Port

Post 03 lut 2010, 19:17

Natręta spotkaliśmy w porcie... Jay od razu wyskoczyła do niego z zarzutami (mam siostrzyczkę o typowo ostrym temperamencie) ja próbowałem negocjacyjne to rozegrać...

niestety doszło szarpaniny, uderzył mnie w rękę chyba i dopiero cios ode mnie go wystopował,
hmm... no i odznaka policji

Post 03 lut 2010, 19:42

Z lekkim siniakiem wsiadłem do samochodu, miałem nadzieję ze Jay nie będzie miała już z nim kłopotów

podwiozła mnie pod dom Nikki.. gdzie ustawiłem się jeszcze z nia na kawę

Post 14 lut 2010, 15:41

Przyszliśmy do prtu i zaczeliśmy spacerować

Post 14 lut 2010, 15:43

Powoli szła lekko za nim rozglądając się.

Post 14 lut 2010, 15:45

-podoba Ci się??

Post 14 lut 2010, 15:46

- Pewnie. - Odpowiedziała z uśmiechem, nadal się trochę rozglądała szukając czegoś na czym mogłaby się dłużej skupić.

Post 16 lut 2010, 17:44

-czyli widze że ten pomysł z wyjazdem był dobry-powiedziałem z uśmiechem

Post 17 lut 2010, 14:27

- Sądzę, że nawet bardzo dobry. - Stwierdziła.

Post 17 lut 2010, 18:23

-też tak uważam -powiedziałem i objąłem ją ramieniem

Post 17 lut 2010, 21:53

Uśmiechnęła się i stwierdziła: - No i jest super ciepło. - Lekko poprawiając bluzkę jedną ręką.

Post 19 lut 2010, 13:04

-w Tree Hill niedługo będzie już ciepło

Post 19 lut 2010, 17:09

- Mam nadzieję. - Roześmiała się uroczo.

Post 21 lut 2010, 20:24

-na pewno tak będzie sama się przekonasz

Post 21 lut 2010, 20:27

- Trzymam za słowo. - Odparła z miłym uśmiechem lekko mrużąc oczy, ot, spojrzała prosto w słońce.