia Blackburn]

-nie nic nie znaleźliśmy-powiedziałam do Michaela i spojrzałam na Nicka bo chyba już go z 3 dni na oczy nie widziałam , aż dziwne , ze sie tu pojawił.
-myślę , że ona wiedziała , że przyjdziemy ktoś miał jej telefon , przełączył go jak się pojawiliśmy i zniszczył telefon , tylko mam taki pomysł

[Amelia Jones]

-Hmm świetnie - skrzywiłem sie i walnąłem w lat ręką.-No tak.jedyna opcja..kto wie czy w takim razie ona tam w ogóle była..może cały czas jej telefon miał ktos inny....-Kiedy zniknął sygnał? - zapytałem Nicka skoro tu był

[Lucas]

Sygnał zaniknał gdy pojawiliście się na miejscu - powiedziałem do Michaela. No i on ciągle tu był ale nie szukała go, bo on z Birkhoffem uczyli sie nawzajem tricków komputerowych - sybnałóow było nagle zbyt wiele... i sygnał tez nieźle skakał - dodałem bo taka była prawda

[Octavia Blackburn]

-a Ty oberwiesz ode mnie-powiedziałam do Nicka i pogroziłam mu palcem bo pewnie sypiał ze mną ,ale mnie nie budził kiedy kładł się obok mnie , a jak wstawał to ja dalej spałam.
-to jaki plan teraz, czekamy aż się pokarze czy będziemy jej szukać po omacku?

[Amelia Jones]

-No tak...hmm..po omacku t chyba nam nic nie da..za dobra jest..a szkoda naszego czasu na takie głupie gierki..poczekamy, az znów się gdzies pojawi na anszych radarach.. - westchnąłem podejmujc decyzję.-Chyba, że chcecie działac na własną ręke to prosze bardzo... - dodałem.-Ty Nick z Birkhoffem monitorujcie wszystko..no..miejcie na to wieksza uwagę.. - dodałem

[Amelia Jones]

-No tak...hmm..po omacku t chyba nam nic nie da..za dobra jest..a szkoda naszego czasu na takie głupie gierki..poczekamy, az znów się gdzies pojawi na anszych radarach.. - westchnąłem podejmujc decyzję.-Chyba, że chcecie działac na własną ręke to prosze bardzo... - dodałem.-Ty Nick z Birkhoffem monitorujcie wszystko..no..miejcie na to wieksza uwagę.. - dodałem

[Lucas]

- Tak monitorujemy, ten sygnał jest numerem numer jeden na liście śledzących, więc będziemy wiedziec gdy sie odezwie czy gdzies pojawi. No ale jak mówiłem porobiła klony, więc to nic pewnego w tej chwili

[Octavia Blackburn]

-to ja się zbieram do domu , nie zamierzam tu teraz siedzieć jak na szpilkach-powiedziałam do chłopaków.
-Nick wracasz ze mna do domu , czy zostajesz tutaj?-spytałam

[Lucas]

- Wracam, bo ostatnio przez tą cała akcje widziałęm cie tylko śpiącą i musze przypomnieć sobie moja Alex - powiedziałęm i objałem ja ramieniem - tak więc Mike wybacz, ale my sie zmywamy i jesteśmy pod telefonem

[Octavia Blackburn]

-przyjedziemy jutro i będziemy pracować -powiedziałam do Michaela. Pożegnaliśmy się z nim i poszliśmy z Nickiem do wyjścia. Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy , albo do niego albo do mnie to już jak chcesz.