[Lucas]

ROK PÓŹNIEJ

[Octavia Blackburn]

Weszłam do apteki wykupiłam leki które przepisał mi lekarz zapłaciłam podziękowałam i wyszłam z apteki poszłam do hotelu

[Brooke Davis]

Doszłam do centrum weszłam do apteki podałam recepty kobiecia która stała za kasą zapłaciłam za lekarstwa podziękowałam i wyszłam

[Navid]

Wszedł do apteki i kupił pudełko najmocniejszych środków przeciwbólowych, tłumacząc, że potrzebne są dla dziewczyny, która ma bardzo bolesne okresy i zawsze bardzo cierpi. W końcu sprzedali mu leki wiec wyszedł z apteki i z powrotem poszedł do domu Adrianny.

[Octavia Blackburn]

Weszłam do apteki dałam receptę i wykupiłam swoje leki farmaceuta wszystko mi wytłumaczyła podziękowałam jej i wyszłam

[Andie Rodriguez]

Weszłam do apteki podałam receptę zapłaciłam za tabletki podziękowałam i wyszłam

[Octavia Blackburn]

Weszłam do apteki kupiłam swoje leki zapłaciłam i wyszłam

[Joel Goran]

Przyszlismy do apteki, stanęlismy w kolejce a gdy przyszła nasza kolej wyjałem z kieszeni receptę i wykupiłem na nią lekarstwa dla Chloe

[Octavia Blackburn]

Dostaliśmy moje leki i poszliśmy do wyjścia...-a teraz gdzie idziemy po synka czy jeszcze nie teraz?

[Joel Goran]

- Kupimy dla mnie nowy telefon i możemy jechać po Michaela... Obiecaliśmy mu plażę

[Octavia Blackburn]

Poszliśmy do sklepu z komórkami

[Octavia Blackburn]

Weszłam do apteki kupiłam z jakieś 20 testów ciążowych, zapłaciłam i wyszłam kierując się w stronę domu

[Noah Mills]

Przed spotkaniem z Addison podjechał jeszcze pod centrum, do apteki. Zakupił niezbędne medykamenty i wrócił do auta, które stało na parkingu. Od razu otworzył jedno z nich i wrzucił w siebie kilka, popijając tym wodą z małej butelki. Następnie schował jedno opakowanie do schowka samochodu, a dwa do swojej kieszeni od marynarki.
Zapalił silnik, po czym odjechał, kierując się do apartamentu partnerki.

[Savanah Spencer]

-No tak...wiem o co chodzi.No ale to dobrze, że tabletki pomagają..i przykro mi słyszeć, że nie zostałes sławnym koszykarzem ale...no wiesz...z tego co wiem to zostałeś pisarzem więc...nie ma tego złego... - powiedziałam kiedy wchodzilismy do apteki

[Lucas]

- E tam od razu sławnym - zasmiałem się i podszedłem do okienka, kupiłem tabletki całe takie pomarańczowe opakowanie i wróciłem do niej - obecnie nie piszę.... brakuje mi weny, więc obecnie skupiam się na trenowaniu koszykarzy