[Octavia Blackburn]

Wyszłam z sekcji wsiadłam do samochodu i pojechałam do mieszkania.

[Lucas]

Podjechalismy zgodnie z planem w odpowiednie miejsce i zgodnie z planem ja usiadłem przy komputerze hakując system ochronny i oczywiście nawiązując z nią łaczność na odpowiednim zakodowanym poziomie

[Octavia Blackburn]

-niedługo wracam, jeśli coś pójdzie nie tak, to wiej stąd jak najszybciej-powiedziałam patrząc w jego oczy.

[Lucas]

- Powodzenie i do zobaczenia niebawem... Mam Cię na odsłuchu i ekranie, więc do roboty... Wracaj tu z nim, bo bez Was nie odjeżdzam

[Octavia Blackburn]

Odruchowo przysunęłam się do niego i pocałowałam namietnie jego usta. Gdy się odsunęłam do niego wyszłam z samochodu i weszłam do budynku sekcji. Przeszłam przez ochronę i poszłam szybko w stronę celi gdzie trzymali Michaela.

[Lucas]

Gdy sie oddalała to sie usmiechnałem a potem ją powoli kierowałem według planów i ewentualnych zagrożeń

[Amelia Jones]

Juz prawie nam sie udało dojśc do wytjścia nie wzbudzając niczyich podejrzen kiedy jedna z mijających nas agetek sie pokapowała i wszczęła alarm. Wszyscy rzucili sie w nasza stronę.Obezwladnim owoa ogentkę po czym ruszylismy biegiem do wyjścia.---prawie sie udało - zasmiałem si lekko oddając co jakiś czas strzały.

[Lucas]

Wiedziałem, że robi sie gorąco, więc uruchomiłem silnik i odbezpeczyłem broń by ich osłaniać

[Octavia Blackburn]

Zaczęłam strzelać starając się wyjść jak najszybciej z budynku. Chwyciłam detonator wtedy poczułam jak przeszywa mnie straszny ból. Oberwałam w ramię detonator upadł na ziemię. Kopnęłam go w stronę Michael`a...-odpal go!-krzyknęłam do niego i zaczęłam biec w jego stronę.

[Amelia Jones]

Widząc jak Alex dostaje odruchowo ruszyłem w jej stronę ale widząc detonator i słyszac jej słowa zmieniłem nieco kąt i rzuciłem sie w stronę detonatora ostrzeliwując przy tym w połowie na ślepo podążających za nami agentów.-Biegiem!! - krzyknąłem ruszając za nia i wcisnąłem detonator..zaczeły sie eksplozje...przy pierwszej z zaskoczenia straciłam równowage i sie wywróciłam lekko uderzając w łowe co mnie na chwile zamroczyło...próbowałem sie podnieśc....

[Lucas]

Strzeliłem kilkakrotnie trafiając kilka osób, które były zagrożeniem bo mieżyły ponownie w stronę Alex i osłaniałem teraz ich odrzucając laptopa do tyłu i otwirając drzwi ruszając odrobinę w ich stronę, by mieli mniej drogi do pokonania do samochodu

[Octavia Blackburn]

Podbiegłam do Michaela i pomogłam mu wstać. Spojrzałam w stronę Nicka...-jeszcze tylko trochę -powiedziałam do Michaela. Wstałam i zaczęłam biec z nim w stronę samochodu poczułam jak kolejna kula przeszywa moje ciało i upadłam na ziemię....-uciekajcie!!!-krzyknęłam do nich wyciągnęłam pistolet i zaczęłam strzelać do agentów którzy biegli w moją stronę.

[Lucas]

Wyskoczyłem z samochodu strzelając w stronę pościgu i krzyknąłem do Michaela - za kierownicę - samemu dobiegłem do Alex

[Amelia Jones]

Już miałem sie cofnąc po Alex, bo przeciez bym jej tak nie zostawił jednak pojawił sie jakiś facet.Wymierzyłem w jego strona ale skapowałem sie, że jest z nzami.Chcac jak najszybciej stąd sie wydostac wskoczyłam do auta i przez otwarta szybę strzelałem aby dac czas na wgramolenie sie na tył im obojgu.Silnik był juz zapalony

[Octavia Blackburn]

Nick pomógł mi się podnieść z ziemi. Dobiegliśmy do samochodu wsiedliśmy do niego. Rzuciłam broń na siedzenie przymknęłam oczy staralam się nie stracić świadomości. Michael odjechała...-prowadź go Nick-powiedziałam