[Octavia Blackburn]

Odwzajemniałam jego pocałunki , a że nie miał koszulki przynajmniej tak mi się wydawało , to sobie go trochę pomacała. Po chwili zeszłam pocałunkami na jego szyję , czułam jak mój oddech przyspiesza i moje podniecenie wzrasta.

[Joel Goran]

Nie miał, miał w sumie tylko bokserki a raczej takie spodenki krótkie bo przeciez przyszli się opalac. Przymknałem oczy gdy zajęła się moja szyję i nie powiem by moje podniecenie nie rosło. Miała pod tym względem ze mną łatwo i trudno zarazem, bo łatwo było mnie nakręcić ale trudniej potem ochłodzić, więc zdecydowanie lepiej by nie miała ochoty za chwile przestać, lub niech przestanie już teraz, bo niebawem mój maszt będzie pionowy

[Octavia Blackburn]

Teraz nie patrzyłam na nic tylko cieszyłam się chwilą , całowałam jego szyję , a za chwilę zeszłam na jego klatę. Pchnęłam go na ten leżak , żeby się położył i usiadłam sobie na nim okrakiem , swoim tyłeczkiem ocierałam się o jego męskość.

[Joel Goran]

Opadłem plecami na leżak i tym razem otworzyłem oczy czując jej pocałunki i ten tyłeczek - Oh Andie - westchnałem cicho... Miałem zamiar spytać "czy tego chce??" ale ugryzłem się w język, bo jeszcze przestanie Zdecydowanie mnie nakręcała i pewnie dokładnie mogła to tam przy tyłeczku odczuć... - oh tak - mimowolnie westchnałem

[Octavia Blackburn]

Całowałam namiętnie jego usta, a ręką pozbyłam się tych jego spodenek i swoich majtek , kiedy go tak całowałam powoli nabiłam się na jego sztywnego członka i zaczęłam się na nim poruszać . Nie odrywałam się od jego ust i cicho pojękiwałam.

[Joel Goran]

Odwzajemniałem jej pocałunki zachłannie wsuwając się w jej usta języczkiem i tocząc poczatkowo bitwę z jej języczkiem a potem obydwoje juz nimi pląsalismy Ujałem dłońmi ją w biodrach i gdy się nabiła to aż westchnałem w jej usta po czym popatrzyłem w jej oczy z wielkim pożadaniem w oczkach swoich - powoli Kochana, zacznij powoli - szepnałem, bo chciałem by skoro juz to się dzieje by trwało dłużej, by długo być w niej. Nic sie nie liczyło teraz nawet to, że mogli nasz słyszeć sąsiedzi a na upartego tez i widzieć

[Octavia Blackburn]

-nie chcę powoli , chcę szybko-powiedziałam patrząc w jego oczy. Odchyliłam głowę do tyłu kiedy się tak na nim uniosłam , było mi cudownie , czułam jak serce wali mi jak szalone. Oparłam dłonie na jego udach , żeby było mi wygodnie się na nim poruszać, przy każdym ruchu pojękiwałam coraz głośniej, fakt sąsiedzi mogli nas teraz usłyszeć.

[Joel Goran]

Spowolniłem więc nachalnie jej ruchy ale tylko na dosłownie paredziesiąt sekund a potem pozwoliłem jej zwiększyć tempo. Co tu dużo kryć dosiadła mnie i galopowała niczym amazonka... - tak Andie... o tak - wzdychałem by wiedziała, że jest mi tak samo dobrze jak jej, choć jej jęki pewnie były juz takie, że zagłuszały moje westchnięcia... - jedziesz mała, jedziesz

[Octavia Blackburn]

Kiedy spowolnił moje ruchy trochę mnie to wkurzyło , ujęłam w dłonie jego twarz i całowałam z języczkiem jego usta. Przymknęłam oczy i coraz szybciej się na nim poruszałam , czułam jak po moim ciele spływają krople potu , było mi nieziemsko i nie chciałam , żeby ta chwila się kończyła , jak by nie patrzeć to był mój drugi raz oczywiście o którym pamiętałam.

[Joel Goran]

Drugi i pierwszy tak intensywny, który sama sprowokowała - tak Andie... tak.... nie prestawaj - westchnałem czując jak zdecydowanie niebawem będę finiszował pod tym wpływem jej ruchó. Gdy mogłem to odwzajemniałem jej pocałunki nie zabierając wcale swojego języczka. Była idealna i ta chwila mogłaby trwać wiecznie, szkoda tylko, że kiedyś każde z nas dojdzie a i ona była kobietą, która mogłaby po chwili na niego naskoczyc... bez powodu tym razem ale to Andie

[Octavia Blackburn]

Nie kumam z tym naskakiwaniem , ale spoko xD
Całowałam jego usta i poczułam jak dochodzę , z moich ust wydobył się przeciągły jęk , dłonie mocniej zacisnęłam na jego ramionach, było mi dobrze...cholernie dobrze i nie zamierzałam przestawać sie na nim poruszać , zaczęłam zataczać okręgi swoimi bioderkami.

[Joel Goran]

Tym razem mi było zdecydowanie mało i złapałem ja mocno za biodra i nabiłem na siebie mocno i choć wolnymi to mocnymi ruchami ja na siebie nabijałem... tym razem było ostrzej może nawet zbyt ostro, ale ta chwila była zbyt donisła bym się czymkolwiek przejmował. Tymi mocnymi nabiciami wywołałem kolejne skurcze u swojej kobiety a potem zalałem jej wnętrze swoim gorącym nektarem

[Octavia Blackburn]

Opadłam głową na jego klatę i przymknęłam oczy , starałam się unormować swój oddech. Było mi cudownie , oczywiście nikt nie pomyślał o zabezpieczeniu , ale co tam xD
-podobało mi się to -wyszeptałam i po chwili spojrzałam w jego oczy.

[Joel Goran]

Ujałem w dłonie jej buźke i pocałowałem jej usta czule bardzo - mi też - szepnałem i popatrzyłem jej w oczy z uśmiechem - chyba stajemy się przyjaciółmi z przywilejami - powiedziałem patrząc na nią nadal - bo bo tym... teraz... chyba już nie powinnaś się krępować być blisko mnie

[Octavia Blackburn]

-to tak brzydko brzmi , jak bym była jakąś dziwka -powiedziałam i spojrzałam , a po chwili wtuliłam się w niego i przymknęłam oczy.
-nie chcę być dziwką Ryan -powiedziałam