[Emily Johnson]

Uśmiechnęłam się zadziornie.. -No to nie mogę się doczekać..-powiedziałam i przyciągnęłam go do siebie, po czym pocałowałam jego usta, moje dłonie zjechały gdzieś na jego plecy, a później pośladki..

[Matt Dawson]

Odwzajemnił jej pocałunek a swoimi dłońmi zawędrował od razu do jej rozporka powoli go rozpiął.Przez chwilke nie odrywał sie od jej ust samemu również rozpinając swój rozporek.

[Emily Johnson]

Jak już zjechałam dłońmi na te jego pośladki, a on rozpiął rozporek, to nie pozostawało mi nic innego, jak ściągnąć z niego te spodnie, ale zsunęłam je tylko z niego, a potem to samo zrobiłam z jego bokserkami. Nie odrywałam od niego ust.

[Matt Dawson]

Więc stał tak jak go zostawiła i odwzajemniał jej pocałunki samemu ja również czasem cąłując.Po chwilce jedną dłonią złapał ją mocniej obejmując i lekko uniósł do góry, tak, że nogami podparła się o motor.Zaczął z niej ściągać agresywaniej spodnie, a gdy już to zrobił pozbył się również jej majteczek.Usadził ją ponownie na siedzeniu i po przybliżeniu się do niej wszedł w nią powoli.Zaczął zdecydowanie poruszać biodrami.

[Emily Johnson]

Jęknęłam cicho gdy poczułam go w sobie, odchyliłam swoje ciało lekko do tyłu, tak, żeby mógł się trochę napatrzeć. Oddawałam się jego ruchom, czułam, jak moje ciało reaguje.. Jak przyspiesza mi ciśnienie, krew buzuje w żyłach i spłyca się mój oddech..

lecę, baj :*

[Matt Dawson]

Patrzył na nią z wielkim pożądaniem w oczach.Wchodził w nią coraz mocniej, coraz agresywniej, coraz bardziej zdecydowanie, chcąc by obojgu sprawić jak najwięcej przyjemności.Oddcyhał coraz szybciej by złapac jak najwięcej tlenu by nakarmić te wszystkie poruszające się wciąż mięśnie.

/pa :*

[Emily Johnson]

Czułam jak krew w moim ciele buzuje, nie mogłam się powstrzymać, by nie krzyczeć, dlatego przy każdym jego ruchu z moich ust wydobywało się głośne pojękiwanie lub krzyk. Objęłam go moimi nogami w miarę możliwości i oddawałam się temu, co robił.

[Matt Dawson]

Po jakimś czasie doszedł i na jego twarzy pojawiła się wielka rozkosz, lecz nie przestawał się porusząc chcąc by także partnerka została zaspokojona.W końcu musi go dobrze zapamiętać.

[Emily Johnson]

Zaraz po nim i mnie ogarnęła fala ekstazy, doskonale wiedział, co robi i jak zaspokajając kobiety, dlatego krzyknęłam głośno, gdy doszłam i objęłam go, by pocałować jeszcze raz zachłannie jego usta..

[Matt Dawson]

Uśmiechnął się do niej znacząco po jej ostatnim pocałunku i po chwili dał krok w tył, by przyodziać ściągnięte rzeczy.
-To było całkiem niezłe.-stwierdził zapinając rozporek.

[Emily Johnson]

-Ze mną zawsze to jest całkiem niezłe...-powiedziałam z uśmiechem, po czym wstałam z motoru i się starałam doprowadzić do jakiegoś ładu..
Gdy juz to zrobiłam, spojrzałam na niego..
-Wracamy już? Czy ten las kryje jeszcze jakiś niespodzianki?-zapytałam

[Matt Dawson]

Z tego co kojarzę, to w lesie nic więcej, prócz mnie oczywiście nie ma ciekawego.-powiedział, a gdy byli oboje gotowi wsiadł na motor i czekał na nią aż wsiądzie, by ruszyć.

[Emily Johnson]

-No to skoro oprócz Ciebie nic nie ma, to będę musiała się Tobą zadowolić..-powiedziałam i z uśmiechem wsiadłam za niego na motor, pocałowałam lekko jego szyję i założyłam kask, po czym objęłam go mocno w pasie..
-Gotowa do drogi..-powiedziałam, a w zasadzie to nawet nie zdążyłam tego powiedzieć, bo już ruszyliśmy z impetem i wyjechaliśmy na drogę.

[Savanah Spencer]

Zjechalsimy z drogi głownej na jaka spoboczną.jechalismy kawałek az dojechalismy do lasu.Wjechałem nieco miedzy drzewa i zgasiłem sinik.
-Chodx do tyłu - powiedziałem wsiadając z auta i przechodząc na tylne siedzenie ;p